TEST - NATURE'S BEST - Redukcja pods.strony 48/49

DZIEŃ 18
podsumowanie

Zgłaszam się do raportu

Dzisiaj miał być dzień bez treningu, ale jednak trening był.
Jutro nogi i barki; zobaczymy, jak sobie poradzę

Jedzenie
Ogólnie- dzisiaj prawie same ryby, a przynajmniej wszystko- prócz odżywek naturalnie- miało w sobie coś rybnego...

Śniadanko to blanszowany łosoś, zieleninka, makaron pełnoziarnisty i zielona herbata:




Jeden z późniejszych posiłków, to sashimi z łososia, rzepa marynowana z sezamem i do smaku dwa dipy- sos sojowy i dip cytrynowy:




No i zupa miso z wodorostami wakame i porem. Tym razem z ciemnej pasty sojowej- pyszna




Trening

w terenie, dokładniej w Dolinie Chochołowskiej... o zmroku (ostatnie pół godziny już w totalnych ciemnościach, w lesie okrytym mgłą ).
Cardio ze średnim tętnem 160-170: 20 minut, aero: 50 minut.

Suplementacja:
spalacz 2 razy po dwa kapsy, coraz bardziej smakujący mi Isopure po treningu, 30 minut przed ampułka Active Burn i na noc Protein Powder o najlepszym smaku z tych które dostałam- banan
Czyli... wszystko bez zmian

A teraz spać idę, bo jutro trzeba wcześnie wstać na mecz Polska-Serbia

Dobrej nocy!

Szkoda, że moja zarcie niewyglada tak smakowicie jak wasze:P skad wy biezecie na to pomysły:P

I przypomniało mi się jeszcze coś, bo juz chlopaki sie w sprawie ciężaru sztangielek wypowiedzieli.., jak robicie rozpietki, to pamiętajcie by w najwyższym ruchu akcentować środkowe mięśnie klatki spięciem, nawet możecie lekko skręcić sztangielki. .

PS Ja na sztandze mialam 40kg a sztangielkami 15kg wyciskam tyle samo
Mera jak siadasz, ze sztangilekami to poloz sobie pierw je na kolanach i kladac sie na lawke podciagnij kolano podajac sobie sztangielke, raz jedna raz druga, tak jest najlatwiej

Merajestem bardzo ciekawa wtorkowego podsumowania

masaaaaakraaaaaaa, meraviglia.....jakie Ty cudne żarcie robisz! :O talerze te wyglądają jak z bajki :P
pozdrówka^^

Obli, dziękuję za rady raz jeszcze

Sihaja, ja się raczej obawiam

Gibon, chciałeś zapewne napisać do Kanioli, hehehe...
Moje jedzenie to takie zwyczajne w porównaniu z tym, co serwuje Kania

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-05-24 21:48:42

PODSUMOWANIE DNIA 19

DIETA

Dieta zrealizowana zgodnie z planem.

Na śniadanie poszła pierś kurczaka, kasza gryczana, papryka i olej lniany. Posiłek wyglądał następująco:




Kolejne posiłki zgodnie ze stałą zasadą, czyli: porcja białka, zdrowy tłuszcz i warzywa

Oto jeden z takich posiłków -> nazwałam go "redukcyjny bigos" . Składał się z młodej kapusty, pomidora, piersi kurczaka, cebuli oraz oliwy z oliwek (wszystko ugotowane razem - było pycha, polecam ):




Izolat Zero Carb Isopure wypiłam zaraz po treningu, a odżywkę Easy Body Protein Powder o smaku waniliowym spożywam właśnie w tej chwili Jest naprawdę bardzo dobra, smakuje jak budyń - mniam

TRENING

rozgrzewka bieżnia 10 minut

grzbiet

1. przyciąganie drążka z wyciągu górnego do klatki w siadzie 15 12 30kg 15 25kg
2. przyciąganie rączki z wyciągu dolnego do brzucha w siadzie 2 x 12 25kg 2 x 15 20kg
3. wiosłowanie sztangielką w opadzie tułowia 2 x 12 8kg 2 x 10 6kg
4. przenoszenie sztangielki w leżeniu na ławce poziomej 3 x 15 10kg
5. wznosy tułowia z opadu 25 20 20 20

biceps

1. uginanie ramienia opartego o kolano ze sztangielką 12 6 kg 10 5kg 10 4kg
2. młotki 12 4kg 2 x 10 3kg
3. uginanie ramion ze sztangielkami siedząc na ławce skośnej 3 x 8 3kg

brzuch

1. podciąganie kolan w podporze 3 x 15
2. spięcia brzucha na maszynie 3 x 25
3. twister do bólu

Trening zakończyłam aerobami -> 30 minut na orbitreku.

Jestem bardzo zadowolona z treningu.
Zwiększyłam niektóre obciążenia i mam poczucie wykonania dobrej pracy

SUPLEMENTY

Spalacz Easy Body Burner -> 2 + 2.

Napój Easy Body Active Burn, smak ananasowy -> przed treningiem.




Pozdrawiam

Zmieniony przez - meraviglia w dniu 2008-05-24 22:50:22

DZIEŃ 19
podsumowanie

W połowie z przymusu, a w połowie w sumie potrzebny dzień beztreningowy.

Lekkie odstępstwa od diety, napiłam się troszkę wina (ale nawet nie pół kieliszka ), bo wiele powodów do świętowania się objawiło:

- po pierwsze, będziemy mogli oglądać nasze siatkarki w Pekinie
- i po drugie, ważniejsze, właśnie wczoraj przyszedł na świat synek mojego wujka. Troszkę za wcześnie bo grubo ponad 2 tygodnie przed terminem, ale mam nadzieję, że zarówno matka jak i on czują się dobrze
Bardzo mnie ucieszyła ta wiadomość

Ale dość tej prywaty

Dla urozmaicenia nieciekawego wpisu, obrazek jedzonka wczorajszego:




Mera, ja rónież z niecierpliwością oczekuję Twojego podsumowania. Ciekawa jestem, ja Ci idzie
No i bez przesady z tym jedzeniem moim- Twoje w innym stylu, ale z bajki jak najbardziej


Pozdrawiam!

kurde dziewczeta jedza sobie tutaj jak arystorkacja

w pozytywnym sensie, bardzo ladne potrawy, ladnie podane, to także jest ważne.

sledze z partyzanta jak to sie mowi

jak patrze na te wasze jedzonka kobietki to nie moge wyjsc z podziwu!! :D jestescie THE BEST!!!