Brak zakwasów

Siema niemam wogóle zakwasów chocbym spompowal sie maxymalnie na treningu to mijaja 2h i jestem znowu wypoczety a nastepnego dnia zero zakwasów. Cwicze zawsze na maxa robie serie dotad az niedam rady wykonac nastepnego powtórzenia. Szczególnie katuje biceps. Dobrze to czy zle ze niemam zakwasów?

Z tego co mi wiadomo(źródło-jakaś książka Christiana Thibedieu, ale chyba nie tylko) to zakwasy nie są ważnym wyznacznikiem jakości treningu. Można robić bardzo wartościowe treningi i mieć(albo nie mieć) zakwasy, można robić do dupy treningi i również mieć(albo nie) zakwasy. Najlepiej trzymaj się jakiegoś konkretnego planu treningowego i nie zważaj na to. I po skończeniu danego cyklu treningowego i tak zrób lepiej jakiś tydzień przerwy/lżejszego treningu, nie daj się zwieść temu, że nie czujesz zmęczenia w mięśniach. Po cyklu treningowym organizm jest w pewnym stopniu uodporniony na bodźce i dlatego przyrosty zwalniają. Wtedy dobrym rozwiązaniem jest odpoczynek.

To tyle ode mnie

ja dodam od siebie a raczej nie od siebie tylko z postu Knife
"Podobnie jak z "zakwasami" utarły się obiegowe mity o mostkowaniu. Wbrew obiegowym opiniom "zakwasy" - bóle odczuwane 24-48 h po treningu nie mają nic wspólnego z kwasem mlekowym. Są to mikrouszkodzenia tkanki mięśniowej. Organizm je naprawia, w ten sposób następuje regeneracja tkanki mięśniowej po wysiłku."

zrodlo: http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=2284

Tak tak, to prawda, ale to nie znaczy, że jeśli nie ma zakwasów to nie ma progresu. Zakwasy to zdaje się nie jedyny typ zmęczenia. Zauważ, że jak zaczynasz cykl treningowy na nowych ćwiczeniach to masz dużo większe zakwasy niż np w 5 tygodniu, a i tutaj i tutaj jest potrzebna regeneracja. Zakwasy to zły doradca;)

Zasada jest tylko taka, że nie powinno się ćwiczyć, gdy się ma zakwasyy, ale to nie jego problem;)

Powiem wam panowie ze po ostrym treningu na drugi i trzeci dzien odczówam lekkie swedzenie miesni szczególnie bicepsa. Na samym poczadku mojej przygody z treningiem mialem lekkie zakwasy a wyniki w przyrostach byly zerowe dopiero po okolo 3 miesiacach treningu gdy zaczolem naprawde trenowac na maxa zaczolem odczowac to swedzenie i zaczely sie bardzo dobre przyrosty masy w tej chwili kontynułuje. Choc mysle nad redukcja

Ja tam kazdy trening staram sie na maxa ale zakwasow juz nie mam , w 1 miesiacu pamietam ze byly , teraz jak bym zrobil tyg przerwy i ciezki trening to bym mial pewnie

tylko sie cieszysz

wedlug mnie to nie zakwasy ale osiagane postepy swiadcza o tym czy trening jest dobry czy do dupy

koralgool ja tez tak mam ze swedzeniem, zaczeło sie od HP teraz nawet po 2mies po cyklu czuje podobne swedzenie tyle ze po treningu, zauwazylem tez male włoski na bicepsie ktorych wczesniej nie mialem ;(