SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Zasady unikania napadów

temat działu:

Sztuki Walki

słowa kluczowe: , ,

Ilość wyświetleń tematu: 128467

Nowy temat Temat Zamknięty
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Specjalista
Szacuny 56 Napisanych postów 10091 Na forum 21 lat Przeczytanych tematów 53086
"Czy miałem się z nimi tarzać po glebie"

po co w ogóle to pytanie?

Gory upajaja.Czlowiek uzalezniony od nich jest nie do wyleczenia.Mozna pokonac alkoholizm,narkomanie,slabosc do lekow.
Fascynacji gorami nie można.

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 6323 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 19141
według mnie to te porady w większości są bezsensowne bo ciekawe czy ktoś by się nie bał okazywać strachu jak podszedł by do was gość który jest wyższy i sporo cięższy od was takie porady w stylu nieokazywanie strachu są po prostu bezsensowne dla większości osób ponieważ wiele osób spęka w takiej sytuacji to wszystko zależy od psychiki danej osoby jeżeli ktoś jest tchórzem to nawet jak będzie udawał "kozaka" to i tak i tak go skrojom albo dostanie w******l.

http://www.sfd.pl/temat279968  - Wejdź i przyznaj SOG'a

*** Mafia Ślązaqf ***

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 5 Napisanych postów 366 Na forum 20 lat Przeczytanych tematów 1926
grom1234 lepiej dawać takie rady niż pozostać obojętnym . Poza tym zapewniam cię, że te rady pomogły już nie jednemu. Sama wiedza o tym, że inni też mają takie sytuacje pomaga psychicznie. Poza tym same rady dotyczace rużnych zachowań są w WIELU!!! opisach bardzo trafne. Kwestia wprowadzenia ich w sytuację a to już indywidualność charakteru.

Jednemu to pomoże innemu nie. Kwestia osobowości i nastawienia. Tak czy tak temat uważam za cenny i na pewno pomocny.

Pozdrawiam jak zwykle serdecznie

Pozdrawiam!


SFD FIGHT CLUB

"Dla tryumfu zła potrzeba tylko, żeby dobrzy ludzie nic nie robili."

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 37 Napisanych postów 6323 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 19141
anonym_21 zauważ że napisałem że niektóre rady są bezsensowne i nawet podałem przykład ale według mnie to i tak nie zastosował byś tych rad bo np. Wyobraź sobie taką sytuację że idziesz sobie sam spokojnie nocą np. Do domu i w drodze zaczepia cię paru dresów i już są nastawieni że ci wpie.... i ciekawe czy opanował byś nerwy i gadał sobie z nimi spokojnie, albo czy udawał byś przy nich kozaka takie rady w tym stylu wydaja mi się trochę śmieszne, a co do tematu to uważam że jest bardzo potrzebny i pomocny, ale lepiej żeby niektórych z rad nie skorzystać ponieważ dana osoba może się przejechać na tym i może się taka przygoda skończyć różnie dlatego uważam że z niektórych rad lepiej nie stosować.
Pozdrawiam.

http://www.sfd.pl/temat279968  - Wejdź i przyznaj SOG'a

*** Mafia Ślązaqf ***

...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 13 Napisanych postów 1129 Na forum 18 lat Przeczytanych tematów 5742
Ten temat jest boski, i bardzo pouczający.
Zasady wg Mnie
1 Znać swoje miasto
2 Wiedzieć o której gdzie mozna pójść
3 Nie wchodzić nikomu w droge...nie przechodzić dość blisko...



Moja sytuacja... na mieśćie mieszkam w Kielcach, w centrum panoszy się sporo ciawarów cyganów), znam kilka i jeden z wazniejszych który świetnie się bije jest młodszy ode Mnie, znam go i zawsze gadam, przez co jego kledzy tak jak by Mnei tez znaja i mało kiedy się plują do Mnie...
Jest jeden starszy od nich i ode Mnie szlaja się z szafami 3 razy szerszymi od niego...ten ciawar ma ladne plecy, złoty łancuch na szyi i zegra... Jakimś powodem mu się nie spodobałem, nie wiem czemu..idąc i widzac go wiem ze jesteśmy wrogo do siebie nastawieni, idąc obok niego nie było zbyt wiele miejsca więc obróciłem sie tak jak bym sie opieral o sciane on w tym momencie tak Mnie wy******lił z bara że prawie wleciałem na babcie sprzedaj ace kwiatki...jak bym sie nie opbrócił aby zrobić więcej miejsca dla niego.. to bym wleciał w babcie i blok przy czym nap*****lał By Mnie bark cały itd. silny koleś jest... po chwili się na niego spojrzałem a on na Mnie spojrzał z poważną mminą... dość często chodziłem na miasto bo miałem powody...co go mijałem spogladalismy isę na siebie, chwile po tej sytuacji stałem kupując sobie podajże frytki...patrze a 20 metrów dlaje 9oczywiśce bardzo duzo ludzi było jak to na miście) idzie z grupa kolegów gdzieś tak z 10. troche sie speniałem... ale przeszli obok

Często go widuje i strach Mnie oblatuje jak go widze bo iwem ze mu nie dokope bo ma wieksze plecy ode Mnie i znam sporo ludzi stamtąd i wiem jacy sa.

On wg Mnie chce abym się go bał..pewnego razu na basenie szedł on jak zwykle ozłocony róznymi zegarkami i kagancami jak dla psa i obok niego kolega szedł w świetnych butach... on się patrzył na Mnie chcac zwrócić mój wzrok na niego abyum się podajżep rzestraszył..(nie zrobiłem tego przez co unikłem powodyu do w******lenia Mnie), patrząc się na buty kolegi 9bo jak zwykle za***iste) widziałem także katem oka jego wzrok na Mnie. Nie spojrzałem się na niego jak już pisano nawet wcześniej ze lepiej tego nei robić...minął Mnie dopiero zwróciłem zwrok w jego strone...


Byłem, pewnego razu u brata i powiedzialem mu o tym ze mam z nim porachunki, powiedział za*** mu a jego kolega pompa nie bedzie Cie gnił w jakimś tłumie...i zrobił bmy tkai co wtedy?? Tam gdzie j chodze po jakies sprawy lbu co kolwiek on tam jest to bym nie chodził juz chyba nigdy do centrym swojego miasta:-/
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Początkujący
Szacuny 0 Napisanych postów 4 Na forum 19 lat Przeczytanych tematów 97
Odbiegamy od tematu: "jak unikac napadów"...
Ja mam taką rade: idzie grupa drechow/skatow/czy jakas tam banda pewnie sie czujaca, to OLEWAJCIE jakies wrzuty i/lub zaczepki.
Moje sytuacje: Ide ulica wychodzi zza rogu trzech kurdupli (mniej wiecej o glowe nizsi), chlopak mi idzie ostro na bark no to sobie mysle "co bede przed knypkiem sie unikal" i tkie nieiwielka stluczka.... Ide dalej a tam jakis 4 gosci... TERAZ MOJ BLAD... Zatrzymuje sie i patrze sobie oko w oko z gosciem juz rownym mnie. Po chwili ide dalej. Ale to nie koniec.. ta ekipa liczyla sobie kolo 10 osob(nastepni doszli po chwili) no i jeden podchodzi ........................

Historia numer dwa:
Ide sobie i nagle grupa drechow i jakies teksty typu: masz wpie****** itd... Ale tym razem maxymalna olewka i poszedlem dalej.... oni w swoja, ja w swoja.....

Ja z tych doswiadczen wyciagnalem wnioski.... mam nadzieje ze wam tez sie przydadza
Nowy temat Temat Zamknięty
Poprzedni temat

Podpowiedzcie jak uczyć się kickboxingu

Następny temat

Ulica

WHEY premium