Jeżeli bym to wzioł, niewiedział bym nawet w jak kiepskim stanie byłyby moje nerki i prawdopodobnie skończył bym na cmentarzu.
Trudno to sobie wyobrazić jak się wtedy zachowywałem, co czułem, byłem niesamowicie uzależniony.
Byłęm już a aptece, spytałem się, ale było pare rodzajów tego "leko" i cóż niewiedziałem co wybrać.
Jeżeli nawet byłoby to na recepte to niestanowiło by to dla mnie problemu, bo znałem kogo trzeba.
Najgorsze jest to , że wiedziałem co mnie czeka, tak dokładnie jak teraz. Wiedziałem , że moge się znalezdz na cmentarzu, ale to poprostu było silniejsze.
Niech to będzie przestroga. Ja dostałem jeszcze jedną szanse, ktoś inny może nie mieć tego szczęścia.
Szkoda ze kulturystyka jest sportem pomijanym , niezapominajmy również o ludziach którzy to zaczeli!!!
"Mam wiarę w siebie. To jedna rzecz , którą posiadam. A kiedy masz wyrazną wizję czegoś, dojdziesz do celu" - Austriacki Dąb
"Nikt nie czepia się silnych ludzi" Charles Atlas