Dzisiaj samopoczucie o niebo lepsze jak wczoraj... ale plecy i nogi po wczorajszym shidokanie czuc jak cholera... to nie sa przelewki. Wskoczylem dzisiaj na silownie i zrobilem porzadny trening plecow i trica z 40 - minutowa sesja na rowerku...
Trening:
Plecy:
-Ściaganie drazka wyciagu do klatki 3x 12/10/10
-Przyciagnie drazka wyciagu poziomo do brzucha 3x 12/10/10
-Wioslowanie sztanga 3x 10 ->65kg dosc lekko i technicznie
-wioslowanie sztangielka 2x 10-> 25kg
-cwiczenie przypominajace sciaganie linek na wyciagu(triceps), ale z tym, ze przypinamy plecy i robimy to prawie na prostych rekach, w lekkim opadzie i sciagamy mocno lopatki... dobre na dopompowanie. Na nastepny raz zrobie fotki, albo filmik i Wam pokaze... kiedys pokazal mi to koles na silce.
Tric:
-pompki na poreczach 3x max
-francuskie wyciskanie sztangi lamanej stojac 3x 12 -> 30kg
-Sciaganie linek wyciagu 3x max na malym ciezarze
Brzuch -> spiecia na lawcer skosnej ze skretem 5 serii na max i unoszeni nog w zwisie 4 serie max
Na koniec rowerek 40 minut
Suplementacja:
-Na czczo porcja GM
-do drugiego posilku 2g Omega 3
-Przed tr. porcja WF
-30 minut przed aeroby 2 kapsy thyrotherma
-Po treningu silowym porcja GM
-po aerobach 8 kaps BCAA MC Olimp
-20 minut po treningu porcja bialka
-przed spaniem porcja Prolo
Dieta:
-Omlet
-50g chleba razowego 80g poledwicy 30g sera zółtego, pomidor i ogorek
-200g papryki, 150g cebuli 150g kurczaka i 50g ryzu (musialem nadrobic jeden zalegly posilek:P)
-salatka z kurczaka siadzie okolo 20:D
PZDR!