Klatka :
1. Wyciskanie sztangi na Smith'ie 15x70kg, 12x75kg, 12x80kg, 9x85kg, 9x85kg (ciężary dziecinne, a i tak bark bolał)
2. Wyciskanie hantli na skośnej ławce 12x21kg, 12x21kg, 10x23kg, 10x23kg
3. Rozpiętki na ławce skośnej 12x13kg, 12x13kg, 12x15kg, 12x15kg,
4. Krzyżowanie linek wyciągu 15x4szt, 15x4szt, 15x4szt
Biceps + Triceps
1.Superseria:
- uginania ramion stojąc ze sztanga - 12x40, 10x45kg, 10x45kg, 8x45kg
- wyciskanie francuskie leżąc - 4 serie 15x25kg, 10x35kg, 10x35kg 10x40kg
2.Superseria:
- uginanie ramion naprzemienne 10x17kg, 10x17kg, 10x17kg, 10x17kg
- prostowanie ramion na wyciągu 9x10szt(all) 10x10szt(all), 10x10szt(all), 10x10szt(all)
3.Superseria:
- uginania ramion w pozycji izolowanej (w opadzie tułowia) 10x13kg, 10x13kg, 10x13kg, 10x13kg
- wyciskanie francuskie jednorącz 15x11kg, 14x11kg, 14x10kg, 14x10kg
Komentarze:
Siłownia była zapchana do granic możliwości. Sezonowcy siali chaos, zaś wyjadacze walczyli o stanowiska. Ja wkręcałem się tam, gdzie była jakaś przepustowość (mniej niż 3 ćwiczących na 1 sprzęcie). Sztangę musiałem zrobić normalnie, bo ławka od Smith's była zdemontowana, a na 2 inne były zapisy niemal na parę godzin do przodu.
W ćwiczeniach, w których ból był znośny, zwiększałem ciężar. Klata się chyba tym "ucieszyła", bo dziś (dzień po ćwiczeniach) jest baaardzo ostro zakwaszona.
Przy bicepsie i tricepsie także musiałem walczyć o sprzęty. Gdyby chaosu było mniej, to i progresja byłaby jeszcze większa.
Na "+":
+ objętość treningu jest potężna, ale mieśnie się adaptują i coraz dłużej utrzymują wytrzymałość
+ progresja w obciążeniach
Na "-":
- ból w barku
- sporo energii straciłem na organizowanie stanowisk i szukanie ciężarów
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97