Redukcja stoi w miejscu?

Cześć! Na redukcji jestem już prawie ponad 3 miesiące miałem w tym jedno wejście na 0 kaloryczne i po tym okresie waga trochę ruszyła. Od 26 lutego +/- zszedłem z wagi 84 do 80.3 a moim celem jest zrzucenie jeszcze 5kg czyli wydaje mi się że wtedy będę miał około 15 % BF (aktualnie 20-21%). Cel jaki sobie postawiłem to zejście jak najniżej z BF żeby zacząć na zimę fajną jakościową masę ale wydaje mi się że wszystko stoi.


Aktualne makro : 2600 180b 80t 286w

W tygodniu trenuję 3x w tygodniu plus 2x w tygodniu jeżdżę intensywnie 15-20km a 1x w tygodniu robię dłuższą trasę 30-100km


Pomiary aktualne :

Szyja : 38
Klatka : 101
Biceps : 37
Talia : 84
Brzuch : 89
Biodra : 96
Udo : 58
Łydka : 40

Pomiary startowe z 26 lutego:

Szyja : 39
Klatka : 102
Ramie : 38
Talia : 87
Brzuch : 92
Biodra : 99
Udo : 60
Łydka : 40

Dziennie robię około 10-12 tysięcy kroków i nie mam pracy siedzącej.

Myślicie żeby dalej trzymać się diety i ewentualnie uciąć kolejne 200 kcal w przyszłym tygodniu?

Ogólnie robię tak (zauważyłem) że 2 tygodnie mogę zostać na jednej kaloryczności potem muszę uciąć znowu 200 żeby ruszyło, potem w momencie kiedy już jest na prawdę ciężko dla mnie czyli okolice 2200 wjeżdżam na swoje zero kaloryczne na nowo wyliczone na około tydzień i potem znowu ucinam 200 kcal i tak w kółko. Proszę o jakieś rady co z tym dalej zrobić.

Sproboj zamiast ucinac kalori dodac 3-4 tysiace krokow dziennie wychodzi na to samo a jedzenia masz wiecej. Nie zawsze trzeba ucinac kalori, mozna tez dodac ruchu :)

U mnie już się więcej nie da, w takim sensie że już więcej nie mam na to siły. W pracy często robię nie mniej niż 14 tysięcy a pracuje w tygodniu 4/5 dni plus treningi do tego :⁠-⁠P

Prawie ponad 3 miesiące redukcji i jak masz jeszcze dużo do zredukowania to nie szedł bym dalej w deficyt, tylko teraz zrobił przerwę dwa tygodnie na zerze i po tym czasie rozpoczął nowy cykl redukcji 12-14 tygodni, zaczynając od minimalnego deficytu. Co do samego ucinania kcial to pamiętaj, że w pierwszrj kolejności powinniśmy dodawać aktywności, a dopiero jak już nie ma gdzie wcisnąć więcej to ucinać kcal, lepiej mieć więcej aktywności alr więcej jedzenia żeby organizm miał większą pulę mikro i makroskładników żeby mógł sobie wybierać to co potrzebuje - tak w telegraficznym skrócie

Czyli co proponujesz żeby wjechać na całe 2 tygodnie na zero kaloryczne i poten od tego uciąć 200 kcal? Ostatnio jakoś początkiem lutego byłem na zerze kalorycznym około 9 dni. Czyli co przeprowadzić teraz całe 14 dni na zerze i zacząć od nowa? Aktualnie tak myślę że muszę zrzucić jescze z 5-7kg k będzie super waga żeby zacząć na zimę masę, jescze przed masa będę chciał utrzymać te wagę może ciut jescze coś przyciąć ale do września chce jak najwięcej przyredukowac :⁠-⁠):⁠-⁠)


Zmieniony przez - Grzybu77 w dniu 2023-05-28 12:54:52

Myślę że wejście na dwa tygodnie teraz na zero będzie najrozsądniejszym rozwiązaniem, zresetujesz organizm, odpocznie głowa i wejdziesz na redukcję od nowa, zaczynając od małego deficytu i akurat na te 7kg powinno Ci wystarczyć te 14 tygodni na spokojne redukowanie ok. 0,5kg tygodniowo, zdrowo i bez pośpiechu wspomniałem, że najrozsądniejsze takie rozwiązanie, bo to właśnie ilość na pełną redukcję i takie teraz przeciąganie dodatkowe parę tygodni byłoby bez sensu bo tylko będzie dojeżdżał organizm deficytem, a nie osiągniesz i tak w tym cyklu jeszcze tego co planujesz

Super! Dzięki w takim razie spróbuję i najwyżej odkopie trochę temat i dam znać czy zadziałało :⁠-⁠D

Możliwe ze organizm upomina się o przerwe i wysyła sygnały wiec mozesz jeszcze spróbować pogłębić deficyt ale nie ucinając jedzenia a dodaj aktywnosć jednak wnet warto zrobić przerwe i wskoczyć na zero aby odpocząć

moze warto pokombinowac z innym makro?
uciac nieco fatu, dorzucic jeszcze bialka, nie bac sie zblizyc nawet do tej granicy 3g na 1 kg masy ciala. Fat okresowo uciac nawet na 0,5 g na 1 kg masy ciala, taka ilosc powinna wystar5czyc, aby nie bylo problemow z wchlanianiemw itamim czy synteza hormonow w organizmie. No i ewentualnie wtedy jak pisze Tomek wyzej, dalej poglebic deficyt... sa osoby ktore kreca cardio po 2x dziennie po 45 minu przy takiej samej kalorycznosci jak Ty i do tego trenuja silowo... Niesttey nie kazdemu palenie fatu idzie latwo i jest przyjemne :)

No pierwsza redukcja szła elegancko zrobiłem tylko jedno wejścia na 2 tygodnie na zero i w około 4 miesiące poszlo 10kg ale wtedy miałem dużo mniej mięśni. Teraz wszedłem na to zero na 2 tygodnie o potem mam nadzieję że te około 7kg uda się zrzucić gdzieś do września/pazdziernika i będę gotowy na masę :⁠-⁠D

no niestety zazwyczaj jest tak, ze co redukcja, czy masa to trzeba nieco kombinowac ze schematami. Nasze cialo to cwana bestia, czasem niestetyy mocno sie adaptuje do tego co z nim robimy i trzeba szukac jakis sposobow na to, aby je zaskakiwac i oszukiwac, by podjelo dalsze dzialania z redukcja fatu itd. Czasem po prostu trzeba byc tez cierpliwym i poczekac az cialo zaskoczy ze zmianami. Ja zazwyczaj jak wprowadzam jakies radykalne zmiany do daje sobie okolo 3 tygodnie. U mnie te redukcje sprawdzaja sie nieco dluzsze, spokojniejsze