Sztuki walki to w 90% bujdy

OloKK !
Już 2 razy tworzę posta by ci odpowiedzieć ale mi go wcina ( zaduży czy co ? ).
Dlatego będę odpowiadał na raty.

Co się niby wpaja?
Szacunek dla drugiego człowieka. To że to co robi się w Dojo służy doskonaleniu siebie a nie naparzaniu pod blokiem.

Uczyli. Synonim to dwa określenia tego samego. Tylko że jedno z określeń jest naleciałością z innego języka ( w społeczeństwach wielokulturowych ), służy kompresji danych , lub jest szyrem używanym w jakijś subkulturze by nie być zrozumiałym dla postronnych ( lub by zcementować grupę ).

Niewiem kto bardziej kozaczy. Znam tradycjonalistów i sportowców i raczej po tych drugich bym się spodziewał ( zwłaszcza jak coś wygrał to myśli że jest bogiem ).

"Co się niby wpaja?
Szacunek dla drugiego człowieka. To że to co robi się w Dojo służy doskonaleniu siebie a nie naparzaniu pod blokiem. "
A na boksie uczą pogardy i tego, że to co się robi na ringu nie służy samodoskonaleniu się tylko naparzania pod blokiem...

Jeżeli ktoś biega by medal zdobyć , czy dla sławy najlepszego to jest sportowcem.
Jeżeli biega dla zdrowia i dobrego samopoczucia to uprawia rekreacje.
Jeżeli biega by poznać granice swoich możliwości , szlifować charakter to uprawia sztukę biegania .

Jeżeli uważasz Aikido za sport to jestem zdziwiony .Może i były próby usportowienia ale to chyba margines wśród Aikido'wców. Ja w polsce nie słyszałem o żadnych mistrzostwach aikido , ania chociażby pucharach.
Myśle że w sekcjach Aikido jest wiele osób ćwiczących tylko rekreacyjnie ale są też i inne.

"Jeżeli uważasz Aikido za sport to jestem zdziwiony"
Jeśli ktoś uważa współczesne Aikido za sztukę walki to się dziwię tym bardziej

"Jeżeli ktoś biega by medal zdobyć , czy dla sławy najlepszego to jest sportowcem.
Jeżeli biega dla zdrowia i dobrego samopoczucia to uprawia rekreacje.
Jeżeli biega by poznać granice swoich możliwości , szlifować charakter to uprawia sztukę biegania . "
Czy malarz, kiedy maluje obraz dla pieniędzy, już nie uprawia sztuki? A co ze sztuką filmową? Co ze sztuką muzyczną?
We wszystkich trzech przypadkach biegacz uprawia sport jakim jest bieganie.

Idea sportu : Bądź najlepszy ( większy, szybszy ,mocniejszy ).
Idea sztuki : Doskonal się ( dziś jesteś beznadziejny jutro zostań słaby a po jutrze kto wie.., bądż nie tylko silniejszy ale też mądrzejszy , bardziej szlachetny i w ogóle doskonały pod każdym względem ).

A odnośnie Beckhama'a to wolałbym dostać kin geri od mistrza władania mieczem niż od beckchama. Jeżeli trenuje z takim nastawieniem to jest to szkoła jednej techniki ( ale szkoła walki ) .


A na boksie się nie wpaja tarzania pod blokiem , tylko że jak gość wlazł na ring to sam sobie winien.

Gdzieś to już pisałem ale napisze dla ciebie jeszcze raz :
Aikido to w aspekcie technicznym Daito ryu JJ. Sztuka powołująca się na XIIw korzenie. To system WALKI stworzony dla samuraja ( wojownika ćwiczącego przedewszystkim walkę mieczem i mającego właściwe dla miecza odruchy ). System ten naucza rozwiązywania w walce sytuacji uchwytów mających ograniczyć możliwość użycia miecza , lub walki przeciw przeciwnikowi ubranemy w zbroje ( stąd mało uderzeń ).
Jest to system jak najbardziej służący walce ( w pewnych uwarunkowaniach kulturowych )i nie jest on sportem.

OLO KK przeczytaj ze zrozumieniem Przysięge DOJO, a może zrozumiesz co się wpaja...
1.Będziemy ćwiczyć nasze serca i ciała dla osiągnięcia pewnego, niewzruszonego ducha.
2.Będziemy dążyć do prawdziwego opanowania sztuki karate, aby kiedyś nasze ciało i zmysły stały się doskonałe.
3.Z głębokim zapałem będziemy starać się kultywować ducha samowyrzeczenia się.
4.Będziemy przestrzegać zasad grzeczności, poszanowania straszych oraz powstrzymywać się od gwałtowności.
5.Będziemy spoglądać w górę ku prawdziwej mądrości i sile porzucając inne pragnienia.
6. Będziemy wierni naszym ideałom i nigdy nie zapomnimy o cnocie pokory
7. Przez całe nasze życie, poprzez dyscyplinę karate, dążyć będziemy do poznania prawdziwego znaczenia drogi, którą obraliśmy.
Nie będziemy stosować i rozpowszechniać sztuki karate poza Dojo.

Jeżeli malarz czy reżyser twoży dzieło ( nie ważne czy za pieniądze czy nie ) to uprawia sztukę. Jeżeli realizuje zlecenie dla kasy to robi tzw. chałturę ( kiczem też zwaną ).Podobno znawcy potrafią odróżnić jedno od drugiego.
Są też ludzie którzy uczą się tworzyć sztukę by być doskonalszymi ( i poznać granice swojego talentu wiedząc że nigdzie tego nie sprzedadzą - ba nawet tego nie pokarzą ).

Kurcze calom dniówkę na pisaniu tutaj zmarnowałem . Jak tak dalej pójdzie to zbankrutuje przez was.

Czyli podsumowujac: autor posta nie odkryl Ameryki, a dyskusja zaczyna teraz koncentrowac sie na tym ktore sztuki walki zaliczyc do tych 90% a ktore do 10%. Poniewaz dyskusja o aikido zjechala na temat walki z mieczem i zbroja, niesmialo przypomne ze mamy XXI wiek i ja np. na ulicy nigdy nie spotkalem sie z opancerzonym samurajem... dlatego nie nazywalbym sportem czy nawet sztuka walki czegos co z walka ma jedynie wspolne korzenie sprzed ilustam set lat (a przelozenie na walke w normalnych warunkach ma powiedzmy sobie, prawie pomijalne). Lucznictwo tez kiedys bylo uzywane w walce, ale wpolczesnie raczej sie go nie zalicza do sportow walki.

PiTTT: czy to u mnie cos walnelo w kompie, czy co... nic nawet nie pilem, a mam wrazenie ze Ci sie ciagle rosyjskie literki wcinaja w posty, piszesz zza Buga czy co?