Szacuny
21
Napisanych postów
2533
Wiek
33 lat
Na forum
16 lat
Przeczytanych tematów
21926
tyler zbyt pochopnie oceniasz ludzi, nie będesie obrażał za głupie stwoerdzenie że jak to ująłeś : jestem za tępy na wszystkie możliwe kierunki bo nie w tym rzecz. Jak mam iść na siłe na prawnika albo lekarza to wole to olać, może ciebie tatuś i mamusia wysłali na takich warunkach a może jesteś sam z siebie dumny że jesteś/byłeś studentem super szkoły, każdy robi to co uważa, podzieliłem się tylko jakimiś moimi przemyśleniami odnośnie studiów a ty jedynie wymyśliłeś głupie stwierdzenie, od dziecka nie wiedziałem kim chce być w przeciwieństwie do innych i nadal nie jestem bardzo sprecyzowany może ty miałeś inaczej to nie powód do obrażania mnie.
a w ogóle to fajnie twoje zdanie odzwierciedla twój profil:
"marnotrawieniem czasu na studiach:)"
Zmieniony przez - tommac20 w dniu 2008-03-22 14:11:35
Szacuny
3
Napisanych postów
473
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
34083
Dawniej wykształcenie wyższe było prestiżem, teraz już mniej.
Studiuję, bo mam ochotę mieć wyższe, wątpię by zmieniło to coś w mojej pracy, ale chce mieć i tyle :) Od młodości miałem wpajane by iść na studia, że to podstawa aby dużo zarabiać, być szczęśliwym itp. Teraz wiem, że tak nie jest, ale wyższe nadal chce mieć..
Jestem na informatyce na pewnej uczelni, zaocznie, nic się nie trzeba uczyć jak na razie. Stypendium za stopnie łagodzi trochę koszty czesnego. W tygodniu pracuję jako grafik, zajmuję się tym już 6 lat, a studiuję programowanie :/ No ale w Krakowie prócz ASP nie ma niczego związanego z grafiką, ASP odpada ze względu na rzeźbę, malarstwo itp
Studiuję dla papierka, nie da się ukryć, na zaocznych za wiele się raczej nie nauczę.. już nie wspomnę, że to trochę inna branża niż ta w której robię. No ale papierek może kiedyś się przyda, chociażby dzieciom pokazać..
Szacuny
7
Napisanych postów
601
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19905
dobra to podsumujmy w jakim kierunku sie ksztalcic, aby miec pewna prace i przyzwoite zarobki?jakie studia warto ukonczyc?
a jezeli nie studia to np jaki kierunek studium?
na co jest teraz najwieksze zapotrzebowanie?
Szacuny
6
Napisanych postów
645
Wiek
39 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
17514
he ja terz studiowalem
i juz nawet o tym nie chce słyszeć
pracuje jako montarzysta (brygadzista)- aczkolwiek gów.. z tego mam
przez miesiąc byłem majstrem
nie dałem rady
byłem za dobry do ludzi
wole przyjśc odwalić 8 godzin odbić karte i chooj mnie wszystko obchodzi
żadnych studiów
łazisz cały dzień wór poci się
wystarczy jeno roz podropać po nim się
a ci rence dupią cały dzień - nigdy nie drop się po aerobach
Szacuny
7
Napisanych postów
169
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
40720
Odpowiadając na pytanie topolina. Nie do każdej pracy wymagane jest ukończenie wyższej uczelni. W trakcie studiowania parokrotnie przyjmowałem się do pracy (na okres do 4 miechów, głównie między semestrami letnim i zimowym kolejnego roku akademickiego) Miałem dwie fajne prace jedna to drwal( załatwiona po znajomości, w Niemczech - drwal czytaj: pilarz, najwcześniejsza). Druga jako spawacz w Polsce. W obu powyższych przypadkach praca męcząca, ale dobrze płatna. Przez jakiś czas pracowałem w firmie farmaceutycznej - konsultant, przedstawiciel(tu wymagany był już "papier")- zarobki i warunki przyzwoite, duże możliwości rozwoju. Za to jedna mega duża wada - brak życia prywatnego. Nauczono mnie w domu, że każdą pracę trzeba szanować. Wytłumaczono mi jednak także, że fajna, ciekawa praca wymaga pewnej niezbędnej wiedzy do jej wykonywania. Teraz pracuje w innym zawodzie niż wyuczony. Więc nie zawsze zawód i studia są powiązane. Mogę napisać idź na prawo, farmacje, biologie, medycynę, analitykę medyczną..., ale co z tego jeżeli będziesz się męczył potem jako farmaceuta i nie będziesz miał odrobiny radości z pracy... Mam wielu znajomych, którzy ukończyli kierunki, które dają dobry start... Lecz nie wykorzystują wiedzy, którą tam zdobyli - kończyli wydziały techniczne a zajmują się podróżami. Dwóch chemików otworzyło sobie warsztat samochodowy, w którym przez pierwsze dwa lata stanowili główną siłę roboczą. Koleżanka po anglistyce jest właścicielką knajpy. Studia to jedno a praca to drugie, mogą a nie muszą iść w parze.
Zapotrzebowanie - teraz przy otwartych granicach jeżeli jesteś fachowcem, profesionalistą w danym zawodzie znajdziesz prace bez problemów.
Zmieniony przez - achill w dniu 2008-04-01 23:11:32
Szacuny
7
Napisanych postów
601
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
19905
to czyli na sile nie trzeba studiowac zeby miec dobra prace...
ale to myslisz co po liceum moglbym zrobic? poza silka nie mam innych zainteresowan szczerze
myslalem nad jakims kierunkim budowlanym w studium...to dosc przyzlosciowe...
zaluje teraz ze nie poszedlem do technikum budowlaneo...bo troche dziwnie teraz robic takie cos po liceum...