Ćwiczenia wielostawowe vs izolowane

Jak to jest, że prawie zawsze ćwiczenia wielostawowe sprawdzają się lepiej od izolowanych w budowaniu masy mięśniowej?
Domyślam się, że pompa nie gra tutaj decydującej roli, inczej byłoby odwrotnie. W takim razie co ją tutaj odgrywa?

kolega chwilowy ma racje, wyrazilem sie nie precycyjnie. mialem na mysli iz w cwiczeniach na maszynie nie pracja miesnie stabilizujace , ruch jest wymuszony , narzucony prze konstrukcje maszyny. w cwiczeniu na wolnym ciezarze pracuje miesnie pomocniczne stabilizujace , wspomagajace ...itd
obecnie mam spory klopot w cwiczeniu wyciskania na barki. od wileu lat cwiczylem wyciskanie sztangi z przodu na mszynie shmita. ruch jest tam wymuszony , obecnie moje stawy barkowe tak sie przyzwyczaily do maszyny ze np na maszynie moge wykonywac serie z ciezarem 100kg po kilkanadcie powt. na wolnym ciezarze mam klopoty by swobodnie wyciskac 60kg. to idealnie obrazuje roznice wynikajace z cwiczen na maszynie konta wolny ciezar. dodac trzeba ze jednak maszyny daja wieksze poczucie bezpieczenstwa.
pozdr
mc

a to dlatego ze cwiczenia wielostawowe poruszaja wieksza ilosc miesni i mozesz 'zarzucic' wtedy wieksze obciazenia co stymuluje miesnie do wiekszej pracy a to na ogol idzie w parze z wieksza masa miesniowa :]

Ćwiczenia wielostawowe z tego co wiem, pobudzają znacznie bardziej układ hormonalny do pracy, za większą ilością hormonów stoi większa masa mięśniowa.

W moim przekonaniu im większy poziom zaawansowania tym więcej ćwiczeń wyizolowanych. Po prostu masy nie będziesz budował w nieskończoność, szczególnie jeśli myślisz o kulturystyce, a nie byciu np. strongiem. Zauważ czym różnią się te sylwetki. A właśnie kulturysta ma więcej wyizolowanych czy maszyn w treningu.

Cwiczenia wielostawowe nadaja sie idealnie przy robieniu masy miesniowej poniewaz angazuja duza ilosc miesni jednoczesnie wytwarza sie w organizmie duza ilosc hormonow. (najlepsze cwiczenia przy ktorych wytwarza sie duza ilosc hormonow to przysiady ze sztanga oraz martwy ciag) Moim zdaniem przy robieniu masy miesniowej warto odpuscic z cwiczeniami izolowanymi. Cwiczenia izolowane nadalaja sie natomiast idealnie do robienia definicji miesnia i ladnie ksztaltuje caly miesien. (oczywiscie przy odpowiedniej ilosci powtorzen).

Takie jest moje podejscie do tej sprawyjavascript:

Pozdrawiam

cwiczenia izolowane to tylko dodatki... ktore czasem stosuje

a moze tak pomyslicie o stopniu zaangazowania ? czyli o rowoju ukladu nerowego, koncentracji , zespoleniu mysli z cialem. wtedy zawodnik moze robic mase tez na maszynach izolujacych miesnie. masa jest zalezna przedw od diety nie od rodzaju cwiczen (mowa o zaawansowanych zawodnikach). adaptacja ukladu nerwowego do cwiczenia jakim sa przysiady ze sztanga trwa od 2 do 4 lat. po tym okresie zawodnik czuje cwiczenie i nie ma znaczenia czy bedzie robil przysiady na wolnym ciezarze czy na maszynie shmita. malo tego na maszynie zaawansowany zawodnik ma lepsza kontrole na miesniami moze je dowolnie napinac , robic nie pelne ruchy do gory nie dajac odpoczac miesniom, moze tez stoowac inne techniki nachylen ciala , rozstawu stóp, ustawienia stóp względem osi ciala ... i inn wiec dla niego izolacja jest lepsza niz cwiczenia z wolnym cieżarem. to sport indywidualny , nie ma stalych rgól idealnych dla wszystkich
pozdr
mc

Zmieniony przez - marek.c w dniu 2008-03-08 16:21:55

A czy właczenie ćwiczeń izolowanych (w takim układzie kiedy stanowią 1/3 wszystkich ćwiczeń na daną grupe mięśniową) w planach na mase ma sens? I czy najlepiej stosować je zawsze tylko po wielostawowych? Chodzi o to, że na jednym treningu na obciążeniach rządu ok. 85%-90%CM na danej ilości powtrózeń jestem w stanie wykonać maxymalnoe tyle ćwiczeń wielostawowych ile uwzględniłem tutaj:

https://www.sfd.pl/Jakie_śa_ćwiczenie_wielostawowe_na_triceps_-t389714.html

obecnie zaczynam testować taki oto plan. Jeśli robie więcej wielostawowych ćwiczeń czuje się bardzo źle, głowa mnie napieprza strasznie, i ogólnie słabo mi sie robi. A obciążenia napewno nie są duże (100%CM'a na przysaidach 15 powtórzeń to 60kg)

Uważam dokładnie tak jak Marek. Na maszynach można "precyzyjniej" ćwiczyć ciało, a co za tym idzie łatwiej uzyskać np. proporcjonalną budowę. Wbrew pozorom przy pewnym stopniu zaawansowania tzw. podstawowe wolne ciężary zupełnie się nie sprawdzają i w kulturystyce między bajki można włożyć opowieści o seriach po 200kg na klatkę na przykład w ramach regularnego treningu.

A możecie mi wyjaśnić, dlaczego uginanie ramion ze sztangą jest ćwiczeniem wielostawowym, skoro w tym ćwiczeniu, ruch odbywa sie tylko w stawach łokciowych?

czesc.

problem jest taki, ze stosujecie rozna nomenklature.

wg nomenklatury, ktora znam i stosuje, cwiczenie zlozone to takie, gdzie ruch odbywa sie w wiecej niz jednym stawie - jest zlozeniem ruchu w kilku stawach.
izolowane - ruch tylko w jednym stawie.

i tak np. przysiad zawsze bedzie ruchem zlozonym, i nie ma znaczenia, czy robiony ze sztanga, czy na maszynach - smith'cie czy suwnicy (staw biodrowy + staw kolanowy). przysiad ze sztanga bedzie cwiczeniem zlozonym na wolnym ciezarze, przysiad na smith'cie - cwiczeniem zlozonym na maszynie.

a np. uginanie rak na biceps zawsze bedzie izolowane (tylko staw lokciowy) - obojetnie, czy bedzie robione ze sztanga stojac, czy na maszynie typu modlitewnik+linka, czy sztangielka w oparciu o kolano (no chyba ze technika przy uginaniu stojac bedzie raczej zblizona do zarzutu sztangi podchwytem).

w interpretacji marka z kolei cwicznia na maszynach = cwiczenia izolowane.