Morales - redukcja/wytrzymałość - droga do 30 podciągnięć

No to wlasnie o to chodzi Perezjusz, ze trafiles jak kula w plot, jak sie cofniesz pare stron na poczatek tej dyskusji to spróbuj poczytac i powiedzic o co chodzi shuli w jego reakcji, bo NIKT sie jego nie czepial, ani nie negowal tego co mowi. Jakims dziwnym i niepojetym sposobem sam Shula wyskoczyl obrazajac ni z tego niz z owego Martucce, ktora slowa przeciw niemu nie powiedziala (gdyby byl kobieta stwierdzilabym PMS ) i jezli ktos sie tu mądrzył, to niestety on rzucajac dziwne teksty.

Dobra, powrót do tematu przewodniego: żarcie
Tak wygląda moje jedzenie w pracy rozłożone na 2 posiłki:
400g kuraka, 100g kaszy perłowej, warzywa, przyprawy, oliwa i duuuużo przyjemności. Jedzenie na redukcji to sama przyjemność.
W pracy ludzie nie wierzą, że można się tak obżerać i chudnąć

Jedzenie na redukcji to sama przyjemność.

Tekst roku!!!


Na masie to się je - Jeżyki .

Radzio dobrze wam prawi.

Może wielu "specjalistów" się z tym nie zgodzi, ale zółtka to najbardziej wartosciowa częśc jajka. Sama również jem całe jajka , i zgadza się jak normy są 140-200 ja mam 140.

Mit który należy obalic.

Jeśli chodzi o to , "niby smaczne jedzenie" na redukcji, znów Radek ma racje Masa jest spoko, jeżki twixy white i te sprawy

Dzisiejszy dzień
Dieta
180g białka
Trening
Bieg. Dziś zrobiłem 5km w czasie 25,58. Tempo 5,12/km masakryczne jak dla mnie. Choć zdaję sobie sprawę, że to słabiutki wynik.
Pierwsze 2km robiłem w tempie 5m/km, potem wytrzymałość siadła i zwolniłem. Ostatnie 500m biegłem na granicy wytrzymałości z pulsem 180, bo zachciało mi się wynik poprawić Po skończeniu stałem minutę i dyszałem jak parowóz, zbierało się na pawia i szczęka drętwiała - jak po HIITcie
W ciągu dnia były oczywiście podciągnięcia, kilka razy po 10x
Po bieganiu zrobiłem piramidkę 1-2-3-4-5-6-7-8-9-8-7-6-5-4-3-2-1
I jeszcze coś odnośnie treningu: Na razie wrzucam na luz ze wszystkim co obciąża stawy barkowe. Niestety doigrałem się. Lewy bark boli nawet jak podnoszę rękę do góry. Więc jakieś 2 tygodnie będę jedynie biegał i podciągał się na drążku. Dipy i ekspandera odpuszczam na jakiś czas. Jak będzie mniej boleć, to zacznę coś lajtowego.
Radziu i Patka, nie wątpię że jedzenie na masie jest lepsze, chciałem tylko pokazać, że na redukcji wcale nie trzeba się katować Przynajmniej mi w pracy mówią, że się obżeram
A jeśli chodzi o jajka, to ja nigdy nie wyrzuciłem nawet jednego żółtka i kłócę się ze wszystkimi którzy twierdzą, że żółtko szkodzi. A najlepsze są jajka na miękko z majonezem
Poziomu cholesterolu nigdy nie badałem, ale jem trochę orzechów, oleju lnianego i różnych takich, więc pewnie mieszczę się w normie.

I film motywacyjny - podoba mi się zwłaszcza alley-oop Drexlera




Zmieniony przez - Morales_37 w dniu 2009-01-27 23:38:44

Też jem całe jajka Nigdy nie wywalam żółtek- lecytyna i żelazo

Przynajmniej mi w pracy mówią, że się obżeram

taaaaa... brokułów możesz jeść tyle, że Ci się zielony kolor przestanie podobać

Agatka

Zmieniony przez - radosuaf w dniu 2009-01-28 08:51:47

Też jem cale jaja, wychodzi mi 140 jaj na miesiac ;) I dobrze mi z tym A co do marsow, twixow na masie to spoko chyba, ze ktos tak jak ja stara sie o suche mięso

Morales interesujesz sie koszem ? Mi tez alley sie podoba i wsad Showna Kempa

zdr.

Zmieniony przez - zaglebieSC w dniu 2009-01-28 10:24:38

No teraz już nie oglądam tak namiętnie kosza. Ale w latach 90 to wstawałem specjalnie w nocy, żeby oglądać mecze A najbardziej będę pamiętał największych bandytów Detroit Pistons z przełomu lat 80/90 - Rodman, Thomas i mój ulubieniec Bill "barbarzyńca" Laimbeer

ktos tak jak ja stara sie o suche mięso

Do tego trzeba mieć gena. Ja nie mam.