Kafar1991/Dziennik/Do przodu nie zważając na przeszkody

Kafar jak masz możliwość daj jakąś fotke co .

Relacji z treningu nie będzie, był z dupy wzięty, dwukrotnie bez nastroju robiony... ale był. Cóż, może być tylko lepiej.

Cineko: Spoko, jak będę miał możliwość to zapodam, prawdopodobnie dam za jakieś 2-3 tyg. Pozdro

Czy nie uważasz , że 20 serii na barki to stanowczo za duzo jak na Twój staż treningowy?

Wuchta

Początkowo robiłem po 3 serie, ale coś czułem, że więcej się przyda. Jak na razie robię po 4 i jestem zadowolony, ale każda rada jest cenna, dlatego postaram się ulepszać, poprawiać plan wg. rad bardziej doświadczonych.

Pozdro i dzięki

Motywacja - klucz do sukcesu

Ostatnio miałem zarówno kilka dobrych treningów, jak i kilka gorszych. Te drugie były spowodowane brakiem większej motywacji, bądź złym nastrojem. Nie było prawdę mówiąc większej potrzeby, nie czułem tego, żeby dać z siebie wszystko. Wszystko to jednak może się zmienić, ciągły napór otoczenia oraz pozytywna presja może podziałać bardzo mobilizująco!

Teraz na pewno będę dawał z siebie 200%, zobaczyłem jak niewiele mi zostało do wakacji (do wyjazdu) to aż chce się poprawić sylwetkę, w miesiąc cudów wiadomo, że nie zdziałasz, ale zawsze może być lepiej!

Dodatkową mobilką napędzającą do roboty są kumple. Jeden dzisiaj podniósł 85 kg, a jeszcze niedawno targał 70-75, nie mogę być po prostu w tyle. Drugi kumpel wraca na siłkę po miesięcznej przerwie, był wczoraj i siły znacznie mniej, ale jedzie na konkretnym cyklu, więc niedługo może mnie dogonić. W dalszym ciągu priorytetem dla mnie pozostaje technika, ale jeśli będę dawał z siebie 200% na każdym treningu, to i ciężary będą się zwiększać regularnie jak i na treningu bardziej pod kątem siły.

Dorzucę jeszcze hiit może... a po powrocie z wakacji robimy porządną redukcję, okres pod to będzie wprost idealny!

Już się jutra nie mogę doczekać! Trening klatki piersiowej z tricepsem, będzie ciekawie.

Pozdro

W treningu nie ilość jest ważna tylko jakość wykonywanych ćwiczeń. Przy Twoim stażu po 10-12 serii na dużą partię wystarczy w zupełności.

Spoko będę robił od następnego treningu po 3 serie na ćwiczenie

KLATA

Wyciskanie sztangi w leżeniu na ławce poziomej 5 serii - 15 x 40 kg, 12 x 50 kg, 8 x 60 kg (ost 57,5 kg), 6 x 65 kg (ost 62,5 kg), 4 x 75 kg (ost 72,5 kg) (2 z pomocą)

Wyciskanie sztangielek na ławce skośnej 4 serie - 12 x 17 kg ( , 10 x 19,5 kg, 8 x 22 kg, 5 x 27 kg

Rozpiętki ze sztangielkami w leżeniu na ławce poziomej 4 serie - 12 x 12 kg, 10 x 12 kg, 8 x 12 kg, 8 x 12 kg

TRICEPS

Wyciskanie francuskie sztangi w leżeniu 3 serie - 12 x 20 kg, 8 x 22,5 kg, 8 x 25 kg

Wyciskanie francuskie sztangi w siadzie 3 serie - 12 x 14,5 kg, 10 x 14,5 kg, 8 x 14,5 kg

Prostowanie ramion na wyciagu stojąc 3 serie - 12 x 40 kg, 10 x 45 kg, 8 x 40 kg






Wczoraj treningu dać nie mogłem, bo miałem awanti małe o oceny w domu ale trening ogólnie udany, nawet bardzo. Klata poszła dobrze, gdyby nie zmęczenie po biegu na 800 metrów (czas 2.46) to może 4 powt 75 kg poszłyby. A tak dwa, jedno lajtowo, drugie ciężej, potem dwa z pomocą.

Skos robiłem wg. rad Wuchty dla Pereziusza z dziennika tego drugiego i efekt jest niesamowity! Rozpiętki jak zwykle wypas.

Triceps? Siłowo gorzej ale to nie była kwestia spadków siłowych - to była kwestia wykończenia! Masakra po prostu.

Brzuch też robiłem, jest ok.

Zmieniony przez - Kafar1991 w dniu 2008-06-05 18:33:41

PLECY

Podciąganie na drążku 5 serii - 12, 10, 8, 8, 6

Unoszenie tułowia z opadu 5 serii - 15 x 5 kg, 12 x 5 kg, 10 x 5 kg, 10 x 5 kg, 8 x 5 kg

Wiosłowanie (maszyna) 5 serii - 12 x 40 kg, 10 x 45 kg, 8 x 50 kg, 8 x 55 kg, 6 x 55 kg

BICEPS

Uginanie ramion ze sztangą stojąc podchwytem 3 serie - 12 x 20 kg, 10 x 25 kg (, 8 x 25 kg

Uginanie ramion ze sztangą na modlitewniku 3 serie - 12 x 20 kg, 10 x 22,5 kg, 8 x 25 kg

Uginanie ramion ze sztangielkami stojąc podchywtem 3 serie - 7 x 12 kg, 5 x 12 kg, 5 x 12 kg

Przedramie - uginanie, 4 serie 15-20 powt.



Trening całkiem udany, podciąganie było czuć jak nigdy, super po prostu. Unoszenie tułowia z opadu tak samo, super spompowane plecy. Wiosłowanie to już masakra na dobicie. Biceps fajnie poszedł zwłaszcza na modlitewniku ciężary na plus. Młotki to już nie mogłem, tak wykończony byłem.

Na mały bonusik - mój piórniczek






Pozdro , je...ać konfidentów

ładnie trening przebiegł, piórnik kozak