4.30 - pobudka zaraz po przebudzeniu - 25 gramow cfm whey isolate (vitalmax)
4.50 - po toalecie porannej - 150 g naturalnego jogurtu zott 1% tluszczu z ok 10 gramami platkow owsianych, 50 gramow whey gainer 4000
7.00 - 160 gramow chudego twarogu z orzechami i oliwa z oliwek, kawalek pomidora, bulka grachamka
o godzinie 8 zjezdzam pod ziemie, pracuje jako geolog w kpalniach miedzi, warunki sa dosyc ciezkie, temperatura 30 - 40 stopni, wilgotnosc prawie 100 %, obnizona ilosc tlenu w powietrzu, spedzam tam okolo 3 - 4 godziny, pisze o tym bo byc moze trzeba to uwzglednic w jakis sposob w diecie? pod ziemia wypijam do 2 litrow wody, zastanawiam sie czy nie dodac troche gainerka do tej wody?
okolo 12.00 - 40 gramow twarogu z orzechami i oliwa, okolo pol grachamki (zalezy ile kilometrow na nogach zrobie pod ziemia), zastanawiam sie czy nie wypic tez troche gainera???
14.30 - jestem juz w domu, obiad - 150 gramow piersi z kurczaka plus 100 gramow ryzu lub makaronu spaghetti, do tego sos pomidorowa z dodatkiem cebuli marchwi czosnku papryki i oliwy z oliwek
16.30 - trening
okolo 18.00 jestem w domu po treningu, 3-4 lyzki miodu, 2-3 wafle ryzowe
18.20 - 100 gramow whey gainer 4000, 10 gramow cfm whey isolate
19.30 - 70 gramow tunczyka w sosie wlasnym z dodatkiem kukurydzy konserwoej(kilak gramow) i oliwy z oliwek, pol bulki grachamki, pomidor, 300 gramow kefiru 0 % tluszczu
21.45 - 40 gramow SP 80
22 - ide spac
Tak to wyglada w duzym skrocie :) Prosze o rady, sugestie, konstruktywna krytyke :)