...
Napisał(a)
Mi zawsze było w paskach niewygodnie Można jeszcze spróbować magnezję, trochę powinna pomóc na lepszy chwyt.
1
...
Napisał(a)
Tez wole magnezję od pasków. A przy sztandze jeszcze chwyt naprzemienny.
...
Napisał(a)
Do paskow trzeba sie przyzwyczaic, przy pewnych ciezarach magnezja to za malo, ja wole zdecydowanie paski niz przechwyt, bo przechwyt to zawsze ryzyko jakichs asymetrii.
Musiaz sobie poprobowac, mysle ze magnezja poki co sie sprawdzi dobrze.
Musiaz sobie poprobowac, mysle ze magnezja poki co sie sprawdzi dobrze.
1
...
Napisał(a)
I magnezja i paski to jakieś rozwiązanie. Z tym że magnezję nie wszystkie siłownie tolerują - warto zapytać żeby później nie było awantury.
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
O ile magnezję w kredzie rzeczywiście nie wszędzie tolerują to z mojego doświadczenia z magnezją w płynie nie ma żadnego problemu. Ja taką w płynie kupuje w Decathlonie i zabieram zawsze na trening.
1
...
Napisał(a)
Dziękuję za wszystkie sugestie!
Będę kombinować w takim razie!
Jak na razie spróbowałam w rękawiczkach, faktycznie trochę lepiej! Ale będę szukać dalej, bo pewnie magnezja lub paski będą lepszym rozwiązaniem.
Wczorajszy trening:
Low row: 8 x 35/40/45/50kg
Przysiad bułgarski: 8 x 6/6kg
WL: 8 x 24/28/30/32kg (udało mi się zrobić nareszcie 8 powtórzeń z 32 kg!!)
RDL: 8 x 32/38/42kg 6x44kg 3x44kg
Wiosło: 8 x 28/28/30/32kg
OHP: 8x18/18/20kg (ostatnio mi jakoś ciężko to OHP wchodzi szczerze mówiąc)
Wczoraj zamiast 10 minut bieżni przed siłowym, zrobiłam 15 minut po - na sam trening nie wpłynęło to wcale, ale za to na bieżni miałam fajne przyspieszenie, może to dobry trop :D
Tylko dziwna sprawa, bo już drugi raz w tym tygodniu, po treningu, czuję ból/dyskomfort w podbrzuszu podobny do tego podczas menstruacji (a do okresu jeszcze daleko, więc to zdecydowanie nie to). Za miesiąc mam wizytę u gine, więc się podpytam, mam tylko nadzieję, że nie usłyszę po raz kolejny "jak chce pani ćwiczyć to niech pani jeździ na rowerze albo pójdzie na aerobik, bo tymi ciężarami to sobie pani zaszkodzi"
Ah i oficjalnie ważę 6kg mniej! :)
Zmieniony przez - laide w dniu 23/02/2023 12:29:30
Będę kombinować w takim razie!
Jak na razie spróbowałam w rękawiczkach, faktycznie trochę lepiej! Ale będę szukać dalej, bo pewnie magnezja lub paski będą lepszym rozwiązaniem.
Wczorajszy trening:
Low row: 8 x 35/40/45/50kg
Przysiad bułgarski: 8 x 6/6kg
WL: 8 x 24/28/30/32kg (udało mi się zrobić nareszcie 8 powtórzeń z 32 kg!!)
RDL: 8 x 32/38/42kg 6x44kg 3x44kg
Wiosło: 8 x 28/28/30/32kg
OHP: 8x18/18/20kg (ostatnio mi jakoś ciężko to OHP wchodzi szczerze mówiąc)
Wczoraj zamiast 10 minut bieżni przed siłowym, zrobiłam 15 minut po - na sam trening nie wpłynęło to wcale, ale za to na bieżni miałam fajne przyspieszenie, może to dobry trop :D
Tylko dziwna sprawa, bo już drugi raz w tym tygodniu, po treningu, czuję ból/dyskomfort w podbrzuszu podobny do tego podczas menstruacji (a do okresu jeszcze daleko, więc to zdecydowanie nie to). Za miesiąc mam wizytę u gine, więc się podpytam, mam tylko nadzieję, że nie usłyszę po raz kolejny "jak chce pani ćwiczyć to niech pani jeździ na rowerze albo pójdzie na aerobik, bo tymi ciężarami to sobie pani zaszkodzi"
Ah i oficjalnie ważę 6kg mniej! :)
Zmieniony przez - laide w dniu 23/02/2023 12:29:30
2
...
Napisał(a)
laideDziękuję za wszystkie sugestie!
Będę kombinować w takim razie!
Jak na razie spróbowałam w rękawiczkach, faktycznie trochę lepiej! Ale będę szukać dalej, bo pewnie magnezja lub paski będą lepszym rozwiązaniem.
Wczorajszy trening:
Low row: 8 x 35/40/45/50kg
Przysiad bułgarski: 8 x 6/6kg
WL: 8 x 24/28/30/32kg (udało mi się zrobić nareszcie 8 powtórzeń z 32 kg!!)
RDL: 8 x 32/38/42kg 6x44kg 3x44kg
Wiosło: 8 x 28/28/30/32kg
OHP: 8x18/18/20kg (ostatnio mi jakoś ciężko to OHP wchodzi szczerze mówiąc)
Wczoraj zamiast 10 minut bieżni przed siłowym, zrobiłam 15 minut po - na sam trening nie wpłynęło to wcale, ale za to na bieżni miałam fajne przyspieszenie, może to dobry trop :D
Tylko dziwna sprawa, bo już drugi raz w tym tygodniu, po treningu, czuję ból/dyskomfort w podbrzuszu podobny do tego podczas menstruacji (a do okresu jeszcze daleko, więc to zdecydowanie nie to). Za miesiąc mam wizytę u gine, więc się podpytam, mam tylko nadzieję, że nie usłyszę po raz kolejny "jak chce pani ćwiczyć to niech pani jeździ na rowerze albo pójdzie na aerobik, bo tymi ciężarami to sobie pani zaszkodzi"
Ah i oficjalnie ważę 6kg mniej! :)
Zmieniony przez - laide w dniu 23/02/2023 12:29:30
Raczej niż do ginekologa ja bym się udała do fizjoterapeutki uroginekologicznej
...
Napisał(a)
Tak, nefretam ma rację, ginekolog może nie mieć o tym zbyt dużego pojęcia, a jak źle trafisz, usłyszysz dokładnie to, czego nie chcesz usłyszeć ;)
...
Napisał(a)
Hesia, dziękuję! Cieszę się tym spadkiem, bo przez miesiąc nic się nie ruszało, no ale nareszcie poszło w dół. Teraz celuję w 60kg (obecnie ważę 65), daję sobie na to jakieś pół roku, bez stresu. A potem się zobaczy.
Dziękuję Wam za sugestie! Do ginekologa muszę iść tak czy siak z innych powodów, już mam wizytę umówioną. Ale faktycznie fizjo uro-gin to jest dobry trop. Mało ich tutaj ale kilku znalazłam. Będę działać! (Swoją drogą, ile ja ostatnio na lekarzy wydaję to jest jakieś nieporozumienie, do tego coś mi się na twarzy dzieje i muszę iść do dermatologa, już nawet nie próbuję na fundusz, bo terminy niby są ok ale z jakością różnie bywa)
Dziękuję Wam za sugestie! Do ginekologa muszę iść tak czy siak z innych powodów, już mam wizytę umówioną. Ale faktycznie fizjo uro-gin to jest dobry trop. Mało ich tutaj ale kilku znalazłam. Będę działać! (Swoją drogą, ile ja ostatnio na lekarzy wydaję to jest jakieś nieporozumienie, do tego coś mi się na twarzy dzieje i muszę iść do dermatologa, już nawet nie próbuję na fundusz, bo terminy niby są ok ale z jakością różnie bywa)
Poprzedni temat
Ocena formy.
Polecane artykuły