Płonące lędźwie, szalejące jezyki..młode wilki i stare pryki.

witam wszystkich
ogłoszenie duszpasterskie
https://www.sfd.pl/temat228958/
prosimy o liczne wstawiennictwo
każda osoba mile widziana
pozdrawiamy i czekamy

do Miętkiego:
jeśli chodzi o filozofię, to ilu filozofów, tyle szkół...
jeśli wolałbyś wybory oparte o cenzus majątkowy/wykształcenia/urodzenia, to nie wiesz o czym mówisz... Żaden z tych wyznaczników nie zależy w pełni od nas... Każdy zaś jest dyskryminujący. Mówisz tak, bo skończyłeś studia i jesteś oświeconym Polakiem XXI wieku (i dobrze), ale przecież istniała szansa, że Twoje życie mogło wyglądać inaczej... Gdyby obowiązywał cenzus urodzenia/krwi, a Ty przyszedłbyś na świat w rodzinie robotniczej (albo inteligenckiej), mógłbyś pomarzyć o kreśleniu iksów obok nazwiska kandydata... Nie można nazywać demokracji - ustrojem dla menelstwa, biedoty i ciemnoty (jak wiesz było kilku klasycznych greckich filozofów, którzy uważali demokrację, za ustrój ubogich i pyskatych mas)
ponieważ jest to komformizm pełną gębą. Lepiej zastanowić się, jak uświadamiać społeczeństwo o możliwościach demokracji. A to już leży w gestii tych, którym powierzamy naszą suwerenność.
A to co zaszło teraz w Polsce, świadczy bardzo dobitnie o nieświadomości politycznej Polaków...
to tyle...
życzę wszystkim dobrej nocy i udanego dnia jutrzejszego!
narka - wiertarka!

Jakże chętnie nie zgodziłabym się z każdym zdaniem (nawet tym które jest zbieżne z moim <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>)
Taki temat <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> Przemyślane i burzliwe dysputy toczone w tym temacie od tysięcy lat, od filozofów jaskiniowców aż do panów spod budki z winem po 3,50 (przez south park mam zboczenie na punkcie tej ceny <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>), całe życia przemyślane, biblioteki napisane
i nie wymyślono jeszcze nic przekonywującego
Nie da się chyba przeczytać nic więcej, niż zostało już napisane <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>
Napisać też <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> ale pobiję pianę <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>

>nie ma czegos takiego jak pojęcie równości bo naturę cech**ę pojecie różności
Uooo veto! Błąd w założeniu logicznym... Różność nie wyklucza równości. Mozna być równym (prawo, traktowanie, szacunek), będąc różnym (oj jak bardzo różnym<imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>). Brak zależności. Błąd założenia = błąd wniosku <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> <ucieka> <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>

>pojęcie równości, które cechuje stan natury
Może natura się wypaczyła ;) ale wydaje mi się że w naturze trudno dostrzec równość <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> Ot, Spinoza żył w czasach, w których pod pojęciem 'równosc' miano na myśli kompletnie coś innego niż dziś ;) Czy Spinoza twierdził, że WSZYSCY ludzie powinni mieć równe prawa? Powinni być wolni - czyli móc myśleć co chcą. Czy wszyscy powinni mieć udział w rządzeniu?
Aż sprawdzę %) zwracając szczególną uwagę na określenia w stylu "równość obywateli" %) ;)

Ach, oczywiście można marzyć o doskonałej oligarchii, w której osoby są dopuszczane do władzy na podstawie doskonałych kryteriów mądrości. I w której osoby mające takie prawa nie używaja ich przeciwko osobom które takiego szczęścia nie miały. Doskonałość ;)
Nie podobałoby mi się bardzo, gdybym miała zostac poddana leczeniu wedle głosowania publiczności. Czymże różni się werdykt lekarza od legislatora... To tez jest ogromna nauka, bez której nie można nie popełniać błędów :/ Odpowiedzialność się różni... Miażdży mnie perspektywa możliwych posunięć Króla Elekta. Ludzie ludziom...
Ale jaki census byłby możliwy i sprawidliwy? Nie ma <imgs src="../../buziaki/37.gif" align=middle> (kto wymyśli temu szacun, respect i sog! <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle><imgs src="../../buziaki/13.gif" align=middle>)
To sobie popisałam co już po tysiąckroć zostało napisane <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>


Ps i btw <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>
Malinowa, a męskimi czy damskimi?

to ja poprosze matematyczny przyklad czegos co jest zarazem rowne i rozne [ale jednoczesnie a nie np przedzialami]

yo alll

Kaz

albo mi sie zdaje albo ostatnimi czasy mnie unikasz

Zmieniony przez - gorum w dniu 2005-10-25 08:04:35

dlaczego mam cie unikac??? poprostu w***** malo czasu mam ostatnio...

Jam jest móżdżek humanistyczny <imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle> O ludziach prawilim, o ludziach, do matematyki mi daleko %-P
Różni a równi
&#9792; i &#9794;
bez szkoły i profesor
brzydki i ładny
stary i młody
latynos i fin
130 kg i 60 kg
<imgs src="../../buziaki/7.gif" align=middle>

nie różni?
czy nie równi?

Kaz ok, skąd moglem wiedziec ze nie masz czasu ??

teraz czaje peace

a moze maly (wy)locik ??