Na wstępie bardzo dziękuję miłemu koledze za uchronienie mnie przed wstydem ze zdjęciami
Kilka uwag ogólnych co do dnia dzisiejszego:
Z przemianą materii było już lepiej, czyli normalnie. Organizm zaczął tolerować zwiększoną podaż suplementu hmB.
Z dietą bez zmian, ale znowu jadłem na ostatni posiłek chudy twaróg i tak chyba będzie przez kolejne kilka dni.
Trening dzisiaj nieco dłuższy z racji większej ilości grup mięśniowych i aerobów. Trwał on 60 minut+45aero na bieżni.
Szczegóły:
Rozpiętki poziom - 12kg x 10, 16x10, 16x10
Wyciskanie sztangi na skosie - 50kg x 10, 60x10, 65x9
Krzyżowanie linek na bramie - 3 sztabki (po 7,5kg) x 10, 4x10, 5x10
Uginanie ramion na modlitewniku z linką - 15kg x10, 20x10, 25x10
Uginanie naprzemianstronne ze sztangielkami stojąc - 11kg x3x8
Pompki na poręczach - 10,8,8
Wyprosty ramion na wyciągu - 5 sztabek (7,5kg)x10, 6x8, 6x8
Wspięcia na palce na suwnicy - 140kg x4 x15
Wspięcia na palce w siadzie - 60kg x15, 80x15, 80x15, 80x15
Następnie marsz na bieżni, a na koniec zwyczajowe rozciąganie i... do żarcia!
Słówko komentarza:
Ciężary nie zachwycają, szczególnie po okresie budowanie siły, który jest bardziej widowiskowy. Jadnakże wspomnę tutaj, że stosuję teraz technikę reżimową i naprawdę jest to wyczerpujące.
A poza tym, to przecież grupy inne niż plecy trenuję ,,lekko".
Z tej racji nie widzę też większego sensu wrzucania filmów, ale w razie potrzeby coś się nakręci
Następnym razem postaram się coś szerzej opisać.
Pozdro
Zmieniony przez - T.Laszko w dniu 2008-12-17 00:50:19
W życiu na siłowni nie byłem...