SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

MEGA TEST - Kaizen by Hardened pods. str.90-92

temat działu:

Odżywki i suplementy

słowa kluczowe: , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 113881

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
_Knife_ Moderator
Ekspert
Szacuny 204 Napisanych postów 11365 Wiek 42 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 86830
Hehe - byłem blisko 2 h na siłce (jak zwykle przy splicie i 2 partiach + rozgrzewka itp.). To nie jest wyznacznik, a wspomniałem o tym że już kończę trening, bo hard pytał ile mam jeszcze serii i tyle Co do obciążeń lepiej robić dokładnie i na mniejszych ciężarach. A do do techniki to i tak w porównaniu do tego co widzę jak jestem na siłowni jest super

Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2007-01-12 19:21:34

Największe mity i kłamstwa dotyczące dopingu: https://***********/d0ping
Największe mity medyczne: https://***********/mitologia1 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
WODYN TRENING
Ekspert
Szacuny 294 Napisanych postów 14936 Wiek 43 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 31442
Byle nie za malych...

DO 26 MARCA 2011 MAM URLOP.

1)Spiesz sie powoli! 2)Masa Podstawa sily, sila podstawa treningu na mase! 3)Naturalny ruch=wiekszy Ciezar!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1560 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 6223
Hard mam odpowiedz na kazde z Twoich zdań ale chyba nie mam tyle czasu co Ty na odpisywanie

Nie wiem od czego mialbym zacząc, tyle tego tam naskrobales.

Tak w skrocie tylko zeby nie pozostac dluznym:

"Ja potrenowałem ładnych parę lat"
Staz nie swiadczy o niczym. Tez znam gosci ktorzy cwiczą ponad 10lat i w sumie wyglądają ciagle tak samo (słabo). Wiec to chyba nie jest niczym dobrym skoro poswieca sie swoj czas i nie robi sie postepów. Strata czasu i marnotrawstwo pieniedzy - bo o tym tez piszesz.

dla kontrastu poznałem smak wyczerpującej pracy na budowie po 10 godzin dziennie w pełnym słońcu po 6 dni w tygodniu

znam takich (moi koledzy) ktorzy pracują dluzej w upale i w mrozie zaleznie od pory roku, a w nocy idą na balety. Wracają, spią po 2h i do pracy.
Nie jestes sam w tych doswiadczeniach.

Dzięki idealnej definicji i imponującym obwodom ich mięśni świat nie idzie do przodu. Nie dokonują w ten sposób odkryć naukowych, nie przybliżają nas do zrozumienia tajemnicy wszechświata ani nie ratują milionów istnień.

Z tego co zaobserwowalem to Ty chyba nie masz zbytniej definicji i obwodów a raczej Twoje dzialania nie prowadzą do "zrozumienia tajemnicy wszechswiata"

Gołotajest zawodowym sportowcem... czy muszę tę wątek rozwijać? W "moim świecie" autorytetem może być ktoś pokroju Jeziorańskiego albo Bartoszewskiego.

Doda ma IQ powyzej 130. Imponuje Ci??? Poza aspektem fizycznym.
Nie podawaj wyjątków, bo pewnie i przy Golocie sie podniecales w trakcie walk. W koncu polak w zawodowym ringu. Osiagnij to co on. Bedziesz cool.

Hard moje wypowiedzi pewnie brzmią dopiekająco ale nie mysl ze do konca masz racje.

I na koniec:

Na początek prośba: cytując mnie, nie przekręcaj moich wypowiedzi. Nienawidzę niechlujstwa językowego i zwrot "nie wiem co tu jest do imponowani e " z ust moich nie padł.

Skoro taki jestes nieskazitelny językowo to nie pisz:
Gołota jest zawodowym sportowcem... czy muszę wątek rozwijać?

a tyle mam jeszcze do napisania...

Wiesz ze lubie dyskusje z Tobą. Wiec nie prowokuj.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 337 Wiek 57 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 12926
Kulturysta,akwarysta,filatelista,wędkarz - to po prostu hobbyści.
Jeśli osiągnęli w swojej dziedzinie sukcesy najprawdopodobniej są pasjonatami.
Kwestia priorytetów, „Żyją tym i dopasowują życie do pasji a nie pasję do życia” - parafrazując Paulę.
Maja wolną wolę, więc i prawo robić co chcą. Taki wybrali sposób na życie.
Ktoś, kto się związuje z takim człowiekiem zdaje sobie raczej z tego sprawę i godzi się niejako na wspólne poświęcenie.
A bardziej konkretnie na temat zawodowstwa w sporcie – zanim chociażby zbliżymy się do zawodowstwa, trzeba wylać hektolitry potu na treningach, przebiec tysiące km, czy podnieść tysiące ton, bez żadnej pewności czy się nam uda.To chyba trzeba nazwać pasją?
Czy zawodowi kulturyści popychają świat do przodu? A czy np. zawodowy programista, czy architekt popycha? Nie można chyba odpowiedzieć na tak postawione pytania, bo to kwestia perspektywy.
Wszystko może być stymulatorem rozwoju, zależy jak definiujemy rozwój.

Ludzi z pasją zawsze ceniłem i szanowałem, właśnie za to, że potrafią tak wiele poświęcić i oddać się całkowicie temu co kochają.

pozdrawiam


Zmieniony przez - r4q w dniu 2007-01-13 00:05:29

nic na siłę - weź większy młotek!

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 6 Napisanych postów 1561 Wiek 34 lat Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 24166
A ja zadam baaaaaardzo ważne pytanie:

































































Kiedy podsumowanie testu?
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Rafał B:
Z tego co zaobserwowalem to Ty chyba nie masz zbytniej definicji i obwodów a raczej Twoje dzialania nie prowadzą do "zrozumienia tajemnicy wszechswiata

Dokładnie. I dlatego nie uzurpuję sobie prawa do bycia wielkim (albo nawet małym ) autorytetem. O tym pisałem - powiązaniu sportu z byciem autorytetem - , a nie o kwestionowaniu zasadności cudzej pasji.


Dodama IQ powyzej 130. Imponuje Ci??? Poza aspektem fizycznym.
Nie podawaj wyjątków, bo pewnie i przy Golocie sie podniecales w trakcie walk. W koncu polak w zawodowym ringu. Osiagnij to co on. Bedziesz cool.


Skąd wiesz, że ona naprawdę ma IQ 130? Tak na 100% to ma niezwykle sprawną menadżer; nie bądź naiwny. Też robiłem sobie testy IQ i wyniki miałem wyższe, ale nie są one żadnym miernikiem czyjejś mądrości. Doda jest dla mnie przykładem "makdonaldyzacji" społeczeństwa (im coś jest prostsze, bardziej sensacyjne i skandaliczne, tym popularniejsze). Ale cóż: miliony much jedzą g.ówno, miliony much nie mogą się mylić . Fizycznie też mnie nie pociąga, bo nie kręcą mnie puste opakowania, ale to nie miejsce na rozwijanie tego wątku. Co niby osiągnął Gołota, jak jest postrzegany? Przy Alim jest popłuczyną boksera. Człowiekiem o ogromnym talencie, szemranej osobowości i mentalności tchórza. Tobie imponuje pewnie stan jego konta i to, że walczył o mistrzostwo. Mi nie, zbyt dużo swych żenujących poziomem zachowań wrzucił na drugą szalę.

Wydaje mi się, że mamy inną płaszczyznę postrzegania rzeczywistości. Przeczytaj kiedyś "Aforyzmy o mądrości życia" Schopenhauera, a zrozumiesz o czym mówię. Myślę też, że ta książka bardzo Ci się spodoba i pozwoli nabrać dystansu do wielu spraw. To momentami porażająco fascynująca lektura dla tych, którzy mają siłę by wyrwać się ze spirali konsumpcyjnego hedonizmu i zastanawiają się nad swoim miejscem w świecie.


Skoro taki jestes nieskazitelny językowo...

Nie jestem nieskazitelny językowo. Unikam niechlujności ograniczając liczbę literówek do absolutnego minimum, bo nieskazitelny ani nieomylny nie jest nikt.

W sumie zamiast mi odpowiedzieć, ograniczyłeś się do paru złośliwości. Szkoda .


PS. Lisuu: za 2 tygodnie.

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-01-13 01:35:01

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 1 Napisanych postów 138 Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 1479
Wszystko zależy od tego jak kto chce spędzić życie... poświęcić kobietę, rodzinę dla treningów... ok można... być wielkim... i co dalej? kariera do 40 roku życia jak zdrowie pozwoli? i co później? fotel bujany w samotności i kot czy pusta małolatka lecąca na dużych Panów?
A jak przyjdzie iść do pracy? co za opcje są? w garnitur problem się wcisnąć więc... stanie na bramce? windykacja?
Trenować dla siebie w granichach rozsądku ok. ale trenować tak żeby być aż nienaturalnie wielkim i całe zycie w dresie przechodzić to jakoś jak dla mnie słaba perspektywa.
Za małolata może to imponować... ale patrząc przyszłościowo jakoś rewelacji nie widzę
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 16 Napisanych postów 4217 Wiek 35 lat Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 43747
Można być wielkiem i chodzić w jeansach Jakieś tam rozwiązanie

A tak apropo, Gołota mi też wcale nie imponuje, dużo ******lił mało zrobił.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Pora zaspamowac test rozpiskami treningowymi. Jak wspominałem, w środę pracowałem do późnego wieczora, więc z treningu wyszedł klops. W czwartek było podobnie, ale wyrwałem się zrobić mały zestaw, by ten tydzień nie został zmarnowany. W robocie przez 3 dni miałem całodzienne szkolenia i posiłki musiałem dostosowywać do przerw. Rzecz jasna nie przypasowały mi idealnie, ale mimo to trzymałem dietę tak bardzo, jak tylko to fizycznie było możliwe. Jak ciekawostkę dodam, że firma cateringowa dowoziła nam obiady i ja twardo zamawiałem różne odmiany kurczaka z ryżem i warzywami. Moje wysiłki zostały zbombardowane jedynie 3-go dnia, gdy okazało się, że musimy wyjątkowo zamówić pizzę. Do wyboru miałem więc zjeść ją, albo przegłodować. Ostatecznie zamówiłem małą z wędzonym kurczakiem . Mam nadzieję, że nie poleciałem przez te dni za bardzo na wadze.


CZWARTEK (skrócony trening):

Nogi :
1. Przysiady ze sztangą z przodu 12x50kg, 10x60kg, 10x70kg, 10x80kg
2. Prostowanie 12x8szt, 12x8szt, 12x8szt, 10x8szt, 12x7szt
3. Uginanie na maszynie 10x10szt, 10x10szt, 10x10szt, 8x10szt, 8x10szt

Łydki :
1. Wspięcia na palce stojąc 18x95kg, 16x95kg, 15x95kg, 15x95kg, 14x95kg
2. Wspięcia na palce siedząc 12x65kg, 12x65kg, 12x65kg, 12x65kg, 12x65kg

Uwagi:
To, co Knife'owi wydawało się u mnie solidnym treningiem na hack'u, było w rzeczywistości rozgrzewką przed przysiadami, bo mi tam szelma sztangę zajął i robił 2 serie chyba przez 15 minut (gdybym go nie poganiał, to pewnie zajęłoby mu to z 20 ).Trening poszedł sprawnie, łydki zrobiłem w pełnym zakresie, bo to moja partia priorytetowa, a na koniec trzasnąłem 20 minut aerobów przy odlotowych remixach DM.

Na "+":
+ sam fakt, że trening udało się przeprowadzić
+ bark nie dokuczał przy przysiadach z przodu

Na "-":
- byłem dość wyczerpany, ale dałem radę

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-01-13 10:42:26

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 1826 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 12345
Zapomniałem dodać, że również ZMA mam na wykończeniu i w tym tygodniu planowałem je brać już tylko w dni treningowe. Tym samym pominąłem wtorkową porcję i... w środę byłem niewyspany, nie kojarzący i w ogóle czułem się marnie. W środę już ZMA jednak walnąłem i w czwartek czułem się o 100% lepiej. Wygląda więc na to, że działa .

O ile w czwartek wieczorem byłem już zmęczony, o tyle w piątek nie pomogło nawet ZMA, bo czwartkowy trening sprawił, ze położyłem się później i brakowało mi snu. W piątek powlokłem się więc ćwiczyć bardzo późno i ledwie kontaktując. Również ten trening musiałem skrócić, bo o 22 zamykają siłownię i z całością nie miałem się szans zmieścić.


PIĄTEK: (skrócony trening)

Plecy :
1. Podciąganie na drążku do czoła szerokim chwytem 12x 12x(+10kg) 10x(x10kg) 12x
2. Wiosłowanie sztangą na Smith'cie 15x65kg 12x70kg 12x70kg 10x75kg

3. Seria łączona:
- Przyciąganie dolnego wyciągu do brzucha 15x8szt 12x9szt 12x9szt
- Unoszenie hantli na boki w półopadzie 12x10kg 12x10kg 12x10kg

4. Wiosłowanie hantlą jednorącz 12x31kg 10x31kg 10x31kg 10x31kg

Barki :
1. Unoszenie hantli przed siebie naprzemian 12x10kg 12x11kg 12x11kg (dorzuciłem nieco, bo bark nie dokuczał)
2. Unoszenie hantli na boki 15x11kg 15x11kg 12x11kg 12x11kg


Uwagi:
To, jak się czułem, obrazują ikonki. Już przy podciąganiu ciężko sapałem. Dalej jechałem już tylko i wyłącznie siłą woli. Trening zakończyłem tradycyjnie aerobami na rowerku i jako, że zapomniałem odtwarzacza MP3, uzupełniłem swe braki w lekturze pism kobiecych .

Na "+"
+ veni, vidi, vici .

Na "-"
-ten trening przeorał mą psychikę, niczym rolnik jałowe pole. Z każdą serią musiałem tłumić wewnętrzny krzyk "dość!".

Zmieniony przez - Hardened w dniu 2007-01-13 10:56:41

MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97 

Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

L- glutamina + gainer + - (HMB)

Następny temat

Temp a białko

WHEY premium