Dieta ketogeniczna czy warto?

Witam,
zastanawiam się nad przejściem na okres redukcji na diete keto. Czytałem trochę o niej i jestem świadomy ze jest nie dla każdego. Chciałem dlatego tez zapytać co sądzicie gdybym przy : 2500 kcal 180 b 75 t 275 w zaczął stopniowo zmniejszać węgle na poczet tłuszczy zaczynając np od : 180 b 114t 188 w czyli ( b29%T41% w30%) i tak stopniowo bym zwiększał tłuszcze aż dotarłbym do tych 70/80% z tłuszczy. Gdy osiągnął bym zadowalający efekt/wagę i chciałbym przejść spowrotem na większą podaż WW zrobiłbym podobnie oczywiście nie zwiększając znacząco kcal tylko jak wcześniej stopniowo.
Oczywiście jakbym nie był w stanie tego utrzymać odpuściłbym ale od dłuższego czasu zastanawiam się nad przejściem np w formie opisanej powyżej.
Ma to sens ? Czy lepiej odrazu zwiększyć ilość tluszczy bez takiego "stopniowego" przechodzenia ?
Z góry dzięki za wszelkie porady :)

Musisz to przetestować sam na sobie. Jedni chwalą sobie tą dietę, inni odwrotnie. Ja kiedyś byłem na keto i to nie jest dieta dla mnie. Jak nie będziesz miał ogólnego zmulenia przez dłuższy czas to możesz wchodzić. Tylko mierz ciała ketonowe i dobierz sobie jakiś dobry trening do tego. A jeżeli chodzi o samą skuteczność, nie trzeba być na keto żeby dobrze palić tłuszcz.

Jeśli jesteś już 100% zdecydowany i liczysz się z plusami jak i minusami diety keto to takie rozwiązanie jest bardzo dobre, na pewno nie będzie to takim szokiem dla organizmu i będzie Ci łatwiej utrzymać się w tym zanim organizm się przyzwyczai do keto, tylko tez nie przesadzaj z tym stopniowym zmienianiem, żeby to nie trwało zbyt dużo czasu bo nie wykorzystasz potencjału diety keto.

Ja siebie nie wyobrażam na keto. Dzień bez owsianki , makaornu , ziemniamniakow , tostow , owoców... nie dla mnie ale jeśli Ty się czujesz to warto spróbować . A po co chcesz wchodzić na keto, a później zejść z niej znowu na ww?


Zmieniony przez - guban1988 w dniu 2021-11-06 01:42:38

Dieta keto jest bardzo trudna . A już wogle jak masz dużo znajomych z którymi spędzasz czas na mieście . Co do przejścia to wejdź na low carb i zobacz jak się czujesz .
Stopniowo ucinaj węgle .
Zapraszam na mój blog , możesz zobaczyć jak jadam na diecie keto . Chociaż sam mam braki i cały czas się uczę . Pozdrawiam

Nie ma sensu iśc w tak przesadnie popularną obecnie dietę leczniczą jeśłi nei ma ku temu powodów ( zdrowie ) vardzo cieżka i skrajna dieta . Tego typu rozwiązania można stosowac jeśli wcześniej na sobie przetestowaliśmy wszystkie inne proste i podstawowe rozwiązania z marnym skutkiem

Siemka, jak dla mnie keto to bardzo słaba opcja ale takie prawdziwe keto a nie że ktoś sobie na low carb wejdzie i myśli że już jest na keto. Ciało ogólnie potrzebuje więcej czasu żeby wejść w stan ketozy, ja kiedys próbowałem ale to było kilka lat temu i szczerze odradzam bardzo mocno. Ja jakoś w ogóle nie miałem takiej energii do niczego, taki przymulony chodziłem całymi dniami ;p

Węgle to węgle, a jeśli chcessz się dociąć na niej bo tak wnioskuję, a później wyjść z niej to na zbilansowanej z ww tez się nieźle da dociąć. Wystarcza myki w postaci treningu ( interwaly ) np a ładnie wytniesz sylwetkę. Przemysl serio , bo czasu minie zanim przestawisz organizm na keto , a później żeby z tego wyjść tez pewnie sporo minie.

Keto bo lubisz produkty czy dania które są tłuste?

Lubisz pasty z makreli, łososia, orzechy, oleje?

Czy po prostu wyczytałeś, że po niej są fajne efekty?

Po każdej diecie (rozsądnej jak np. zbilansowana) są fajne efekty. Każda może być dla Ciebie, pod warunkiem że pasuje Ci taki sposób odżywiania i doboru posiłków.

możesz sobie przybliżyć temat tutaj
https://www.sfd.pl/art/Dietetyka_i_zdrowe_odżywianie/Efekty_diety_ketogenicznej._Co_daje_dieta_Keto_-a5307.html 

Ludzie szukają jakiejś amgii i kombinują Lubisz jeść tłusto - ustawiasz dietę z większa ilością tłuszczzów, ale trzymałbym sie mimo wszystko zbilansowanej diety, a nie wykluczał jakiegoś jednego makroskładnika. Nie dość, że wygoda, gdy szybko trzeba coś zjeść na mieście, to jeszcze na codzień dużo łatwiej wrzucać to, na co się ma ochote a nie mieć w głowie jakieś ograniczenia. Grunt to odpowiedni bilans kaloryczny i kazda dieta zadzaiala tak samo