Można się spierać, a IMHO to jałowe. Obecnie takie "sztuki walki", skupiające się na doskonaleniu, odrzucające rywalizację sportową, mające podejście idealistyczne, szukające drogi (do), praktycznie nie istnieją (może poza aikido i
karate tsunami ). Wszędzie pojawiły się walki, sport jako taki, rywalizacja, zawody.
Np.
Taekwon-do -> Olimpiada (WTF),
Karate -> Kickboxing -> K-1,
Muay thai -> dedykowane zawody z masą reguł (kiedyś to było inaczej),
Jiu-jitsu -> Sport Jiu-jitsu (zawody),
Kung-fu -> Sanda,
Jiu-jitsu -> Judo,
Ponadto trener w sporcie walki to osoba która doskonali się w teori sportu a nie w uprawia już czynnie danej dyscypliny
Niekoniecznie, ale wiem o co Ci chodziło.
Tak jak juz napisala Becia w sportach walki uderza sie na wybrane punkty!(mowa o punktach na ciele np. zebra)
CO TO ZA BZDURY? W sztukach walki też się uderza na punkty. A jeśli chodzi o WALKĘ NA PUNKTY to inna rzecz.
Zmieniony przez - _Knife_ w dniu 2005-08-02 10:50:45