Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Mundurówka schodzi na psy,bo ludzie przestają pićA ja się tam pcham....Po co????To ja tu ostatnio próbuję trenować.Pobiłem niedawno swój rekord życiowy w piciu czystej,a tu cały trening pójdzie na marne....
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-10-05 12:17:57
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-10-05 12:19:08
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
686
Napisanych postów
6796
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
67061
Osobiście mnie bardzo w****ia jak ktoś stwierdza jesteś trepem to musisz pić w robocie
To robota jak każda inna i też zasady obowiązują poza tym spożywanie alkoholu na służbie jest PRZESTĘPSTWEM a nie wykroczeniem jak np. w sklepie czy piekarni
Poza tym to nie PRL że wszyscy pili i wszędzie
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."
Szacuny
2360
Napisanych postów
30615
Wiek
40 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
270757
to jest u Was minus...
pamiętam jak w ochronie robiłem(dorabiałem) koleś kiedyś tak zachlał pałe że policjanci gdy przyjechali nawet nie kazali mu dmuchac w balonik Gościa wywali z roboty i tyle.
"Będąc na diecie najważniejsze jest, by wieczorem zasnąć, zanim się zechce żreć"
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Żeleś-mnie też chlanie i gadanie o chlaniu w robocie wkvrwia,ale znam życie i wiem,że nigdzie aniołów nie ma.Gdyby dobrze skontrolować ochroniarzy jeżdżących w weekend na patrolach,to trafienia i wyniki byłyby murowane,nie tylko na zawartośc alkoholu...Chciałbym,żeby było inaczej,ale wpływ mam tylko na siebie...życie niestety.
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
Szacuny
3
Napisanych postów
697
Wiek
47 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5107
Witam
Alkohol jest dla ludzi, ale trzeba wiedzieć gdzie i ile mozna wypić. Ja się ciesze że czasy powszechnego pijaństwa w pracy odeszły do lamusa. Jak zaczynałem robotę 13 lat temu to jeszcze było to powszechne a teraz na całe szczęście problemu juz nie ma. Co prawda jak już Słaby wspomniał w każdym zawodzie/grupie znajdzie sie wyjątek ale dość szybko jest eliminowany. Natomiast wkurvia mnie stereotyp że żołnierz/policjant itp. = pijak.
Poza tym w tej chwili w służbach mundurowych jest dośc duża presja aby eliminować ludzi z ciągiem do wódy tylko pojawił się nowy problem - narkotyki.
Szacuny
686
Napisanych postów
6796
Wiek
39 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
67061
Queblo tak jak piszesz alkohol w miejscu pracy = wypad z roboty
Słyszałem przypadek kolesia z 18 letnią wysługą co jak go przycieli na służbie o.7 promila miał wyleciał z paragrafem i utracił prawo do wcześniejszej emerytury czasy się zmieniają i już nie ma takiego roz****źalu jak kiedyś
..."Gdy wzywa Thor bym poszedł z nim w bój moim honorem zwycięstwo jest
więc nie liczy się nic prócz przelanej krwi i dumy mych braci walczących by żyć..."
Szacuny
77
Napisanych postów
11983
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
79498
Arti-gdyby u mnie w branży chcieli problem alko/dragi wyeliminować,to braki które teraz są,byłyby jeszcze większe i nie miałby kto pracować.A tak szefostwo firm ochroniarskich pewne rzeczy wie,ale przymyka oczy...Do czasu oczywiście jak coś się nie stanie...Zapewniam,że Twoja firma miałaby z tym dużo roboty,a ochrona jako branża przestałaby istnieć chyba.Pewne rzeczy mocno mnie rażą w obecnej pracy,dlatego nawet jak nie dostanę się do Policji,to i tak będę szukał nowej roboty.
Zmieniony przez - słaby 56 w dniu 2008-10-05 13:51:18
Raczej ustapić niż zranić,raczej zranić niz okaleczyć,raczej okaleczyć niż zabić,prędzej zabić samemu,niż dać się zabić.
słaby 56
A ja się tam pcham....Po co????
To ja tu ostatnio próbuję trenować.Pobiłem niedawno swój rekord życiowy w piciu czystej,a tu cały trening pójdzie na marne....
ziemon
żeleś
QUEBLO
artiboy
i w proteście.
