Przewlekłe zapalenie prostaty

Witam wszystkich ! U mnie temat podobny trochę jak u BobkaZet..zaczęło się w połowie września specyficznym bólem w kroczu..ciężko to sprecyzować bo ból przechodził przez jądra, moszne, pachwiny, penisa, nad penisem praktycznie całe krocze…po tygodniu wizyta u urologa..oczywiście usg nerek pęcherza etc. Wszystko książkowo..palec w …prostata gładka aczkolwiek tkliwa i odrobine powiększona..diagnoza zapalenie prostaty..cipronex na miesiąc czasu plus coś przeciw zapalnego..do tego oszczędzający tryb życia czyli najlepiej jak bym się położył i leżał przez miesiąc i nic nie robił..poprawa była na około 2 tygodnie. Po dwóch tygodniach powtórka z rozrywki..i tak już do końca brania wszystkich tableteczek. Odczekalem 2 tygodnie i zrobiłem posiew nasienia i posiew moczu. Wyniki ujemne czyli ze wszystko okey. Wizyta u kolejnego urologa..przedstawienie problemu o co chodzi przedstawienie dokumentacji z badań i od poprzedniego urologa. Kolejne usg dodatkowo jąder w celu eliminacji jakiegoś nowotwor.

Wszystko czyste zero jakiś zmian. Jedyne co to żylaki powrózka w lewym jądrze. Ale idzie z tym żyć w ostateczności można to nieinwazyjnie to zoperować. Zero przepisanych leków..jedyne co to zalecenia lekarza czyli..żyć takim życiem jakim się żyło przed chorobą..ewentualnie nie wariować mocno ze zmianami temperatury tzn z sauny nie wskoczyć jajami do śniegu. lekarz również dodał ze dyskomfort po zapaleniu prostaty może pozostać jakiś czas..ciężko określić jak długi to czas. domyślam się ze dopadło mnie przewlekłe bezbakteryjne zapalenie prostaty które również wywoływane jest dużym stresem i słaba odpornością organizmu..a ze stresu miałem jakiś czas temu co niemiara to coś pękło i jest..w chwili obecnej wziąłem sprawy w swoje ręce i od początku grudnia mam kuracje czyli Max 1 słaba kawa dziennie ograniczenie słodyczy, zero gazowanego, dużo wody, żurawina suszona, pestki dyni od czasu do czasu. Do tego suplementy z wierzbownicy plus różnych innych ziół..tran dwa razy dziennie

Ja z tym walczę od 10 lat i już nie mam na to siły a ty o 2.5 msc mówisz. Boli was bardziej po podnieceniu się czy raczej nie ma to wpływu? Bobek wycieka ci coś z penisa po podnieceniu się ? Jak leczyć te napięte mięśnie dna miednicy?

Witamina d3 2000 codziennie i wykupiłem sobie mimo wszystko cipronex i biorę dwa razy dziennie..czyli tabletek sporo do przełknięcia ale reasumując te pare dni mam wrażenie ze jest lepiej..tzn ból w kroczu jest znikomy..oczywiście są monety ze się nasila ale są dni kiedy go w ogóle nie ma..tak samo ból w krzyżu (dolne okolice kręgosłupa lędźwiowego) tez jest mniejszy jak nie zerowy. No i chyba jedno z ważniejszych przy takiej specyficznej pogodzie nie ruszam się bez spodenek termo pod spodnie..bo od zimna mam wrażenie ze ból jest większy. Mądrzejszy będę pod koniec grudnia na początku stycznia jak skończą mi się wszystkie tabletki i zobaczymy jak zareaguje organizm czy jest poprawa czy nie..

Ost brałem cipronex przez 3 tyg i pod koniec kuracji 3 dni pod rząd w ciągu dnia miałem taki wzwód że szok, czułem.sie dobrze ale niestety w 100% nie pomógł

Sfrustrowany przeczytałem o tej chorobie pół internetu i wiem ze ludzie walczym z tym latami i na dobra sprawę może być poprawa na tydzień miesiąc rok i to wszystko może wrócić..ujnia straszna..choroba taka ze ludziom sypią się związki etc. Wracając do tematu nie mam parcia na mocz..chce mi się sikać to sikam nie chce mi się to nie..a jeśli chodzi o podniecenia to po wytrysku jest może jakiś dyskomfort przez jakiś czas ale to mija..choroba jest tak nietuzinkowa ze na każdego działa inaczej aczkolwiek objawy podobne..a kręgosłup Cię boli ? Jak u mnie to miałoby trwać jeszcze dłuższy czas to zastanowię się nad falami uderzeniowymi ale jeden zabieg 500 pln w trzeba wykonać takich od 4 do 6..i nie ma gwarancji ze będzie lepiej.

No właśnie każdy ma.inne objawy. Kręgosłup raczej nie boli. Wiem że ludzia sie związki sypią i nie tylko. Ja unikam kobiet jak ognia bo później boli. Życia sobie nie uloze przez to badziewie a lekarze mówią że wszystko jest ok. Zrobiłem rezonans magnetyczny i też nic nie wykazał tylko cechy zapalne tkanki tłuszczowej wokół pęcherza

No i jeszcze z takich moich spostrzeżeń to takie ze jak mam luźny dzień tzn ze mało co robię i leżę plackiem w domu to praktycznie zero objawów ale jak mam np ciężki dzień w robocie przesilenie organizmu etc to objawy lubią się pojawić z rożnym natężeniem bólu..ale były tez takie dni ze człowiek nie mógł się na niczym skupić taki ból..i żadne przeciwbólowe nie pomagały :/

U mnie jest tak ze np jednego dnia te pachwinowe 'ciagniecie' pobolewanie w nadbrzuszu, troche jakby jadra ALE ZADNEGO dyskomfortu pomiedzy dupa a jajami albo odbytem to mnie dziwi. A najbardziej irytujacym symptomem ktory jest caly dzien od rana do wieczora jest dyskomfort bo bolem tego nie moge nazwac przy sikaniu, zauwazylem gdy jestem konkretnie nawodniony to bol/pieczenie/uczucie zimna w cewce jest praktycznie znikomy jednak gdy pare godzin nic nie pije albo wstaje rano i mocz jest ciemniejszy niz przejrzysty jakby ten mocz byl bardziej palacy, po oddaniu moczu po 10 minutach zaczyna sie takie pieczenie jakby i trwa praktycznie caly dzien... Badalem mocz bo myslalem ze infekcja, mocz w normie, wymaz z cewki z masazu prostaty, bez bakterii, usg wszystkich narzadow w formie (razem z prostata) dzisiaj po badanku w dupce lekarz powiedzial ze jest rozpulchniona jak zaladowal palca w dupe to nie wiem jak nazwac to uczucie napewno blizej do bolu niz dyskomfortu poczulem jakby w calym

penisie jakby bolace parcie na mocz, pytal czy boli mowilem ze boli ale teraz tak mysle ze sam nie wiem czy to byl bol czy to normalnie odczucie jak ktos dotyka prostaty... z tego co wiem nie powinno byc nawet dyskomfortu. Jednak urolog u ktorego sie lecze jest dosc dobrze znany i ma dobra opinie ja sam czuje sie po wizytach u niego lepiej bo nie pospiesza, wyslucha i wszystko srpawdzi zanim postawi diagnoze. Moje objawy nie sa az tak potezne jak nie ktorzy co tu pisza o jakims uczucia palacego noza w dupie dlatego dam sobie 2 miesiace na wyrownanie tych objawow potem bedce myslal dalej (mecze sie juz 2,5 miesiaca) czasami jeszcze mam takie jakby klucie w srodku penisa przy oddawaniu moczu a zauwazylem ze przy oddawaniu moczu jezeli np ruszam penisem w typu naciagniecie baredziej napletka czy cos to te kucie sie pojawia... duzo dziwnych symptomow ktore wydaja sie nie znikac i sie boje ze tak juz zostanie. Moim glownym strachem byl jakis nowotwor (chociaz mam na lewej nerce guza AML