Sztuki walki to w 90% bujdy

Jeżeli przyjmiemy że niema to może inaczej są akcenty rozłożone.

Nie twierdzę że sportowiec jest w czymkolwiek gorszy , tylko że sport to ewolucyjna metoda selekcji i doskonalenia w której kryterium dostosowawczym są przepisy sportowe. Sport pozwala wyselekcjonować ( czy wykształcić )osobnika najlepiej dostosowanego do danych przepisów ( stawiających wymagania natury fizycznej ).

Sztuka stawia sobie ambitniejszy cel ( stawia także wymagania natury etycznej ). Jest więc dyscypliną wykraczającą poza sport.

"Sztuka stawia sobie ambitniejszy cel ( stawia także wymagania natury etycznej ). Jest więc dyscypliną wykraczającą poza sport."
O tym właśnie mówie. Sport tak samo rozwija etycznie jak te "sztuki".

A ja twierdze że sport tak się skupia na wyniku, że całą resztę ma gdzieś.
Dlatego te wszystkie przygłupy zamierzające rozróby w barach robić wolą skutecznym sportem się zajmować a nie szlifować trudny tradycyjny formalizm.

Danbog-ja rozumiem Twoj punkt widzenia, przyjmuje argumentacje. Ale nie zgadzam się.

Znam dużo osób trenujacych style zaliczane do "tradycyjnych" i nie stronących od zadym.
Znam dużo osób trenujących style nazywane "sportami walki" i bedacych spokojnymi, unikajacymi zwad ludzmi.
Ja juz zinterpretowalem "przysiege dojo". Dla mnie okreslone wartosci mozna znalezc zarowno w BJJ jak i w Aikido. Więc podzialy na sztuki i sporty nie odpowiadają wg mnie rzeczywistosci, to zagrywka marketingowa.

Ja również rozumiem wasz punkt widzenia ( i z kąd innąt całkiem sensowne argumenty ), ale się nie zgadzam ponieważ :
1. Sami się oburzacie na zrównywanie zawodnika z dużymi osiągnięciami sportowymi z kimś kto nigdy nie walczył.
2. Idee rywalizacji pomiędzy zawodnikami uważam za naczelną idee sportu , w tradycyjnym rozumieniu sztuki przez japończyków idea ta nie występowała , lub była marginalna.
3. Sporty walki operają się głównie o zadaniowe formy nauki , tradycyjne sztuki bazują na naśladowczej.
4. Nie widzę żadnej kożyści płynącej z zespolenia nazw sztuki walki i sporty walki. Myśle że pogłębi to tylko zamieszanie które jest i tak duże.
5. Tradycyjne sztuki równo rozkładają nacisk na doskonalenie ciała i ducha , sporty kładą nacisk na doskonalenie ciała.

Pisząc o agresywnych sportowcach oczywiście przejaskrawiałem. Robiłem to w celu zwrócenia uwagi na to że pewne podejścia bardziej nadają się do pewnych celów.

Tak czy inaczej dyskusja była ciekawa i sądze że kształcąca zarówno dla adwersarzy jak i postronnych obserwatorów.

Zmieniony przez - danbog w dniu 2005-08-08 11:53:39

Danbog:

"3. Sporty walki operają się głównie o zadaniowe formy nauki , tradycyjne sztuki bazują na naśladowczej."

- mógłbyś to troszkę rozwinąć? Nie do końca jestem pewien, czy rozumiem, co masz na myśli...

"5. Tradycyjne sztuki równo rozkładają nacisk na doskonalenie ciała i ducha , sporty kładą nacisk na doskonalenie ciała. "

Niestety, w sporcie bez doskonalenia strony mentalnej w większości przypadków ani rusz. Psychologia sportu to obszerna i bardzo modna ostatnio dziedzina...

Gizmo

"1. Sami się oburzacie na zrównywanie zawodnika z dużymi osiągnięciami sportowymi z kimś kto nigdy nie walczył. "
To chyba oczywiste. Jeśli za najwyższą wartość w SW weźmiemy umiejetność walki to nie ma co ich porównywać.

"2. Idee rywalizacji pomiędzy zawodnikami uważam za naczelną idee sportu , w tradycyjnym rozumieniu sztuki przez japończyków idea ta nie występowała , lub była marginalna. "
Zawsze była rywalizacja. chociażby o to, czyja szkoła lepsza

"3. Sporty walki operają się głównie o zadaniowe formy nauki , tradycyjne sztuki bazują na naśladowczej. "
Jak Gizmo

"4. Nie widzę żadnej kożyści płynącej z zespolenia nazw sztuki walki i sporty walki. Myśle że pogłębi to tylko zamieszanie które jest i tak duże. "
Po co zespalać? "Nie rób nic co już zostało zrobione"

"5. Tradycyjne sztuki równo rozkładają nacisk na doskonalenie ciała i ducha , sporty kładą nacisk na doskonalenie ciała. "
Jak Gizmo.

Uważam, że właśnie sport najlepiej uczy pokory i tych wszystkich potrzebnych cech o których się ciągle mówi.

BTW, siema Gizmo

pytanie do punktu 5.
a w jakiż to sposób tradycyjne sztuki walki rozwijają stronę duchową? Czy dostanę jakiegoś oświecenia klękając na podłodze i zamykając na minutę oczy przed i po treningu??

Banalne pytanie, oczywiście, że tak...

No wreszcie w czymś się zgadzamy OloKK , chociaż mam przeczucie że pisząc to byłeś w kpiarskim nastroju. .

A odnośnie wcześnejszego posta to z jednej strony piszesz że niema co porównywać , a chwile dalej piszesz że to to samo.
Odnośnie rywalizacji między szkołami to była to patologia zintensyfikowana przez wprowadzenie europejskiej idei sportu.
Odnośnie nauki przez sport pozytywnych cech ( zwłaszcza wyczynowy ) to uczy przedewszystkim skrajnego egoizmu w dążeniu do celu , a poklepanie po plecach kogoś kogo świadomie wcześniej uszkodziłem zakrawa na kpine.
Oczywiście przejaskrawiam , ale chcę zwrócić uwagę że nie jest to tak idealistyczna forma ruchu jak usiłujesz mi wmówić.

Zadaniowa forma treningu - nauka poprzez rywalizacje pomiędzy zawodnikami przed którymi stawia się jakieś zadanie ( np. sparing tylko przy użyciu określonej techniki albo jeden cały czas w ataku drugi w obronie itp. )

Naśladowcza metoda treningu - ( teatrzyk )jak najdokładniejsze powtarzanie sekwencji ataku lub obrony ( samemu , lub z partnerem )

Odnośnie kształtowania swery mentalnej w sporcie ma ona na celu usunięcie wszelkich chamulców przeszkadzających w zwycięstwie , skupienie się na zwycięstwie jako jedynym wartośiowym kryterium .
W tradycyjnych sztukach to wpajanie idei szacunku dla drugiego człowieka , jego pracy , zdolności zachowania spokoju i trzeźwości umysłu w trudnych sytuacjach. Kształtowanie nie tylko zawodnika , ale także członka społeczeństwa.