AAKG - warto stosować?

Siema lecę z zapytaniem odnośnie [ AAKG ] czy warto, czy działa wolę się upewnić i zapytać ludzi co bardziej się znają i po prostu nie wywalać pieniędzy w błoto

Witaj,

Na rynku suplementów Arginina to jedna z najpopularniejszych substancji od wielu lat. Oferowana jest w postaci czystego aminokwasu (L-arginina) jako pojedyncza cząsteczka lub jako cząsteczka sprzężona - alfa-ketoglutaran argininy (AAKG).
W tym drugim przypadku, otrzymujemy połączenie argininy z kwasem alfa ketoglutarowym, który działa anabolicznie poprzez swoje własne szlaki.



AAKG na pewno warto włączyć do swojej suplementacji, w porze przed-wysiłkowej, przynosi ona szereg przydatnych funkcji, takich jak:
- zwiększenie produkcji tlenku azotu i lepszą 'pompę' na treningu
- pobudzenie układu odpornościowego, jest polecana w częstych i ciężkich infekcjach wirusowych
- lepsze dotlenienie i odżywienie mięśni
- poprawa wytrzymałości i regeneracji
- arginina również pomaga w 'odtruwaniu' organizmu ze szkodliwych pozostałości metabolizmu
- obniża ciśnienie tętnicze krwi, przez swój pozytywny wpływ na rozszerzenie naczyń krwionośnych, stosowana bez kofeiny może być więc naturalnym 'lekiem' dla osób, mających nadciśnienie

Nie ma znaczenia czy jesteś osobą poczatkującą, czy zaawansowanym zawodnikiem - na pewno warto wypróbować stosowania AAKG lub innej formy prekursorów tlenku azotu (arginina, cytrulina, itd). Wpływają one nie tylko świetnie na samą jakość treningu, dużo lepszą 'pompę mięśniową', wizualne zmiany na plus w lustrze - tzn bardziej napompowane, twardsze, pełniejsze mięśnie + wzmocniona waskularyzacja, czyli użylenie, jakość treningu wskakuje na inny poziom, w momencie zastosowania 5-15 gram aakg przed wysiłkiem, nie zwlekaj tylko wypróbuj:
https://sklep.sfd.pl/ALLNUTRITION_AAKG_Muscle_Pump-opis35470.html

To zależy czego oczekujesz

AAKG to boster tlenku azotu, nadaje się jako przedtreningówka, działać działa ale to Ty musisz sprawdzić czy zadowalająco dla Ciebie


Zmieniony przez - Gucio547 w dniu 2021-08-13 16:42:19

Działa i warto więc najlepiej bedzie jak kupisz i sprawdzisz na sobie , w sklepie SFD jest spory wybór sprawdzonych produktów

Najważniejsze jest to jakie są Twoje oczekiwania względem działania tej substancji. Jeżeli zależy Tobie na poprawie jakości treningu siłowego, czyli lepszego czucia mięśnia, tzw. efeku "pompy mięśniowej", czyli większego napływu krwi do naczyń krwionośnych, to jak najbardziej będzie to dobre rozwiązanie. Razem z jabłczanem cytruliny będą to dwa najlepsze rozwiązania w tym kierunku. Najlepiej sprawdź na sobie, który z nich będzie lepszy akurat dla Ciebie. Często też łączy się je w porcji przed treningiem siłowym.

jesli liczysz na jakieś przyrosty masy mieśniowej, czy coś takiego to tak nie działa, będzie odziaływywał pośrednio na to, np poprzez lepsze dożywienie mięśni, ze wzgledu na poszerzenie żył i lepszy przepływ krwi.

AAKG nalezy od produktów, któe nazywam "umilaczami treningu". Oznacza to, że ich spozycia poprawia komfort treningu i motywuje nas do dzialania. Czy arginina sama w sobie posiada wlasciwosci budujace mase mięśniowa? Niekoniecznie. Jednak, gdy dostarczysz sobie porcje AAKG przed wysilkiem, Twoje miesnie zyskuja na pompie miesniowej, a ta z kolei sprtawia, ze trenuje Ci się lepiej. Skoro suplement pozwala nam zrobic lepszy trening, jestesmy w stanie wykonac go bardziej intensywnie, to poniekad dolozy swoja cegielke do przyrostow:) sporo zawodnikow PRO stosuje produkty na bazie argininy, co prawda dawka tam leci duzo wieksza, jednak efekt pompy miensiowej fajnie nakjreca do dzialania.

Od 3 lat przed treningiem biorę cytruline i taurynę, a po Kretę z beta analiną.
Na próbę kupiłem L-arginine i nie poczułem jęj za bardzo, oprócz wyciskania sztangi leżąc w ostatnich powtórzeniach w ostatniej serii.
Pytanie czy w takim razie po AAKG spodziewać się tego samego? Czy to taka różnica jak między monohydratem a cytrianem kreatyny ( czyli brak wyraźnej różnicy) czy jednak zdecydowanie AAKG da więcej powera na treningu niż L-arginina?

P. S.
AEROFUEL INTRA BOOST
Też nie odczułem, może już cytrulina, tauryna, kreatyna i bata analina, spełniają swoją rolę i dodatkowe "umilacze" niewiele wniosą?


L


Zmieniony przez - OTTO w dniu 2022-02-01 11:26:35

Witaj.
W przypadku l-argininy i AAKG sa dwie zasadnicze glowne roznice.
AAKG jest wersja, ktora ma miec mniejsze straty jezlei chodiz o biodostepnosc suplementu, wiec wiecej argininy trafi do Ciala i moze dac wiekszy efekt pompowania muscli.
Druga roznica to taka, ze AAKG dziala dluzej. Dzieki ketoglutaranowi jej czas dzialania jest dluzszy i np AAKG duzo lepiej sprawdza sie gdy walczymy z nadcisnieniem, a l-arginina lepsza opcja jest w dzialaniu doraznym np. by miec lepsza erekcje.

Co do wymienionych supli
kreatyna ma udowodnione dzialnie ergogeniczne, tutaj zdecydowanie jest ona czyms wiecej - dobrym anabolikiem, niz pozostale wymienione dodatki.

Dzięki Ci za odzew i wyczerpująca odpowiedź.
Ostatecznie zrezygnowałem z argininy i AAKG, uznałem że nie wpłynie aż tak na moją siłę a co za tym idzie rozbudowę mięśni a mogę sobie nią zaszkodzić.
Czytałem że arginina jest potrzebna do wzrastania nowotworów, a im jej więcej tym lepsze środowisko dla raka. Ona nie powoduje raka, ale pomaga mu się rozwinąć.
A mój ojciec i dwójka jego rodzeństwa zachorowali na raka, więc jestem moim zdanie obciążony genetycznie i dmucham na zimne.
Zrobiłem sobie nawet badania Profilaktyka 40+ i są tam jakieś markery ponoć, muszę iść z wynikami do lekarza bo nie znam się za bardzo.

Jezeli obciazenie genetyczne istnieje, to faktycznie kazde kroki profilaktyczne warto podejmowac.