MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
Bralem 10g w dni treningowe i 5g w nietreningowe, na czczo rano codziennie i w treningowe po treningu.
Zmieniony przez - dzi w dniu 2006-11-28 18:30:04
Chesz poznac sekret? Nie ma sekretu. Dzieciak byl zszokowany, ta mina sie nie zmienia. Nie wiedzial ze cala informacja
ktorej kiedykolwiek bedzie potrzebowal juz tu jest. Tu i w milionach silowni na calym swiecie. Problem w tym ze prawda
nie jest piekna. Problem w tym ze ten sekret jest nudny i nieciekawy. Sekretem jest wytrwalosc.
The Journey - Animal
Taki cios przed snem!
Pozdr.
Były moderator Sceny MMA i K-1 oraz elita SFD.
Docenić też trzeba dwóch asystentów, którzy nadają koloryt temu testowi:
-Rafała za sprawowanie pieczy nad warsztatem kulturystycznym.
-Dzi za prowadzenie spamerskiej strony tego testu
Hard trzymam kciuki i mimo że rzadko się udzielam, non stop, bacznie obserwuje.
Nie wywołuj Wilka z lasu
Wsuwam zgodnie z dietą, a że dbam nieco o estetykę posiłków. Cóż, ten typ tak ma . Na kulturystę jednak – abstrah**ąc od marnej genetyki - nigdy bym się nie nadawał. Treningi do granic wytrzymałości nie są problemem, ale perspektywa wieloletniego szamania kuraka z ryżem wywołuje we mnie atawistyczny lęk.
Dla Rafała bardziej właściwe niż „asystent” byłoby określenie „op.ierdalator” . Nigdy nie wiadomo, co mu się nie spodoba. Cios może spaść równie dobrze za czekoladowy serek dorzucony do śniadania, za wymuszone przestawienie kolejności ćwiczeń, jak i za zbyt gęste umięśnienie, jak na ten etap testu. Sypiam niespokojnie i codziennie budzę się zlany potem myśląc, co teraz okaże się „nie tak” .
Co do zdjęć kulinarnych, to pełnego kozaka jeszcze nie jadłem ani nie pstrykałem, ale mogę strzelić oficerki żony. Też szykowne . Zresztą, w tym teście – z uwagi na to, że jest sponsorowany - postanowiłem mocno ograniczyć twory mojej wyobraźni w postaci choćby psychodelicznych wizyt w Rafałowym sklepie, którymi najeżony był "Oszukać genetykę...". Zresztą po tym jak niedawno Mr. R. wylegiwał się na sofie na kolanach blondynki szepcząc do niej czule „no podrap po główce swojego misia” boję się tam zaglądać. Nie chcę wejść w nieodpowiedniej chwili i marnie skończyć .
PS. Czy znawca, czy nie znawca, to nieistotne. Rafał ma chody na mieście i wie ponoć jak SOGi wymieniać na kebaby. Może wymieni i dla mnie, no choćby po kursie 10:1.
Zmieniony przez - Hardened w dniu 2006-11-29 13:36:30
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
Tak, tak, to zdjęcie nie oznacza niczego dobrego. Zauważyłem pewną prawidłowość, która potwierdziła się również w moim przypadku. Organizm sportowca znajdującego się w wysokiej formie jest znacznie bardziej narażony na wszelkiego rodzaju infekcje niż zwykle. Nagłe zachorowanie przytrafiały się w swoim czasie w szczycie formy i Małyszowi i Ahonenowi. Z bliższych nam przykładów wyczytałem, iż rozłożył się na koniec cyklu kreatynowego BPL-G, a i elwisio padł do łóżka pod sam koniec testu.
Organizm traktowany intensywnymi treningami ma przynajmniej 2 powody by "uciec w infekcję":
1) szuka sposobu, by jakoś przerwać aplikowanie mu coraz większych obciążeń;
2) większość swych sił przeznacza na regenerację potraningową i obrona przed infekcjami stoi w tej sytuacji na drugim miejscu.
Podobna sytuacja jest u mnie. Zbliżam się do swych szczytowych osiągów siłowych (a w paru miejscach je już przekroczyłem) i wystarczyły 2 niedospane dni, by znowu pojawił się ból w gardle i osłabienie. Dzisiejszy trening musiałem odpuścić i aplikuję powyższe leki oraz rutinoscorbin. Mam nadzieję, że jutro odzyskam siły, stanę na nogi i... zabiorę je na siłownię na trening .
Życzę Wam wszystkim zdrowia!
PS. Czy Wy też zauważyliście opisaną prawidłowość?
MÓJ DZIENNIK TRENINGOWY -> http://www.body-factory.pl/showthread.php?t=97
Rafal pewnie ma jakis specyfik co postawi Cie na nogi wiec z nim pogadaj
Pzdr
próbowałeś regularnie brać echinaceę, czosnek i 2g wit.C dziennie?
Ja szczególnie odczułem ochronne działanie echinacei.Działa i jest tania
HST PUSH & PULL - mój autorski "system" treningowy:http://www.sfd.pl/-t589381.html
Dieta LOW-CARB, art dla początkujących: http://www.sfd.pl/-t655403.html
Redukcja od A do Z - wszystko o redukcji:http://www.sfd.pl/-t654560.html
Tabata - co to jest i za co ją lubię?: http://www.sfd.pl/-t963145.html
Takie wielkie, takie niewinne. A same niosą na grzbiecie skrzydlatą kostuchę. Polską śmierć.
L- glutamina + gainer + - (HMB)
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- 52
- 53
- 54
- 55
- 56
- 57
- 58
- 59
- 60
- 61
- 62
- 63
- 64
- 65
- 66
- 67
- 68
- 69
- 70
- 71
- 72
- 73
- 74
- 75
- 76
- 77
- 78
- 79
- 80
- 81
- 82
- 83
- 84
- 85
- 86
- 87
- 88
- 89
- 90
- 91
- 92
- 93
- 94
- 95
- 96
- ...
- 97