SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

TEN-SHIN / Dziennik (TS)/ Trojboj Silowy - metoda 6x6

temat działu:

Trening dla początkujących

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 40361

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 11 Napisanych postów 2414 Wiek 33 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 10933
No nagraj nagraj, bo jestem bardzo ciekaw. Moc musi być

Cóż Mam Napisać, Że Jestem Bardzo Silny, Nie Dopiero Do Tego Dążę.....

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 26 Napisanych postów 3554 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 49349
Martwy ciąg masz bardzo mocny jutro siady pójdą 120 x 2

- Panie doktorze nie pale, nie pije, nie cpam, nie koksuje, jak dlugo bede zyl?
- a Po co ?

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1341 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 26265
Dziś zrobiłem ostatni trening nóg przez przyszłotygodniowym sprawdzianem.A tak to było:

Przysiad 40/10, 50/8, 60/6, 75/4, 90/2, 100/1, 117,5/2, 120/2x2!!!
Przysiady "na pudło" 80/2x4, 85/2x4
Odejścia 135/20sek. 145/20sek. 150/20sek. 155/20sek.
Uginanie nóg 12,5/3x8
Wyciskanie na barki 45/10, 55/8, 65/6

Przysiad - +5kg(7,5kg) - za dużo pisać nie ma o czym.Po prostu zobaczcie:



Walka była co zresztą słychać
Miałem podchodzić do kolejnej, ostatniej serii na 117,5 ale kolega namówił żebym spróbował jednak 120kg. Poszło pięknie!Walka okrutna ale dało radę! Miałem ściągać obciążenie ale pomyślałem sobie że skoro poszło raz to czemu miało by nie pójść ponownie? Raz kozie śmierć.120kg na sztandze i...

www.video.google.pl/videoplay?docid=4183788505092443083&hl=pl
"Może 122,5kg" zaproponował kolega. "Nie,nie mogę mieć za dużo radości na raz" odparłem.
Miało być 117,5kg/2x2 a wyszło jak wyszło.Miał rację Senegroth że nie poczuję ciężaru.Ważyło niemal identycznie.Tylko plecy zmęczone i nie czułem się zbyt pewnie.

Przysiady "na pudło" - powtórka ciężaru - odgrażałem się że spróbuję 90-tką ale coś mi się pomyliło w rozpisce i był ten sam ciężar ostatecznie.Mimo to utrudniłem sobie nieco obniżając pudło o kilka centymetrów.Jak ktoś chce zobaczyć jak było wcześniej pudło ustawione to zapraszam na stronę 28 mojego dziennika.




Odejścia - +5kg - 155kg już aż tak ciężkie nie było.Kolejny raz miny ludzi obserwujących co będę robił z takim ciężarem - bezcenne

Uginania - +2,5kg - już 102,5kg i dość ciężko.Nasapałem się trochę.Czas dać dwugłowym trochę przerwy

Wyciskanie na barki - zrobiłem jakby ktoś pytał

Brzuch - na sam koniec skłony boczne i do domu

Kolejny doskonały trening nóg.Zaskakuję sam siebie.Może dla większości ciężary są śmieszne ale dla mnie to wielki sukces.Rok temu mogłem pomarzyć o choćby jednym siadzie z takim ciężarem.Na 120kg robiłem odejścia a teraz...postęp widoczny gołym okiem.Oby tylko Bóg uchronił mnie od kontuzji.Na razie mnie dobrze strzeże

"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie

http://www.sfd.pl/_TEN-SHIN_/_Dziennik_/_Trojboj_Silowy_-_metoda_6x6-t376521.html
ZAPRASZAM!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 434 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 8099
Dziennik ciekawy,trening udany,sam jestes z siebie dumny czego tu chcieć więcej?!

gratki :]
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 34 Napisanych postów 14164 Wiek 32 lat Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 53932
TENświetnie jak spojrzalem jaki progres robisz miedzy seriami na barki to gratsy chłopie

Zmieniony przez - Helssing w dniu 2008-04-15 20:47:19

"Miota nim jak szatan..."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 5306 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 24415
Bardzo ładnie Ten, w siadzie jeszcze bym walczył o chociaż jedno powtórzenie bo lekko poszło, maxa będziesz miał kozackiego - tak trzymaj
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 10 Napisanych postów 12037 Na forum 16 lat Przeczytanych tematów 51295
Siad ładnie ale patrząc jak odbijasz z dołu to kolana mnie zabolały. Każda technik ajest dobra tylko warto się zastanowić w imię czego. Ja teraz płacę frycowe.

Mam nadzieję , że nie przytrafi się kontuzja z tego tytułu. Doradzam wolniej ale ruch kontrolowany. To tylko moja taka malutka uwaga ale ciężar bardzo ładny - szacunek i zazdroszczę , że możesz wykonywać siad a ja nie. A i plecki się zaokrąglają podczas schodzenia. Szkoda, że nie widać jak masz ułożoną sztangę na barkach ponieważ od tego również zależy kilka kilogramów więcej. O czym przekonał się ZWIERZOLUD jak mu na siłowni doradziłem - opuścił troszeczkę niżej na barkach wszedł głębiej pod sztangę i przysiadł chyba z 15 lub 20 kg więcej. Liczy się dźwignia ( z teorii należy mi się 5+) . Zdecydowanie wolałbym trenować przysiady aniżeli o nich pisać.

To byłem ja... wuchta mega szczęśliwy dzisiejszego wieczorka...

Powrót do korzeni :)

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1341 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 26265
Mam już za sobą ostatni trening wyciskania leżąc w tym cyklu treningowym.Tradycyjnie już poszedł bardzo słabo a konkretnie w ten sposób:

Wyciskanie leżąc 40/10, 50/8, 60/6 70/4, 80/2, 90/1, 102,5/2,1
Wyciskanie wąsko 70/3x6 80/4
Pompki na poręczach 10/5 20/5 35/5

Wyciskanie leżąc - +5kg - robiłem sobie małą nadzieję że jednak pójdzie te 102,5.Niepotrzebnie trochę.Pierwsze powtórzenie w I serii bardzo ładnie,technicznie z wyraźnym zatrzymaniem.Drugie mało technicznie,kolega troszeczkę dopomógł. II seria to już kompletny brak techniki no chyba że z technicznym odbiciem W drugim powtórzeniu kolega poćwiczył najszerszy zdejmując mi sztangę z klatki

Wyciskanie wąsko - tutaj ładnie, samemu od początku do końca.

Pompki na poręczach - +5kg - coś drgnęło.Ciężko trochę ale dokończyłem serię bez spłycania ruchu.

Reasumując to mogę"pochwalić się" nowym rekordem - przed rokiem wyciskałem technicznie 110kg a dziś wyciskam 102,5kg. Brawo!Jeszcze kilka lat ostrych treningów i z takim progresem wycisnę różowe sztangielki z damskiej części siłowni
No cóż,trza odpocząć.Niebawem będzie lepiej Daruję sobie przyszłotygodniowy sprawdzian maksa w wyciskaniu i zrobię tylko sprawdzian z siadów.Planem ciągów jadę aż do końca czerwca.
Za chwilkę ustosunkuję się do Waszych wypowiedzi i nadrobię zaległości w Waszych dziennikach

"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie

http://www.sfd.pl/_TEN-SHIN_/_Dziennik_/_Trojboj_Silowy_-_metoda_6x6-t376521.html
ZAPRASZAM!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1341 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 26265
Smotruchos - nogi były zdecydowanie moim najsłabszym siłowo punktem.Dlatego jestem zadowolony z każdego progresu.Może ciężar nie jest imponujący po większość kilkunastoletnich forumowiczów z kilkumiesięcznym stażem siada po 130-170kg a nogi robią dopiero 2 miesiące Dowodów na to nie mam ale tak piszą Przykład - Animal.Młody a jaka siła!I to udowodniona!

Helsing - barki akurat ostatnie kilka tygodni robiłem bardzo ale to bardzo lajtowo.Nie chciałem dobijać i tak zarżniętego trica więc obciążenie mam z naprawdę sporą rezerwą.Wcześniej robiłem barki opuszczając sztangę do czubka głowy tylko ewentualnie lekko poniżej czubka.Wirtualnie miałem barki silniejsze od klatki choć niewykluczone że nadal tak jest

Animal - mi wystarczyło tyle ile było.Miałem mocno styrane plecy po sobotnich ciągach i nie czułem się zbyt pewnie w tych siadach.I tak jestem bardzo zadowolony

"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie

http://www.sfd.pl/_TEN-SHIN_/_Dziennik_/_Trojboj_Silowy_-_metoda_6x6-t376521.html
ZAPRASZAM!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1341 Wiek 45 lat Na forum 22 lat Przeczytanych tematów 26265
Wuchta - twojej wypowiedzi poświęcę osobny topik
Musiałbym być kompletnym ignorantem i d****em żeby się z Tobą nie zgodzić co do mojej techniki.Mam świadomość że technika kuleje i staram się to poprawiać jak mogę.Niestety,muszę robić to etapami gdyż nie da się wszystkiego na raz poprawić.Pewne ruchy trzeba ćwiczyć tak długo aż wejdą w niekontrolowany nawyk,staną się automatycznym odruchem.Póki co udało mi się to z rozpoczynaniem ruchu biodrami w tył i kontrolą uciekających kolan.Oczywiście, że można by to jeszcze dopracowaćJak spojrzę na to co było kiedyś to jest spory postęp i tak.

patrząc jak odbijasz z dołu to kolana mnie zabolały - zdaję sobie sprawę że dynamikę mam dość sporą.Porównywałem swój siad z siadami zawodników podobnych wag i powiem z ręką na sercu że aż tak szybko znów nie jestA odbicie faktycznie jest spore przy czym z kolanami nie mam absolutnie żadnego problemu.Od kiedy wziąłem się za trójbojowy sposób siadów,mimo że są dość głębokie to problemy zniknęły.I mam nadzieję że tak będzie.Postaram się oczywiście uważać na siebie i skupić bardziej na kontroli.
Kiedyś oglądałem tu na SFD filmik zarzucony przez pewnego młodziana, który nagrał swój maks w siadzie.Jego cały przysiad wraz w wstaniem zajął tyle czasu ile moje zejście w dół tylko.Dosłownie jakby mu ktoś kolana podciął.Oczywiście zaraz 100 postów że połamie sobie nogi,kontuzja itd.Ale wtrącili swoje trzy grosze również profesjonalni trójsiłacze forumowi twierdząc że dynamika w siadzie musi być i odbicie im większe tym lepsze.Naturalnie zdania były podzielone nawet wśród trójboistów,dyskusja przerodziła się tradycyjnie w kłótnię i wyzwiska,poleciały bany i tak dalej
I kto ma rację? Ano każda szkoła jest dobra póki ma efekty.Mój sposób jest dla mnie dobry i generalnie z trójbojowego punktu widzenia przez niektórych bardzo wskazany.Nie mniej jednak będę uważał bo ciężary rosną

A i plecki się zaokrąglają podczas schodzenia - też racja.Tutaj akurat mogę trochę winą obarczyć ciągi.Ale tylko trochę
Poczytałem artykuł FairDo o ruchu w dół i faktycznie,przy dobrej technice może wystąpić znikomy ruch w dolnej części grzbietu.Dziś na siłowni w przerwach między seriami trenowałem na sucho,bokiem do lustra właśnie tą część ruchu.U mnie ten niepożądany ruch zaczyna się w momencie kiedy górna powierzchnia ud jest minimalnie powyżej linii równoległej do podłogi.Taki niewielki niedosiad.Kiedy schodzę głębiej automatycznie dolna część grzbietu zaokrągla się ale przysiad jest ewidentnie na zaliczenie.Próbowałem za wszelką cenę trzymać dół grzbietu prosto.Jest to możliwe ale:
1.będzie na bank niedosiad.
lub
2.będę musiał pochylić się mocno,naprawdę mocno do przodu ryzykując złożeniem się na pół
lub
3.trzymając na siłę grzbiet prawie pionowo kolana strasznie uciekają do przodu a ja niemalże przewracam się do tyłu.
BYĆ MOŻE prawdziwy pas trójbojowy + kostium mogą pomóc w tej kwestii.Nie wiem,nie używałem. Spróbuję za tydzień podczas sprawdzianu nagrać filmiki z serii rozgrzewkowych, żeby dokładnie przeanalizować ten aspekt.Postaram się oczywiście maksymalnie skoncentrować na trzymaniu dolnej części grzbietu we właściwej pozycji.Bez obciążenia lub z samym gryfem to może nie być dobry przykład.

Szkoda, że nie widać jak masz ułożoną sztangę na barkach ponieważ od tego również zależy kilka kilogramów więcej - zrobię ujęcie z tyłu następnym razem to będziesz mógł zobaczyć gdzie i jak leży gryf

O ułożeniu rąk też czytałem.Niestety jeszcze nie jestem tak rozciągnięty by łokcie były wzdłuż tułowia.To dość bolesne ale może dużo poprawić w odpowiednim trzymaniu pleców prosto
Próbowałem łapać sztangę tak jak Senegroth i inni czołowi trójboiści - tuż przy barkach ale taki chwyt dosłownie wyłamuje mi nadgarstki i barki Doczytałem jednak, że szerszy chwyt też jest dobry byle tylko łokcie były skierowane w dół a nie tak jak u mnie(jeszcze) do tyłu.

Szkoda że ja nie mam tak na codzień na siłowni Zwierzoluda czy Jula.Napewno już bym śmigał poprawną techniką.No ale mam Was więc to też jest wiele.
Kończąc dziękuję za spostrzeżenia naturalnie,każda krytyka mile widziana bo prowadzi tylko do poprawy

"Nie ruszaj gówna póki nie śmierdzi" - mówi staropolskie przysłowie

http://www.sfd.pl/_TEN-SHIN_/_Dziennik_/_Trojboj_Silowy_-_metoda_6x6-t376521.html
ZAPRASZAM!

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

FBW czy 1x5

Następny temat

Czy tak można.....???

WHEY premium