Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
104
Witajcie, mam do Was kilka pytań...
Na wstępie nazywam się Szymon mam 25 lat i ważę 135kg przy 180cm wzrostu.
Pytania mam następujące,
0 kaloryczne - obecna waga x 24 stały współczynnik x wspólczynnik aktywności fizycznej
tj, 135x24x1,2 = 3888kcal
Jestem na redukcji i mam dietę na2000kcal - tyle mi odpowiada nie jestem głodny, jestem dziwnym przypadkiem bo każdy sie dziwi, że taki chłop 135kg nie moze zjesc więcej... Nie wiem tak mam, nie czuje w ogóle głodu i nie podjadam między posiłakmi.
Makro jakie mi wyszło to
B - 130g
T - 50g
W - 255g
Pytanie kolejne, czy przy takiej ilości tłuszczu w wadze mojej 135kg to makro jest aż tak ważne?
Czy jeżeli zjem jednego dnia więcej tłuszczu niż węgli albo na odwrót jednocześnie trzymając wysoko białko to czy coś się tanie? Oczywiście meszcząc się w 2000kcal.
Czy ktoś by mi coś poradził? Nie chce zmieniać tych 2000kcal najbardziej chodzi mi o makro i o to czy wszystko jest ok?
Współczynnik aktywności 1,2 ponieważ mam prace siedzącą 8h
Szacuny
3036
Napisanych postów
51766
Wiek
34 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
349869
Jak chcesz zrzucić 15 może 20 kg (całkowicie losowe wartości), to pewnie na takiej kaloryczności zrobisz to bez problemu, niemniej jak chcesz zrobić porządną redukcję, a nie tylko "kosmetykę"(przy takiej otyłości nie można inaczej nazwać zrzucenia kilkunastu kilogramów), to sugerowałbym jednak rozważyć zwiększenie ilości kcal. Długa redukcja przed Tobą, także jeszcze będziesz miał je kiedyś ścinać.
Jeżeli nie robisz nic poza siedzącą pracą, żadnego treningu(co też jest kiepskim pomysłem), to taka ilość białka będzie okej i warto trzymać je na mniej więcej stałym poziomie. Natomiast do węgli i tłuszczu możesz podejść elastycznie i rotować nimi zależnie od tego, na co masz akurat ochotę.
TRENER PERSONALNY/(PSYCHO)DIETETYK ONLINE. POMOC W UKŁADANIU DIET I TRENINGOW ONLINE. KONTAKT: [email protected]
Szacuny
1154
Napisanych postów
2449
Wiek
38 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
34643
od razu Ci zaznacze chlopie zwieksz kalorie bo narobisz sobie balaganu w hormonach i nie sugeruj sie czy Ci paduje taka kaloryka czy nie tylkp serio podbij kalorie
jedyne co stoi miedzy Toba ,a Twoim celem , TO TE BZDURY , ktore sobie mowisz , ze nie dasz rady
Szacuny
24270
Napisanych postów
25221
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020296
Jeżeli masz zapotrzebowanie na poziomie 3800 to jedzenie prawie 2 razy mniej nie jest dobrym pomyslem. Bo bardzo szybko okaze sie, ze nie masz z czego schodzic to raz, a dwa powinienes sie ruszac, bez tego redukcja nie ma sensu.
Szacuny
0
Napisanych postów
12
Na forum
3 lata
Przeczytanych tematów
104
FighterX
Jeżeli masz zapotrzebowanie na poziomie 3800 to jedzenie prawie 2 razy mniej nie jest dobrym pomyslem. Bo bardzo szybko okaze sie, ze nie masz z czego schodzic to raz, a dwa powinienes sie ruszac, bez tego redukcja nie ma sensu.
Nie bardzo rozumiem to, że nie będę miał z czego schodzić? możesz to rozwinać?
Szacuny
47
Napisanych postów
359
Wiek
35 lat
Na forum
17 lat
Przeczytanych tematów
11570
Prędzej czy później będziesz miał zastój na redukcji, wtedy obcina się kalorie, żeby tłuszcz dalej leciał. Ty jesteś już na bardzo niskich więc kiedy trzeba będzie obciąć to nie będziesz miał z czego bo wejdziesz na praktycznie głodową ilość kcal.
Szacuny
1154
Napisanych postów
2449
Wiek
38 lat
Na forum
6 lat
Przeczytanych tematów
34643
Twoje zapotrzebowanie jak wspomniales 3800 (powiedzmy) wiec odejmujesz od tego 300 kalori by byl deficyt i zaczynasz redukcje na 3500. Tak trenujesz az do momentu zastoju wiec potem ucinasz znow kalorie powoedzmy na 3100 . potem znow ucinasz na 2700 itd. Wiec teraz jak Ty zaczniesz od 2000 to na ilu chcesz skonczyc ? , a wartosci ponizej 2000 dla takiego chlopa to proszenie sie o problemy zdrowotne i potem tulasz sie po doktorach
jedyne co stoi miedzy Toba ,a Twoim celem , TO TE BZDURY , ktore sobie mowisz , ze nie dasz rady
Szacuny
9051
Napisanych postów
82731
Wiek
48 lat
Na forum
18 lat
Przeczytanych tematów
699755
Zdecydowanie za duży deficyt . W praktyce poleca się większą ostrożność w ustalaniu deficytu energetycznego. Prawda jest taka, że lepiej go niedoszacować narażając się na niesatysfakcjonujące początkowo efekty, niż przesadzić i zrobić sobie krzywdę. Warto pamiętać, w razie potrzeby zawsze można deficyt pogłębić. Na początek jednak warto sobie założyć, iż dzienny deficyt energetyczny będzie zbliżony do procentowej zawartości tkanki tłuszczowej w naszym organizmie. Innymi słowy przy bf = 20% deficyt powinien wynosić około 20% z naszego CPM.
Szacuny
24270
Napisanych postów
25221
Wiek
35 lat
Na forum
15 lat
Przeczytanych tematów
1020296
Tak jak moi koledzy rozwineli moja mysl, chodzi o fakt, ze w trakcie redukcji regularnie powinienes zmniejszac kalorie, a jak zaczynasz z 2000, to w momencie zastoju bedzie 1800, pozniej 1600 i 1400, i co dalej?