Dłubanie w nosie,zamiast wydłubywania oczu.Nowy spampost w C/S.

MattKK, to wynika z lenistwa. Po co mają chodzi.c i tyrac 8-12 godzin skoro można przez 3-4 godzinki przejśc po tramwajach i zawsze jacys frajerzy nawrzucają tyle ile wynosi dniówka urzędnika państwowego...

Dlatego nie wrzucam

Saida, siedziałam sobie grzecznie z moim lubym na ławce, a dziadyga przysiadł naprzeciwko, btw na ślpego i głuchego wyglądając Gadamy sobie zwyczajnie, w pewnym momencie zeszło na bielizne, aż tu nagle dziad zrywa się z wrzaskiem "cholera jasna!!!!!" , laską wyma****e(aż sie bałam że sie na nas zaraz rzuci ...) i chodu na ławkę 10m dalej

Jakiś dziwny chyba Myślałam,że jakas większa akcja była A tu się Pan po prostu zbulwersował opowiastkami o bielixnie. Poza tym - nieładnie z jego strony,że podsłuchiwal.

U nas,jak chodzą Cyganie z akordeonami,to racze jstarzy z małymi dziećmi (do 6 lat). Ale nigdy nie wrzucam,bo są nachalni i nie lubię,jak ktoś mi brzęczy nad uchem.

ale co zeszło na bielizne? temat rozmowy czy ręka Twego lubego ?
jak to drugie to nie dziwie mu się...
też bym laską pomachał

No i trudno, zamykajcie spam beze mnie, moja regeneracja jest ważniejsza

Dobranoc


Saida - niech Ci się matura przyśni

No własnie w szoku byłam że o takie coś czcigodny starzec mało co zawału nie dostał
W moim wieku juz nie wypada ostrzej prowokować, co innego jak w liceum byłam, wtedy to nawet specjalnie rózne ściemy po autobusach się zapodawało i obserwowało miny moherowego towarzystwa

Queblo, niestety nie zdążyliśmy przejść do czynów, ale wtedy pewnie bysmy mieli dziada na sumieniu , skoro sam opis stanika mu tak ciśnienie podniósł. A laską walił zapewne jedyną co mu została, drewnianą znaczy

Mohery są najlepsze,zdecydowanie. Akurat przy tym się nie krępujemy ze znajomymi - chociaż dla miłych i sympatycznych starszych osób także jestesmy uprzeji i kulturalni.

A dzisiaj myślałam,że jednego dziada zabiję. Koleżanka stała i trzymała się poręczy koło wolnego siedzenia,że tarasowała przejście do niego. Wszedł jakiś gruby,sapiący staruch i jak jej nie odepchnął (a koleżanka ledwie 50 kg waży...),,jak się nie rzucił na to siedzenie,jeszcze z pyskiem wyjechał,że jak to można przejście tarasować. Żadnego przepraszam,czy możesz się przesunąć.

Ale fajna pyskówka potem była

co Ty...oni nigdy nie mówią przepraszam czy dziekuje..ich to słownictwo nie obowiazuje...

ostatnio jakas babka tez się w autobusie przepychała i do mnie z tekstem "przesuń się"...

Zmieniony przez - QUEBLO w dniu 2008-04-23 00:02:54

Nie jest źle,są naprawde mili starsi ludzie...Tylko naprwdę jest ich mniejszość i giną w morzu zgorzkniałych,egoistycznych moherów.