Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
"Widzisz Pittt, zeby wyprowadzic mnie z rownowagi-trzeba dysponować ponadprzeciętną inteligencją, ogromną wiedzą i ciętym językiem-i walorów tych przeciwko mnie umiejętnie użyć. Nie musisz się więc obawiać, że mnie zdenerwujesz (bardziej niż-powiedzmy-namolny insekt brzęczący koło ucha)-bo po prostu nie masz do tego predyspozycji."
dałeś wielokrotny dowód tego co piszesz w tym szacownym poście, bądź tego pewien
zauważyłem u Ikry pewna prawidłowość...ludzie krytykowali jego styl, więc Ikra zaczyna robić wycieczki osobiste, delikatna i coraz mniej delikatna zgryźliwość nie mająca nic wspólnego z logiczna argumentacją daje nam szansę poznać, jaki CaviorIkra jest w rzeczywistosci...a pewna poza ("zeby wyprowadzic mnie z rownowagi-trzeba dysponować ponadprzeciętną inteligencją, ogromną wiedzą i ciętym językiem" hrrrr...nie pochlebiaj sobie ) przyjęta przez Caviora bawi mnie wyjątkowo.
czy tylko ja to zauwazyłem?
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
26
Napisanych postów
7168
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
46566
delikatna i coraz mniej delikatna zgryźliwość nie mająca nic wspólnego z logiczna argumentacją
Pozwolę sobie przypomniec, ze Twoje wypowiedzi ostatnimi czasy zawierają coraz wiecej zgryzliwosci-a argumenty zostaly juz dawno zastąpione wysublimowanymi porownaniami.
nie pochlebiaj sobie
Nie pochlebiam sobie. Gdybyś znał mnie od (powiedzmy) kilku lat-cofnąłbyś swoje słowa.
Próby wyprowadzenia mnie z równowagi udają sie znacznie rzadziej niz dawniej. Co wiecej-jestem na tyle wyciszony ze cos, co dawniej zdrowo by mnie wkurzyło-dzis nawet mnie nie irytuje. Ot, mały brzęczący insekt, którego nalezy zlekcewazyc-chyba, ze sprobuje wyrzadzic jakies szkody-wtedy należy mu to uniemożliwić. I tyle. Bez złości, spokojnie.
Dyskusje tutaj traktuje raczej jako mozliwosc poznania jakichs interesujacych ludzi-niz jako mozliwosc przekonania kogokolwiek do czegokolwiek. Sztuki walki ludzie chcą sprawdzac w konfrontacjach-i dopóki jakiś aikidoka nie zrobi furory na UFC(albo przynajmniej-na Waszych oczach nie obije komuś twarzy)-to 1000 takich jak ja na tym forum niczego nie zmieni.
"Reklamy" stylowi tez nie ma co robić-bo kluby mają się całkiem nieźle-a zbytni napływ chętnych(związany z modą) utrudnia ćwiczenie. Lepiej zostawic tak jak jest.
Jak do tej pory nie straciłem cierpliwości-co wywnioskować można chociażby z tego, iż dalej zabieram głos. Wycieczki osobiste, ktore czynię(dość delikatnie) nie są czymś chwalebnym-ale jesli zauwazyles, PITTT-czynie je chwilowo (z ponad 20 dyskutantow) praktycznie tylko pod Twoim adresem. Fizyka, filozofia, psychologia-całkiem nieźle opracowały zagadnienia akcji i reakcji. Zadaj więc sobie może pytanie-czy winę w tej sprawie ponoszę wyłącznie ja?
to ja nie cwicze BJJ ze względu na skuteczność
przynajmniej za jedną rzecz nalezy Ci sie pochwala.
Najpierw poczekaj te 50 lat
Owszem, poczekam. O to się nie obawiaj.
tym czasie bedziesz juz mistrzrem aikido, a po twoim lekkim ruchu "Uke bedzie odlatywal jak po zderzeniu z pociągiem"
Jeśli uda mi się to osiągnąć-bede bardzo z siebie dumny. Potraktuje wiec tę linijke jako życzenia powodzenia na drodze do pełnej harmonii energi wewnętrznej Ki. Dziękuję.
Olo-jako moderatorowi moge Ci tylko zyczyc, aby wszyscy na tym forum, jesli juz zdecyduja sie na jakies uszczypliwosci-czynili to tak delikatnie jak ja. Bedziesz miał zdecydowanie mniej roboty.
Poza tym nie opony a silnik Ikra miał do dupy i to nie był żaden dobry wóz
Tutaj pozwolę sobie nie skomentować zbyt obszernie-może poza:
-jak mówiłem, porównanie do malucha jest niezbyt trafne-choć Was, jak widze, bawi z każdą chwilą coraz lepiej
-sądząc po wczesniejszych wypowiedziach-nie widziałeś "silnika" aikido w wykonaniu mistrza wysokiej klasy. Skąd wiec czerpiesz swoje przekonania?
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
przypomniałem sobie o tej zaczerpnietej z aikido technice obrony przed bronią palną.Kiedyś była o tym dyskusja prowadzona na...uwaga- liście dyskusyjnej aikido. Po prostu schodzi się z linii strzału zanim padnie strzał, jak mial tłumaczyć Ueshiba(informacje z w/w listy dyskusyjnej aikido)-gdy przeciwnik już wie, że odda strzał, ale jeszcze strzału nie oddał-my schodzimy z toru, po którym będzie przemieszczął się kula
MHM
Jak człowiek ma się nie śmiać czytając takie rzeczy?
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.
Szacuny
56
Napisanych postów
10091
Na forum
21 lat
Przeczytanych tematów
53086
a co do poziomu zgryźliwości, twojej "wysokiej kultury osobistej" i fenomenalnego spokoju jaki okazujesz( wtwoim mniemaniu), a dodatkowo fragmentach o "waleniu się po ryjach w UFC"- to nikt inny tylko ty użyłeś sformułowania, że MASZ NADZIJĘ, iż uzbrojony w pałkę aikidoka nauczy mnie "stosunków międzyludzkich"(+ wzmianka o mojej głowie"rozbitej na ćwiartki").Tak piszą dzieci z podstawówki zafascynowane przemoca i laniem sie po ryjkach, niestety. Po tej twojej wypowiedzi przestałem cie po prostu traktowac zbyt poważnie i po takim tekście zdania o tym, jaki to jestes spokojny, pełen dystansu itp-brzmią po prostu śmiesznie.
Zmieniony przez - PITTT w dniu 2006-01-25 00:23:38
Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.