Aktualne makro : 2600 180b 80t 286w
W tygodniu trenuję 3x w tygodniu plus 2x w tygodniu jeżdżę intensywnie 15-20km a 1x w tygodniu robię dłuższą trasę 30-100km
Pomiary aktualne :
Szyja : 38
Klatka : 101
Biceps : 37
Talia : 84
Brzuch : 89
Biodra : 96
Udo : 58
Łydka : 40
Pomiary startowe z 26 lutego:
Szyja : 39
Klatka : 102
Ramie : 38
Talia : 87
Brzuch : 92
Biodra : 99
Udo : 60
Łydka : 40
Dziennie robię około 10-12 tysięcy kroków i nie mam pracy siedzącej.
Myślicie żeby dalej trzymać się diety i ewentualnie uciąć kolejne 200 kcal w przyszłym tygodniu?
Ogólnie robię tak (zauważyłem) że 2 tygodnie mogę zostać na jednej kaloryczności potem muszę uciąć znowu 200 żeby ruszyło, potem w momencie kiedy już jest na prawdę ciężko dla mnie czyli okolice 2200 wjeżdżam na swoje zero kaloryczne na nowo wyliczone na około tydzień i potem znowu ucinam 200 kcal i tak w kółko. Proszę o jakieś rady co z tym dalej zrobić.