Kokos93_xD
nie wiem,dlaczego zaczales zabawe z HST,skoro lepszym rozwiazaniem dla ciebie bedzie zwykla,liniowa progresja,realizowana co trening.
teraz odnosnie samego cwiczenia.
przede wszystkim,jak stosujesz talerze mniejsze,niz 20,to powinienes zastosowac podkladki,aby zawsze dzwigac z jednej,ustalonej wysokosci.
w ten sposob szybciej opanujesz prawidlowa technike(po co wykonywac z nizszego pulapu,skoro normalnie zaczynasz wyzej)
rzeczywiscie,robisz zbyt szybko i nie odkladasz sztangi "martwo" na ulamek sekundy na podlozu.
odnosi sie wrazenie,ze za chwile padniesz na twarz.
rob wolniej,z odkladaniem i ciagnij do momentu,kiedy bedziesz w pelni wyprostowany.
nadmierne wyginanie do tylu-czy to glowy,czy tulowia nie jest wskazane-wrecz szkodliwe.
rozumiem,ze zawodnicy TS robia tak na zawodach...ale to jest zupelnie inny temat.
...i zdejmij ten smieszny pas,bo w niczym ci nie pomoze,a wrecz zaszkodzi.
ty masz wzmocnic miesnie stabilizujace kregoslup w naturalny sposob.
o tym czyms na dloniach,to juz nawet nie bede pisal.
koniecznie poszukaj sobie tej ksiazeczki:
http://www.amazon.com/Starting-Strength-2nd-Mark-Rippetoe/dp/0976805421/ref=pd_bbs_sr_1?ie=UTF8&s=books&qid=1235333820&sr=8-1
(w necie mozna spotkac jej pierwsze wydanie)
to lektura obowiazkowa dla tych wszystkich,ktorzy chcieliby dokladniej zglebic tajniki wykonywania najprostszych-a zarazem-najwazniejszych cwiczen.
a juz teraz,na dzien dobry mozesz looknac na instruktaz jednego z autorow pozycji powyzej,
tutaj:
http://www.crossfit.com/cf-info/excercise.html#Power
nt.martwego ciagu masz 10 krotkich filmikow.
pozdrawiam.