Krata na LATO 2021 wg rutkow

Ja też jestem wiecznie głodna, ale w lecie bardziej owoce i warzywa, szczególnie te sezonowe - truskawki, fasolka szparagowa, bób Na mięso nie mam ochoty, za to w zimie jakoś mniej mi się chce owoców a więcej mięsa

Ja w zimie chętnie sięgam po diety low carb, a latem mam wiecej wungli.

Dla mnie to naprawde nie ma znaczenia lato czy zima

Dzis przy poniedzialku polecialy nogi , zaj**isty trening pełen energii !

FighterX

Ja w zimie chętnie sięgam po diety low carb, a latem mam wiecej wungli.

czytalem kiedys jakas ksiazeczke, ze wlansie tgeo typu sposob zywienia jest zgodny z naszymi biologicznymi predyspozycjami, co do por roku, ze tak lepiej organizm funkcjonuje. zima lc/keto, a w lato wyzej wegle i nisko fat

TomQ-MAG

FighterX

Ja w zimie chętnie sięgam po diety low carb, a latem mam wiecej wungli.

czytalem kiedys jakas ksiazeczke, ze wlansie tgeo typu sposob zywienia jest zgodny z naszymi biologicznymi predyspozycjami, co do por roku, ze tak lepiej organizm funkcjonuje. zima lc/keto, a w lato wyzej wegle i nisko fat

Każdy autor ma swoje uzasadnienie
Jest zimno to trzeba więcej energii a ją najprościej wtedy dostać z tłuszczy. W zasadzie to kilkadziesiąt lat temu jedliśmy to co było dostępne. Teraz wszystko jest dostępne i tyjemy na potęgę

Bo teraz za duzo wszystkiego , wczesniej maly dostep i ograniczony

ojan

TomQ-MAG

FighterX

Ja w zimie chętnie sięgam po diety low carb, a latem mam wiecej wungli.

czytalem kiedys jakas ksiazeczke, ze wlansie tgeo typu sposob zywienia jest zgodny z naszymi biologicznymi predyspozycjami, co do por roku, ze tak lepiej organizm funkcjonuje. zima lc/keto, a w lato wyzej wegle i nisko fat

Każdy autor ma swoje uzasadnienie
Jest zimno to trzeba więcej energii a ją najprościej wtedy dostać z tłuszczy. W zasadzie to kilkadziesiąt lat temu jedliśmy to co było dostępne. Teraz wszystko jest dostępne i tyjemy na potęgę

Nieststey Panie Janie nie o to chodzi, że jest zimno i potrzeba więcej energii. Chodzi o kwestie dostępności pożywienia w naturze, które były przez milenia w trakcie naszej ewolucji. Dodatkowo fakt, że tłuszcz lepiej się utylizuje gdy jest niższa temperatura, zaś węglowodany gdy jest cieplej i są źródłem szybkiej energii, którą teoretycznie byśmy potrzebowali do zdobywania pożywienia.

FighterX - nie chciało mi się swojej wypowiedzi tak szeroko uzasadniać a podzielam Twoje zdanie o szybkości energii z węglowodanów. Gdy miałem ok. 14 lat brałem udział w rajdzie rowerowym i po jego skończeniu w drodze powrotnej musiałem prosić o jedzenie - dostałem od kobiety kromkę chleba ze smalcem i miałem siły aby dojechać do domu (rajd był od rana ok. 7:00 w Gliwicach zakończył się ok. 15:00 na stadionie Śląskim w Chorzowie)

Ja mialem kiedy podobna historie jak jechalem z chechla (jeziora)
Az do mnie Rudy Śląskiej na rowerze po calym dniu leżenia i kapania sie , zrobilo mi sie slabo w Bytomiu i poprosiłem o wode bo akurat szla pielgrzymka , jedzenia niestety nie mieli , ale zapakowaem rower do tramwaju i jakos dojechalem do domu .
Pewnie Panie Janie zna Pan te rejony , a mialem tez z 15 lat wtedy .