Szacuny
1
Napisanych postów
1243
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5705
hrhrhr ladowanko to ladowanko....
choc nadal wolalabym pol kilo jablek albo kobielke malin
ale...
tak tak qaz wiem..metabolizm fruktozy tylko czemu po przeczytaniu o tym apetyt jakos nie odchodzi......
Szacuny
5
Napisanych postów
658
Na forum
19 lat
Przeczytanych tematów
5426
gagaa możesz rozwinac temat "metabolizmu fruktozy"?
Zasiadłam do kompa i z nudów ( )przyniosłam miske jabłek obranych na przetwory
przetworów nie bedzie!
Zeżarłam
był moment, ze mi zaswitało: " pora na twarożek, ale się nie ruszyłam, no i miska pusta.
Generalnie obiło mi sie o uszy, że fruktoza ma cos tam i na redukcji jest be, no ale dawaj to uzasadnienie qaza
może dam rade cos jeszcze zrobić z tymi jabłkami *( nie mam na myśli przetworów) - z pwenością nie zdążyłam ich jeszcze przerobić na ..., więc?
Szacuny
1
Napisanych postów
1243
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5705
hrhrhr ty myslisz ze qaz uzasadnia swoje twierdzenia ...wolne zarty.....
bylo tak :
-moge jablko?
-nie!
-czemu?
-poczytaj o metabolizmie fruktozy
KONIEC DYSKUSJI
z tego co wyczytalam.... i co ci tez poelcam... zrobic.. to utkwilo mi..odstarszajac od owockow...ze po owockach bardziej sie chce zrec...i na insulinke niebardzo... wiec.... przekonalam sie ze jakbla=nie choc troszke mi ich zal....ale i tak chodze na wpol glodna wiec wole nie draznic tygryska
Szacuny
1
Napisanych postów
1243
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
5705
ale przekopiuje to co mam w prywatnym "memory warning" i co mnie przekonalo nie tylko odnosnie napoi...ale fruktozy wogole
Napoje słodzone fruktozą - cukrem występującym naturalnie w owocach - mogą powodować zmiany w metabolizmie sprzyjające otyłości - uważają badacze z USA na łamach pisma "Journal of Clinical Endocrinology and Metabolism".
Badania zostały przeprowadzone na grupie 12 kobiet o prawidłowej masie ciała. Przez dwa dni kobietom podawano posiłki o takim samym składzie białek, tłuszczów i węglowodanów i o tej samej wartości odżywczej. Jednego dnia do posiłków podawano napoje słodzone fruktozą - cukrem prostym występującym naturalnie w owocach, drugiego - napoje słodzone taką samą ilością glukozy, tj. cukrem prostym wykorzystywanym przez ludzki organizm jako podstawowe źródło energii.
Badacze zaobserwowali, że poziom leptyny - hormonu, który hamuje uczucie głodu, był niższy we krwi pacjentek po posiłkach popijanych napojami z fruktozą niż z glukozą.
Jak przypominają autorzy, niski poziom leptyny udało się wcześniej powiązać z wyższym ryzykiem rozwoju otyłości.
Po spożyciu napoju z fruktozą odnotowano również niekorzystny wzrost poziomu innego związku biorącego udział w regulacji masy ciała - tzw. greliny, która pobudza apetyt.
Fruktoza sprzyjała też podniesieniu we krwi poziomu trójglicerydów, związków tłuszczowych, które łączy się z ryzykiem chorób układu krążenia.
"Obserwowane zmiany w poziomie hormonów regulujących metabolizm organizmu i odkładanie tkanki tłuszczowej, sugerują, że spożywanie napojów z fruktozą może pobudzać apetyt i sprzyjać jedzeniu większych ilości pokarmów" - komentuje prowadząca badania dr Karen Teff z Uniwersytetu Kalifornijskiego w Davis. Jej zdaniem, regularne picie tego rodzaju napojów może sprzyjać otyłości u osób szczególnie do niej predysponowanych, może też wpływać na ryzyko rozwoju miażdżycy naczyń i chorób serca. juz wiem czemu w mojej diecie nie ma owocow...a sa warzywa
ponadto zastanawiam sie... jak sie to ma to "wysypu" napoi z podpisem "zawiera sok owocowy"... cudny marekting spowodowal ze wiemy juz ze sacharoza i aspartamy sa niezdrowe...ale w naszej swiadomosci owoce to nadal synonim witamin i calego dobra natury.....coz.... ten swiat jeste jednak dziwny