Po redukcji doszło sporo węgli oraz fatu.
Używam spalacza Thermal Blast Xtreme, który nieźle podkręcił metabolizm, ale... dotarłem już do granic węglowych możliwości, waga ruszyła, ale ...zaczęło mnie podlewać. Oprócz Thermala, piję Ester Stack (NO-booster) przed treningiem.
Więcej w teście: https://www.sfd.pl/temat308130
Trenuję 3x w tygodniu FBW.
Dieta obecnie to ~3000 kcal.
154g białka,
104g tłuszczów,
334g węgli.
Śniadanie (25g b, 33g tł, 67g ww):
- płatki owsiane 85g
- jaja kurze 120g
- rodzynki 10g
- oliwa z oliwek 14g
II Śniadanie (23g b, 15g tł, 82g ww):
- chleb ciemny 150g - TU, MOIM ZDANIEM, LEŻY PRZYCZYNA PODLEWANIA FATEM
- szynka z indyka 50g
- twaróg chudy 30g
- oliwa z oliwek 14g lub 20g orzechów włoskich
- warzywa
Posiłek przedtreningowy (38g b, 17,5g tł, 65g ww):
- ryż paraboliczny 85g
- pierś z kurczaka 150g
- oliwa z oliwek 14g
- warzywa
(PO TRENINGU 35g-40g carbo z miarką białka)
Posiłek potreningowy (25g b, 1,5g tł, 57g ww) :
- ryż paraboliczny 70g
- miarka białka lub filet z mintaja w sumie nie wiem w jakiej ilości, ale wystarczająco - raczej za dużo, niż za mało
Kolacja (20g b, 14g tł, 30g ww):
- chleb ciemny 50g
- szynka z indyka 50g
- twaróg chudy 50g
- oliwa z oliwek 14g
Przed snem (~25g b, znikome ilości tł. i ww):
- odżywka białkowa
- oliwa z oliwek 14g
W dni bez treningu oczywiście nie piję carbo z białkiem, ale wrzucam więcej węgli, tj. 100g ryżu/makaronu do obiadu, a na kolejny posiłek 90, zamiast 70g ryżu/makaronu.
Przyczyna prawdopodobnie leży w drugim śniadaniu, do którego chyba zbyt śmiało wrzuciłem dodatkowe 50g chleba (ze względu na szkołę, w której jadłem 2 kanapki - teraz jem 3 i konkretnie się najadam). Oczywiście wywalę, jeśli będzie trzeba.
Myślę, czy nie zacząć smażyć śniadanowego omletu na PAMie, wywalić oliwę, na której smażę, a zamiast niej wrzucić 3-cie jajko (całe; sztukę liczę jako 60g).
Kurczaka smażę na PAMie, oliwę łykam z łychy/kieliszka, podobnie jest w przypadku, gdy po treningu jem rybkę - również jest smażona na beztłuszczowym PAMie. Tylko śniadanie jest na oliwie.
Ciężko było mi ruszyć z wagą po redukcji, a teraz, gdy już się udało, to tłuszcz także zaczął się pojawiać, a mi nie zależy na świńskiej masie, ale raczej na paru ładnych kilogramach. Chcę bowiem ograniczyć przedwakacyjną redukcyjnę do minimum.
Skończę już gadać i zapytam, co robić, Panowie eksperci?
Pozdr.
Zmieniony przez - saib__ w dniu 2007-02-04 22:53:57
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.