Teraz byl tydzien odpoczynku bo szczerze mowiac nie chcialo mi sie cwiczyc, wczoraj poszedlem, i? ....
Przydalo sie to bo byla sila, na drazku szerokim nachwytem x12, potem x7, na plaskiej zaczalem od 65x12, 70x10 i 75x6, idzie coraz lepiej. W sumie powinienem byc zadowolony, bo
* od cyklu na krecie i gainerze nie bylo spadku sily w Maxie na klate
* nawet wzrosl, z 92 na 97, teraz jak wezme kretke od stycznia bede 100 na 100000% :)
Dzis jadlem rano 3 jaja, mleko z owsianymi. W szkole 2 kanapki z czarnym chlebem i serem zoltym, duzo masla :) . Pozniej wrocilem zjadlem rosol z makaronem, a o 18, po 3,5h przerwy tak zglodnialem, ze zrobilem sobie 1,5torebki ryzu, do tego duzy
serek wiejski 200g, posypalem cynamonem, wkroilem pol takiego wielkiego banana, i wymieszalem. Pysznosci :) Tylko bylo za "suche", jogurtu brakowalo jeszcze ;) Ale ogolnie bylo za***iste, jutro wrzuce zdjecia. No i wreszcie sie najadlem, bylo z 800 kCal :)