SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

shula / dziennik-blog.sezon20082009

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 28720

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
tętno spoczynkowe mierzysz rano zanim jeszcze wstaniesz z lozka?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
obliques-tak,staram się!...na wcześniejszej stronie to samo pytanie zadał pereziusz
dziś dzień luźniejszy.
tętno spoczynkowe 43.
po południu basenik,ale niestety nie popływałem
za to wymarzłem
dopiero na spiningu troszkę się rozgrzałem-1godz.tętno-133/172max.kcal-689.(troszkę puściłem wodze fantazji i pobawiłem się w górki)

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
obliques Zasłużona dla SFD
Ekspert
Szacuny 188 Napisanych postów 65575 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 188925
to sorry chaotycznie zagladam to mnie omijaja kawalki Ale niezly masz poziom, ja pare miesiecy temu sobie zmierzylam i wyszlo mi 60 chociaz to juz bylo po ruszeniu sie z lozka, musze zobaczyc teraz czy cos sie poprawilo
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
obliques-spoko.
ok.
dziś tętno spoczynkowe 47.
w planie po biegu miała być siłownia,ale nie czułem się na siłach by zrobić dobrze bieg i siłownię,a potem jeszcze rower
więc troszkę namieszałem..
pierwsze były ćwiczenia wzmacniające,kilka z piłką i kilka statycznych,izometrycznych.wszystko po jednej serii od 30 do 60sek.odpoczynki minutowe.
bieg-czas-1:00:03sek.tętno-123/180max.kcal-682.(zadanie 10x400m)
rozciąganie kończyny dolne.
godzinka odpoczynku i spining-1godz.tętno-114/144max.kcal-529.

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
tętno spoczynkowe 43.
rozciąganie kończyny dolne.
brzuszki-spięcia-200,150,150 powt.
pompki-5 serii po 20 powt.
rozciąganie całe ciało.
spining-1godz.tętno-128/174max.kcal-677.
rozciąganie kończyny dolne.

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
13.02.09r.
tętno spoczynkowe 42.
i to mnie zmyliło,po środowym treningu czułem się osłabiony.w czwartek tętno było ok. samopoczucie nienajgorsze i przyszedł piątek,zapowiadał się ok.tętno jak widać dobre!
powinienem zrezygnować z treningu jak tylko zacząłem biec,pulsometr pokazał 167.i taki wynik się utrzymywał przez kilka minut.gdy dobiegłem do stadionu zatrzymałem się i zresetowałem pulsometr.powiedziałem sobie,zaczynam spokojnie(a powinienem iść do domu)
bieg wyglądał tak-34:13sek.tętno-149/179max.kcal-554.po tym jeszcze powrocik do domu i tu z tętnem nie było za fajnie,pulometr pokazał parę razy tętno rzędu 215,225ud/min.
w domku zaczęło się,coraz gorzej się czułem,wiedziałem że się już z tego nie wybronię
piątek 13 skończył się dla mnie temperaturką 38,6'C
14.02.09r.-walentynki.
tętno spoczynkowe 73.
nie będę pisał o sobie ponieważ przez cały dzień leżałem w łóżku
napiszę o mojej dzielnej żonie,która właśnie dziś skończyła a6w.
całe 42dni dzień za dniem,podziwiam ją

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 2 Napisanych postów 558 Na forum 15 lat Przeczytanych tematów 7479
Gratki dla żony, a ty odpoczywaj i wracaj do zdrowia ;)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 2062 Wiek 34 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 14122
ja zwykle obli mam 48-52, będę musiał przez cały tydzień mierzyć teraz :D
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
laura-dzięki
pereziusz-? spoko,sprawdzaj tętno spoczynkowe codziennie.
ok.
dziś tętno spoczynkowe 53.
wczoraj nie miałem siły na wiele,ale dziś postaram się coś napisać,bo do tej pory to bardziej dziennik niż blog ha.
kilka moich przemyśleń na tematy,które są tu bardzo popularne,czyli odchudzanie i nabieranie masy mięśniowej.
wchodząc do działu dzienniki treningowe,większość dotyczy właśnie takich tematów.
można by było zapytać od czego zacząć-odpowiedź jest prosta,należy zacząć od pytania!pytania skierowanego do siebie,brzmiącego jaki mam cel!wydaje się to proste,ale już wiele razy przekonałem się,że nie jest.jasno sprecyzowany cel to podstawa!!!
jeśli jesteśmy już pewni tego czego chcemy-naszego celu.musimy zadać sobie następne pytanie-czy nasza wiedza wystarczy?
tu są trzy możliwości-jest wystarczająca,niewystarczająca lub sami nie wiemy,nie jesteśmy pewni albo co gorsze jesteśmy pewni,czegoś co jest nieprawdą.
trzeba dokonać weryfikacji tego co wiemy,najlepiej za pomocą fachowej lektury,lub porad fachowca,instruktora,trenera,dietetyka,itd.(musimy jednak pamiętać,że to tylko ludzie i nie są nieomylni,więc najlepiej konsultować się z wieloma osobami,a otrzymaną wiedzę sprawdzać w książkach i publikacjach)tu ukłon w stronę forum,ponieważ wiele osób szukających pomocy,przy odrobinie wysiłku-(trzeba troszkę poczytać)dostanie tu wiele pomocnych informacji.
ok.wiemy już czego chcemy i mamy już wiedzę jak tego dokonać,teraz potrzeba jeszcze systematyczności i samozaparcia by zrealizować cel.
musimy pamiętać,że potrzeba tu czasu,naszej cierpliwości.wszystko ma swoje miejsce w czasie,a jeśli coś przyspieszamy musimy liczyć się z konsekwencjami,ale nie będę wchodził w ten temat bardziej

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 4 Napisanych postów 1922 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 7236
tętno spoczynkowe 50.
dziś dalej luzik,odpoczywam w domku i cały ten tydzień będzie podobny.
troszkę o sobie napiszę,a raczej o jednej z moich sportowych pasji,mianowicie o sztukach walki.zaczynałem od kick-boxingu bynajmniej nie z tego powodu,że coś o tym wiedziałem,po prostu był pod ręką.niestety ta przygoda trwała zbyt krótko bo około 3mc. i trener odwołał zajęcia.ja jednak byłem pod wrażeniem i postanowiłem szukać dalej.nie było to łatwe,bo było to w roku 94,a wtedy w moim mieście słyszałem tylko o karate i kung-fu,była też sekcja boksu,ale los tak mną pokierował,że trafiłem na treningi karate.(generalnie jak na tamte czasy to i tak był duży wybór)po rozpoczęciu treningów w 1994r.praktycznie bez żadnej przerwy trenowałem do 2002r.ale powoli,powrócę jeszcze do początków.razem z paroma kolegami wybraliśmy się na treningi karate,kilku innych kumpli poszło na kung-fu.
pamiętam,że na pierwszych zajęciach "sala pękała w szwach" od ludzi,ale już po kilku treningach została grupka około 40soób w tym ja i kumple.nigdy nie zapomnę tych pierwszych treningów,wszystko było nowe,fajne,a ludzie ciekawi i zdeterminowani by się uczyć i byli naprawdę zdyscyplinowani(nie to co teraz,co drugi początkujący to myśli,że miesiąc potrenuje i boss)
po około roku z tych mo,ich kolegów co trenowali kung-fu zostało tylko dwóch,a na karate tylko trzech.oczywiście dołączyli nowi znajomi i tak to się kręciło.z początku treningi były tylko 2x w tyg.ale po około 3 miesiącach trener powiedział nam,że możemy przychodzić na trzeci trening,ten był bardzo fajny bo w całości poświęcony na elementy walki i kombinację na tarczach, a po pewnym czasie i walki
tego też nigdy nie zapomnę-pierwszej walki.
żeby było ciekawiej trener zabrał nas do innego miasta do sekcji gdzie nikogo nie znaliśmy,podobierał nas w pary i zaczęło się...
tego nie da się opowiedzieć,to trzeba przeżyć...burza myśli i uczuć...oczywiście to była walka na zasadach stylu.więc nie było uderzeń pięścią na twarz,a na głowach mieliśmy kaski,na dłoniach piąstkówki,na piszczelach też była ochrona,ale to wszystko i tak nie za wiele pomagało.pierwsza walka to było szaleństwo,pewnie teraz bym się z siebie śmiał gdybym to widział-(szkoda,że nie nagrałem tego).wtedy wsztstko było na maxa i ja i mój przeciwnik od pierwszej sekundy daliśmy 100%.jak więc łatwo się domyślić pod koniec minutowej rundy ledwo staliśmy na nogach,a trener powiedział dogrywkato musiało wyglądać jak z cyrku monty python...ha,ha.
teraz się śmieję,ale wtedy nie było mi do śmiechu.
oczywiście jako młodym i napalonym,te treningi nam nie wystarczyły,więc dodatkowo spotykaliśmy się u jednego kumpla w garażu i wymienialiśmy się doświadczeniami,na początku było to tylko karate i kung-fu.ale z czasem każdy z nas dołożył jeszcze jedną sztukę walki i tak ja dodałem jeszcze jeden styl karate,kolega kung-fu i judo,inny kumpel boks.było fajnie wszyscy na tym korzystaliśmy.
były rozmaite zawody,wyjazdy na obozy letnie i zimowe,było fajnie.
zmieniało się moje patrzenie na sztuki walki i na sport walki.
te same filmy,które kiedyś były motywacją i swego rodzaju celem,teraz wydawały się trochę śmieszne i trochę głupkowate.
przez około 6 miesięcy trenowałem za granicą i nie było to karate,znalazłem tam mój styl,ale był zbyt oddalony od miejsca,w którym mieszkałem więc zrezygnowałem z niego i poszukałem czegoś bliżej.zapisałem się na zajęcia tang-soo-do i muay thay.tylko takie były w pobliżu.kilka razy pokonałem trasę samochodem by w końcu (z konieczności) pokonywać ją z buta,a dokładnie biegnąc.trasa w jedną stronę zajmowała mi godzinę,ale ponieważ zajęcia były tylko dwa razy w tyg.jakoś sobie radziłem.
ok. na dziś wystarczy dokończę innym razem.

"odrobina aromatu zawsze pozostaje na ręce która podaje ci różę"

http://www.sfd.pl/Shula/WFC_CHALLENGE/Dziennik_Blog.2011/2012r.-t803927.html 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

Co moge zrobić z ...

Następny temat

Plan FBW do sprawdzenia

WHEY premium