Shula/Dziennik-blog.IRONMANIA.sezon 2009/2010r.

Podsumowując - masz do d... plan treningowy, przynajmniej jeśli chodzi o bieganie. Nie wiem, kto go układał albo skąd go przepisałeś, ale jest koszmarkowy. Znaczy sorki, w ogóle go nie ma.

No ale OK, to ja nie umiem czytać,a Ty wiesz lepiej i na pewno zajmiesz z takim planem super miejsca w co lepiej obsadzonych triatlonach i maratonach, ba, jestem pewien że biegając 5 km w tempie 7 minut / km bez problemu za parę miesięcy pobiegniesz 42 km w tempie 4 minuty 30 sekund na km. Podobnie robiąc 30 pompek dziennie (w 3 seriach, żeby się nie przemęczyć) można startować w zawodach kulturystycznych. A gdy ktoś powie, że to mało, to pojechać go że nie ma szacunku dla ludzi walczących ze swoimi słabościami, a w ogóle to nie każdy musi zawody kulturystyczne wygrać i liczy się dobra zabawa.

hejka!
może trochę za ostro cię potraktowałem?
sprubuję spokojnie ci wytłumaczyć:
nie uważam się za najlepszego znawcę,ale mój plan jest dopasowany do mnie,do mojego życia,pracy,rodziny,itd.
jestem zapalonym amatorem i tyle na ile pozwalają mi sprawy życia codziennego mogę realizować moje cele sportowe.

mam jakieś tam doświadczenie,startowałem w wielu triathlonach,ogromnej ilości zawodów biegowych na dystansach od 1km. do ultra maratonu.trenowałem wiele dyscyplin sportowych,w niektórych wygrywałem w innych byłem blisko,a w jeszcze innych prawie zamykałem stawkę.nie chodzi mi o żadne chwalenie się,chcę ci tylko pokazać,że nie samym biegiem żyję,a mój trening jest tak przeze mnie napisany żeby godził wszystko to czym się zajmuję:siłownię ze spiningiem,bieganiem,pływaniem,obowiązkami codziennego życia,itd.
nie jest to trening,który jest przeznaczony dla kogoś innego niż ja,rozumiesz?
więc na jakiej podstawie twierdzisz,że jest zły,skoro mnie nie znasz,nie wiesz jaką mam na przykład spirometrię,na jakim poziomie mam erytrocyty,ile godzin pracuję,co robię po pracy,jak wypoczywam,jak się odżywiam itd.???
plan treningowy-to określenie całości,a nie tylko tego co robisz na treningu..to jest jak przed zawodami biegowymi.
najpierw trzeba wyznaczyć trasę dojazdu i zorientować się o nocleg,potem,zastanowić się nad pogodą,przygotować rzeczy,które będą potrzebne i do samego biegu i podczas zgłoszeń,trzeba przeanalizować wszystko żeby nie okazało się,że na przykład zapomniało się papieru toaletowego stojąc w kolejce do "toitoia"
i wielu innych ważnych rzeczy.trzeba pamiętać,że zawody nie kończą się z przebiegnięciem linii mety,teraz trzeba zadbać o jedzenie,suche rzeczy itd.
wszystko to stanowi całość!

Chyba się nie rozumiemy. Masz plan pobiec 3:30' w maratonie.

http://www.mcmillanrunning.com/mcmillanrunningcalculator.htm

w ten kalkulator powinieneś wrzucić rekord w biegu powyżej 2 km, ale można też wrzucić docelowe tempo, w tym wypadku wrzucasz powiedzmy 3:30' w maratonie.

Masz podane czasy, na jakich powinno się biegać, żeby bodziec w ogóle dał jakikolwiek efekt. Podstawowa jednostka treningowa w przygotowaniach do 3:30' to biegi w tempie około 5'25'' na km, Ty biegasz w tempie 7'00'' na km. Czemu to ma służyć? Tak biegają osoby, dla których marzeniem jest złamać 4:30'.

Do tego MUSZĄ przynajmniej raz w tygodniu dojść jakieś elementy szybkościowe, tu nie ma zmiłuj się, MUSZĄ dojść elementy wytrzymałości biegowej, w tym wypadku będą to biegi dłuższe z prędkością 4'40''/km i krótsze odcinki (powiedzmy kilometrowe z przerwami na odpoczynek) w tempie 4'15''. Cały czas mówimy tutaj o okresie, w którym biega się niemal wyłącznie powolne długie rozbiegania, czyli łapanie "bazy tlenowej". Nie ma czegoś takiego jak baza tlenowa w której nie robi się całkowicie szybkości, takie rzeczy tylko na prywatnych stronkach kolesi którzy od tygodnia biegają albo w "polskiej szkole", z której od 20 lat nie wyszedł żaden liczący się zawodnik. No i na polskich forach, gdzie wszyscy tłuką Skarżyńskiego. Po wejściu w sezon prac szybkościowych musi być dużo, dużo więcej, żeby był jakikolwiek progres - i dalej mówię o poziomie trenującego sobie dla zabawy amatora.

Druga sprawa, kilometraż. Naprawdę nie wiem, jakie są powody, dla których masz 20-30 km tygodniowo. Wiem tylko, że jest fizycznie niemożliwe zrobienie jakiegokolwiek postępu z takim czymś. Trening na poziomie całkowitego amatora lecącego pod 3"30' zaczyna się na poziomie 40-50 km tygodniowo, bieganych grubo ponad minutę na km szybciej niż to robisz, po czym ten całkowity amator pod koniec wiosny powinien mieć już 60-80 km tygodniowo.

Czepiam się, wiem, ale uwierz - coś jest z tym Twoim planem bardzo mocno nie tak. Albo masz rozpisany plan do przebiegnięcia maratonu w 4-5 godzin, mając realne możliwości przelecenia go w 3:30' (a wtedy robieniem złego planu popsujesz sobie sezon), albo masz realne możliwości przebiegnięcia w 4:30' a na początku bloga pomyliłeś się o 1 godzinę.

Najprawdopodobniej uwierzyłeś Skarżyńskiemu, z którego naśmiewa się większość co lepszych trenerów, kupiłeś pulsometr i biegasz wg procentów tętna. Jeśli tak jest - wyrzuć ten pulsometr do kosza i biegaj wg zakresów ze strony McMillana, czyli tak, jak biega cały świat oprócz Polski.

ho,ho,ho!
rzeczywiście się nie rozumiemy!
nie rozumiesz mojego treningu,trudno!!!
nie szanujesz jednego trenera,a czcisz innych ok.twoja sprawa. trenuj sam sobie według takich metod,mam nadzieje,że będziesz się poprawiał i tego ci życzę!
aloha!!!

OK, no życzę, żeby ten trening dał Ci efekty jakich chcesz, chociaż nie wierzę że to możliwe. A trenerów nie "czczę", tylko oceniam ilu jakich wypuścili wychowanków. Mając na jednej szali kilkuset zawodników na poziomie mistrzowskim a na drugiej grupę amatorów którzy nawet nie są w stanie się zakwalifikować, wybieram bramkę nr 1.

14.12.09r.
rozciąganie całe ciało.
brzuszki spięcia-3x100powt.
siłownia:
wyc.szt.leżąc,uchwyt szeroki-8p.x50kg./6p.x60kg./4p.x70kg./4p.x80kg./2p.x85kg./2p.x87kg./ 1p.x90kg.x2serie.
wyc.szt.leżąc,uchwyt wąski-10p.x50kg./8p.x60kg./6p.x70kg./4p.x80kg.
rozpiętki z hantlami-12p.x8kg./10p.x10kg./8p.x12kg.x3serie.
dipsy-12,12,12,12,12,12,powt.
fr.wyc.szt.łamanej stojąc-10p.x20kg./8p.x30kg./6p.x32kg./4p.x37kg.
fr.wyc.szt.łamana leżąc-10p.x20kg./8p.x25kg./6p.x30kg./4p.x35kg.
unoszenie szt.łamanej szeroko-10p.x20kg./8p.x30kg./6p.x40kg./4p.x50kg.
unoszenie szt.łamanej wąsko-10p.x20kg./8p.x30kg./6p.x40kg./4p.x45kg.
naprzemianstronnie-10p.x10kg/8p.x15kg./6p.x20kg.

15.12.09r.
rozciąganie całe ciało.
bieg-6km.czas:35:04sek.tętno:138/169max.
brzuszki spięcia-3x100powt.
spining-2h.tętno:114/170max.kcal-960.

16.12.09r.
rozciąganie całe ciało.
brzuszki 3x100powt.
siłownia:
podciąganie się wąsko podchwyt-12,6,7,8,8,7powt.
ściąganie do karku-10p.x30kg./8p.x40kg./6p.x50kg./4p.x60kg.
wiosłowanie szt.-10p.x40kg./8p.x50kg./6p.x60kg./4p.x70kg.
przyciąganie do bioder wyc.górny,wąsko-15p.x25kg./12p.x35kg./10p.x45kg./8p.x55kg.
przyciąganie "rogów" do brzucha-10p.x30kg./8p.x40kg./6p.x50kg./4p.x60kg./3p.x70kg./3p.x80kg.
wyc.szt.stojąc z klaty-10p.x20kg./8p.x30kg./6p.x40kg./4p.x50kg.
wyc.szt.stojąc z karku-10p.x20kg./8p.x30kg./6p.x40kg./4p.x50kg.
unoszenie hantli bokiem-10p.x6kg./8p.x7kg./6p.x8kg./4p.x9kg.

17.12.09r.
rozciąganie całe ciało.
brzuszki spięcia-3x100powt.
bieg-7km.czas-44:50sek.tętno-132avg.
spining-1godz.tętno:139/176max.

18.12.09r.
rozciąganie całe ciało.
brzuch spięcia-3x100powt.
siłownia:
wyc.szt.ławka skos,g.-10p.x40kg./8p.x50kg./6p.x60kg./4p.x70kg.x serie.
wyc.hantli,ławka skos,g.-10p.x15kg./8p.x20kg./6p.x22kg./4p.x25kg.x 3serie.
rozpiętki z hantlami,ławka skos-10p.x8kg./8p.x10kg./6p.x12kg./4p.x14kg.
wyciąg górny(nachwyt/podchwyt)-15p.25kg./12p.x35kg./10p.x45kg./8p.x55kg.
dipsy-22,14,14,14,14,12.powt.
fr.wyc.jednorącz-10p.x7kg./8p.x8kg./6p.x9kg./4p.x10kg.
o udo-10p.x10kg./8p.x15kg./6p.x17kg./4p.x20kg.
modlitewnik-10p.x10kg./8p.x20kg./6p.x30kg./4p.x40kg./2p.x50kg.

pod wieczór -basen regeneracja.

19.12.09r.
bieg-13km.czas:1:41:25sek.tętno-126/175max.
biegło się bardzo dobrze pomimo temperatury -12stopni.

Cześć Shula !!
Widzę, że się nie obijasz i trenujesz :) ambitne, a zarazem realne cele na 2010 :) mam nadzieję że uda Ci się je zrealizować, założyłam już nowy dziennik trochę późno, zapraszam liczę na opinię i pomoc


Edit by Morales

Wiem, że chciałaś pomóc, ale lepiej chyba, żeby nie było na tym blogu więcej wojen

Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-12-21 12:31:04

20.12.09r.
niedziela
bieg-13km.czas:1:40:53sek.tętno-135/175max.kcal-1115.
wyznaczyłem pętle do zadań,pokonałem ją w 9:34sek.

Wesołych świąt!!!