Życie nie jest aż takie złe i do dupy jak się niektórym wydaje.
...
Napisał(a)
W trakcie studiów można sobie dorabiać, w okolicach IV, V roku można iść gdzieś na staż, zresztą większość osób u mnie tak robi i ja też zamierzam. Możliwości jest wiele. W takim układzie kończysz studia i masz już niewielkie doświadczenie. Jak najbardziej można znaleźć pracę - fakt, że na początku nikt świeżo upieczonemu absolwentowi nie będzie dawał złotych gór, ale z biegiem czasu można sobie nieźle życie ułożyć pracując w Polsce.
Życie nie jest aż takie złe i do dupy jak się niektórym wydaje.
Życie nie jest aż takie złe i do dupy jak się niektórym wydaje.
...
Napisał(a)
no niby tak,ale zobacz jak pojdziesz na szkole policealna, to tez niezle zarobisz , zalezy na jaki kierunek pojdziesz,grunt,to zebys byl zaradny ...
...
Napisał(a)
vervest wezmą wykształcenie bo od tego jest robota żeby doświadczenie zdobywać - tak jest przynajmniej w poważniejszych firmach
Jedna chwila może zmienić twoje życie.
Śpiewa z nami cały kraj, je**ć, ja**ć ITI!
...
Napisał(a)
Tak jak ktoś już wspominał przyszłością W Polsce są Szkoły Morskie, jeszcze niedawno na takie uczelnie jak Akdemia Morska w Gdyni było 30 kandydatów na jedno miejsce , w tej chwili jest dużo wolnych miejsc ( połowa nie obsadzona), armatorzy są na tyle zdesperowani, że fundują stypendia (np. PŻM daje 600 zł miesięcznie) już studentom drugiego roku. Byle tylko podpisali umowę, że po odebraniu dyplomu kilka lat u nich popracują.
więcej:http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=6801
Na studiach niestety jest nieszczęsna matma chodź na pewno na niższym poziomie niż absolwenci jaką mieli kończąć studia jeszcze 2 lata temu nie wspominając już o tym że nawet teraz matury z matmy nie trzeba mieć żeby się dostać , szkoła oferuje korepetycje bezpłatne...
więcej:http://www.portalmorski.pl/caly_artykul.php?ida=6801
Na studiach niestety jest nieszczęsna matma chodź na pewno na niższym poziomie niż absolwenci jaką mieli kończąć studia jeszcze 2 lata temu nie wspominając już o tym że nawet teraz matury z matmy nie trzeba mieć żeby się dostać , szkoła oferuje korepetycje bezpłatne...
...
Napisał(a)
jeszcze jedno żaden statek handlowy nie pływa pod banderą polską niestey nasze państwo do tego dporowadziło -szkoda słow na to ale do rzeczy pływasz u aramatorów zagranicznych pensja okoó 3000 -6000 euro zlaeży jakie stanowsiko ale kończąć skołe 3000- 4000 na pewno
...
Napisał(a)
Moim zdaniem zdecydowanie warto iść na studia. I jedna ważna kwestia, na co już niektórzy zwrócili uwagę. Najważniejsze jest jaką uczelnię się skończy i na jakim kierunku, a nie to, że się ma wykształcenie wyższe. Jak w CV będziesz miał wpisane, że jesteś np. absolwentem matematyki UW, to każdy może spokojnie zagwarantować, że z pracą nie będzie żadnych problemów. Chociaż po takiej np. europeistyce, niech też będzie na UW, już może być dużo ciężej z dobrą, dobrze płatną robotą. A te pseudouczelnie, które istnieją od kilku lat i nawet okoliczni mieszkańcy nie wiedzą, że jakaś "szkoła wyższa" jest w ich sąsiedztwie, radziłbym odpuścić sobie na starcie. Płacąc załóżmy 400 zł miesięcznie, za rok pójdą 4 tysiące, za 5 lat się zapłaci 20 tysięcy (a pewnie i więcej) i dostaje się "dyplom", dzięki któremu z chęcią przyjmą Cię w warzywniaku. Ostatnio doszedłem do wniosku, że warto się przemęczyć te 5 lat na jakimś cięższym kierunku na dobrej uczelni, niż potem całe życie zapieprzać gdzieś na budowie (z całym szacunkiem dla osób tam pracujących, ale bez dwóch zdań jest to harówka niemiłosierna).
...
Napisał(a)
Nie zadnych za. Nie idziesz jestes skazany na porazke. Teraz za mlodego udziabiesz cos siana, potem jak dojdzie rodzina itp + twoj wiek + brak wyksztalcenia bedziesz stal w ochronie za grosze lub za******lal fizycznie jak wol.
Nie pojdziesz na studia bedziesz zarabial po 1000-1500 zl.
Twoi rowiesnicy pojda dalej sie uczyc, skoncza za 5lat i zarobki zaczna sie juz o wiele wyzej.
Nie pojdziesz na studia bedziesz zarabial po 1000-1500 zl.
Twoi rowiesnicy pojda dalej sie uczyc, skoncza za 5lat i zarobki zaczna sie juz o wiele wyzej.
OwneD
Off since 01-09-2010 r.
...
Napisał(a)
" Nie pojdziesz na studia bedziesz zarabial po 1000-1500 zl. "
pójdziesz - też będziesz zarabiał tyle. Cholerni utopiści ;) Mgr przy nazwisku daje wielkie g*wno. Bezrobotnych magistrów są tysiące, a ludzie po kierunkach takich jak filozofia, socjologia, europeistyka etc. mają naprawdę ciężko. Studiuje zaocznie na PW żeby mieć czas na dorabianie (nie zamierzam 5 lat zasuwać na dzienne bez grosza przy duszy ~~), celuje w doktorat Ale ja studia traktuje jako element rozwoju własnego, a nie drogę do dużej kasy, bo ta jest zupełnie inna.
Taka ciekawostka, na moich studiach jest 2-3 dyrektorów, kierowników i innych preziów. Wiecie ile oni zarabiają? dziesięć razy tyle co wszyscy absolwenci mojego kierunku z jednego roku razem wzięci. Nie potrzebowali do tego żadnych studiów. Wystarczyła matura, znajomości i bogaty papa
pójdziesz - też będziesz zarabiał tyle. Cholerni utopiści ;) Mgr przy nazwisku daje wielkie g*wno. Bezrobotnych magistrów są tysiące, a ludzie po kierunkach takich jak filozofia, socjologia, europeistyka etc. mają naprawdę ciężko. Studiuje zaocznie na PW żeby mieć czas na dorabianie (nie zamierzam 5 lat zasuwać na dzienne bez grosza przy duszy ~~), celuje w doktorat Ale ja studia traktuje jako element rozwoju własnego, a nie drogę do dużej kasy, bo ta jest zupełnie inna.
Taka ciekawostka, na moich studiach jest 2-3 dyrektorów, kierowników i innych preziów. Wiecie ile oni zarabiają? dziesięć razy tyle co wszyscy absolwenci mojego kierunku z jednego roku razem wzięci. Nie potrzebowali do tego żadnych studiów. Wystarczyła matura, znajomości i bogaty papa
...
Napisał(a)
Ale masa ludzi w tym wątku plecie głupoty. Idź na kierunek który Cię interesuje i nie zastanawiaj się długo. Nie wiem skąd jesteś i jak w Twoim regionie z pracą ale na mazowszu jak jesteś w miarę rozgarnięty to 3 tysiące netto zarabiać nie jest żadnych problemem. Też się zastanawiałem nad studiami dziennymi, poszedłem na dobrą uczelnię prywatną, pracę znalazłem, na szkołę wydaje ok. 1/6, 1/7 tego co zarabiam. Uważam że zrobiłem dobrze. Aha tak się złożyło, iż pracuje w zupełnie innej branży niż moje studia. Tam gdzie byłem na rozmowach o pracę nikogo nie interesowało czy chodzę na uniwerek, politechnike, czy na uczelnię prywatną, liczy się co masz w głowie.
Poprzedni temat
za ile ??
Następny temat
waga do 75 kg tylko do 75 kg
Polecane artykuły