WIEK: 15 lat
WAGA: 55 kg
WZROST: ok 175 cm
Gdy byłem młodszy, tak do 3 podstawówki, do szczupłych nie należałem, można powiedzieć, że bylem w sam raz. Obecnie jestem w okresie dojrzewania, spalanie mam naprawdę szybkie - tak mi się wydaje. Ogólnie nie jem mało, jednak przytyć nie mogę, mój rekord to +2kg...
Czy odpowiednia dieta, w mojej sytuacji może tutaj pomóc zdziałać cuda i czy przytyję? (chodzi o te spalanie i okres dojrzewania) - czy może koniecznie zacząć ćwiczyć? Chciałbym przybrać na masie, ćwiczyć trochę poźniej, ale jak będzie trzeba, to zacznę chodzić na siłownię. Wolałbym ją ominąć, tylko trzymać się samej diety.
Jak ułożyć dietę, ale wliczając w to szkołę?
Rano zawsze wstawałem i jadłem płatki - nic więcej. W szkole z 4 kanapki klapnięte, z szynką, z serem przeważnie. Może pod wieczór np. gotować sobie ryż i na drugi dzień go zjeść z mlekiem, dołożyć rodzynki. Tylko potem w szkolę przez 7h też trzeba jeść, a kanapki z szynka i to az przez 7h to na pewno nie na diete... Ciężko będzie mi ułożyć dietę z powodu tej szkoły - tak myślę, bo nie wiem co w szkolę jeść.
Nie chcę, żeby dieta była taka droga.
Na koniec jeszcze zadam pytanie ostatnie:
Czy może być taka opcja, że po mimo diety - w mojej sytuacji po prostu nie przytyję?
Sporo się rozpisałem, ale myślę, że znajdzię się ktoś, kto mi pomoże. Pozdrawiam
Zmieniony przez - razdwa00 w dniu 2008-09-03 00:09:10