REKRUTACJA DO POLICJI

QUEBLO
heheh tak sie składa że 3 razy miałem włamanie do mieszkania jak byłem trochę młodszy i za każdym razem starzy wzywali policje. przyjechali, popytali sąsiadów czy nic nie widzieli, zabezpieczyli odciski palców(żeby zrobić dobre wrażenie) a później i tak nic z tego nie wyszło... raz nawet udało się znaleźć kogoś kto prawdopodobnie mógł to zrobić ale i tak nic nie zostało mu w końcu udowodnione...

poza tym wcale nie mówiłem że nie wezwałbym policji w jakiejś przypałowej dla mnie sytuacji - wezwałbym ale nie spodziewałbym sie jakiś efektów

heheh przypomniała mi się akcja o której usłyszałem od żartobliwych policjantów w oczekiwaniu na osadzenie na dołku(z tego co zrozumiałem z rozmów): jakaś grupa pobiła kogoś ze skutkiem śmiertelnym że było głośno o tym w mediach i w pon. zostało podane w mediach że przestępcy po sprawnej akcji policji zostali złapani a w środę komendant op.ierdolił ich że nic jeszcze w tej sprawie nie zrobili... a tak się uśmieli z tego chłopaki - szczególnie ci których to dotyczyło

heheh tak sie składa że 3 razy miałem włamanie do mieszkania jak byłem trochę młodszy i za każdym razem starzy wzywali policje

rodzice wzywali bo to ich mieszkanie,ale mi chodziło o sytuacje gdy już bedziesz mieszkał sam(z żoną,dzieckiem),gdy bedzie to Twoje mieszkanie.

poza tym wcale nie mówiłem że nie wezwałbym policji w jakiejś przypałowej dla mnie sytuacji - wezwałbym ale nie spodziewałbym sie jakiś efektów

po tym: " ja przeżyłem swoje i wiem jedno - hwdp na zawsze co byście o tym nie sądzili" wywnioskowałem że co by się nie stało to i tak z policją nie chcesz mieć nic wspólnego.

A Mnie jak zatrzymywała drogówka to zawsze miałem na wejściu +100/200 złotych za fajne kółka.

Innym razem pan z prewencji chciał się popisać "humorem" i kiedy przyjechali do "zatrzymania obywatelskiego" w środowisku biurowym musiał się spytać na wejściu "Którego z panów mają brać?". Byłem w marynarce, złodziej nie, więc chodziło zapewne o mój łysy łeb i ogólny wygląd.

O reszcie przypadków nie będę wspominał.

Czyli też powinienem być "hwdp forever" bo "miałem przejścia".

Nie jestem.

Bo: Jedna jaskółka / zazdrosny krawężnik z drogówki wiosny nie czyni i nie ma co po nim oceniać całości organizacji.

A praca w Policji jest stresowa, niewdzięczna i niektórym nerwy puszczają.

Panowie i Panie juz wszytko sobie wyjasnilem w rekrutacji do policji nie ma poligrafu sa tylko testy papier i olowek oraz rozmowa z psychologiem wariograf jest ale do jednostek takich jak cbs itp
tak wiec mozna sie przyznac a mozna nie i trzeba uwazac zeby sie nie walnac na testach :)

Wyjaśni ktoś jak trafić do CBŚ lub do wydziału zabójstw ?

Z góry dzięki

idziesz do policji trzy lata to minimum po jakim mozna startowac (przynajmniej do cbsiu) ale mysle ze trzeba miec wiekszy staz do tego przejsc wszytkie testy musza byc wakaty i (jak wiekszosc sadzi) trzeba miec plecy

Szczytno czy program typu Kadet/Rekrut ?

rekrut to tylko szoklenie przygotowujace do sluzby. kadet daje ci tylko mozliwosc odsluzenia wojska i potem byc moze latwiejszego startu do bycia pelnoprawnym policjanetem. do szczytna z tego co mi wiadomo (chyba ze sie zmienilo) nie biora z cywila przynajmniej jesli chodzi i rekrutacje na stanowiska policyjne. cywile moga na administracje, bezpieczenstwo narodowe itp isc

Zmieniony przez - Vex w dniu 2008-01-31 18:54:25

Vex, aktualnie jestem w LO, chodziło mi o Wyższą Szkołę Policji w Szczytnie. Z tego co Ty piszesz to najlepiej wygląda opcja Kadet.