mięsnie, brak regeneracji, a jednak rosną??

apokalipsa, połowa tych co tak robią są dobrze zbudowani i opalnie (jak ktoś wyżej wspomniał:D). Też mnie to nutruje, skoro tyle robią, a brak czasu na regeneracje, a jednak rosną. Co to oznacza? Że niezawsze praktyka godzi się z teorią

poruszyłem taki wątek gdyż obserwuje po sobie, że najlepiej wyglądałem i czułem się właśnie gdy pracowałem fizycvznie i plus do tego siłownia

sztuka adaptacji.....

pozdr.

Moje zdanie jest take, że one nie poddają mięśni tak skoncentrowanemu wysiłkowi, jest to rozłożone w czasie, wykonują wiele powtórzeń z małym ciężarem, mięśnie nie posiadają mikrourazów, są jedynie zmęczone, a przyrost masy następuje przez to bardzo powoli, ale systematycznie. Mięśnie w skutek tego szybciej się regenerują, można to zauważyć na przykładzie jazdy na rowerze, po pierwszym tygodniu - dwóch nieustannej jazdy odczuwa się zmęczenie mięśni, ale z czasem mija ono i wyrabia się wytrzymałość na dóżo dłóższe wycieczki, pewnie niejednemu po wakacjach przybyło po niej po 6-8 cm w udzie, mimo, że nie ćwiczył nóg.

jak kto wyzej napisal miesnie rozrastaja sie tylko na tyle na ile jest to potrzebne pryz pracy fizycznej, poniewaz cialo reaguje na wysilek fizyczny zadawany systematycznie poprzez budowanie miesni do takiego stopnia az ten wysilek fizyczny nie bedzie sprawial mu problemow.

ja powiem tak. jak ćwiczyłem fizycznie a mam dopiero 16lat i do pracy fizycznej ja zawsze się rwałem od małego. do bardzo dużych obciażeń organizmu szczególnie praca w lesie całymi dniami potem na budowie. Teraz wiem że to mi barzo dużo dało mieśni są bardziej wytrzymalsze na obciażenia i długi wysiłek w porównaniu do osoby nie ćwiczacej (fizycznie). No i siły się nabrało teraz zaczyam ćwiczyc ale nie bede rezygnował z pracy fizycznej bo wiem że to sporo daje. W lesie jak ktoś dużo ćwiczy to wiem z własnego doświadzczenia że praktycznie najwieksze bociazenie idzie na nogi i jak ktoś pracował w lesie wiele lat to np: jak ja w wieku 16 lat nie nog jak patyki :) i z tego co wiem mój kolega tez pracował w lesie wiele lat i tez nie ma nóg jak patyki więc cos o tym świadczy.

PS: dodam jeszce że wczoraj pracowałem na budowie z szfagrem i ktos pisał że nie widział dobrze zbudowanego człowieka od "łopaty" szwgier ma 48 w bicu :):):):):) ) i jednak są wyjątki :) na serio to ćwiczy 4 lata :) czy trochę ponad juz

Zmieniony przez - pyzaaaa w dniu 2006-07-01 09:57:14

to może pośrednie rozwiązanie
http://www.allegrofun.pl/item-1i58273551.html 

wczoraj bylem w robocie na budowie przezucilem 3 palety pustakow okolo 150
kazdy wazyl po 15 dzis mam zakwasy na icac i przedramionach nigdy takich niemialem po silce

W sumie ciekawa sprawa. U nas jest taki koles pracuje fizycznie(nie sezonowo tylko caly czas).Poza tym pije prawie codziennie, a kolega mi mowil, ze jak kiedys ten koles przyszedl na silownie to wycisnal 125 kg!

Rzeczywiscie praca fizyczna nie pozwala wyizolowac poszczegolnych miesni- to prawda, Zgadzam sie tez, ze stwierdzeniem, ze czesto nie jest az tak meczaca jak trening na silowni(chociaz czesto nie znaczy zawsze).
<oze rzeczywiscie to sztuka przyzwyczajenia, chociaz polemizowalbym z tym- poniewaz codzienne treningi na silowni przez pewien czas nie doprowadzilyby organizmu do przyzwyczajenia sie do tego organizmu, ale do przetrenowania. Chociaz kto wie, moze jesli wcale nie zmienialoby sie treningu to przyzwyczailoby sie do niego, tak jak organizmy tych ludzi przyzwyczajaja sie do pracy fizycznej. Chociaz nie wiadomo czy szybciej niz to przyzwyczajenie nie pojawiloby sie przetrenowanie.

gwjazdor to mnie rozwaliło z allegro