Pamiętnik Pauli - dieta i trening po mojemu

na chodniku to plomby można zgubić.

nightingal

Ja zaliczyłem dużego dzwona jak mi na ścieżce rowerowej pojawił się nagle dywan z niesprzątniętych liści i odechciało mi się rolek .

a male kamyczki jak daja popalic .
Roleczki pochwalam

rolki fajna sprawa, ale faktycznie można kolizję zaliczyć, kask kup koniecznie, ja na rower kupiłam, wyglądam zabawnie bo kupiłam taki pełny, na całą głowę i pewnie odejmuje mi trochę latek ;) ale to jednak ważne, kierowcy niestety olewają rowerzystów, sama jeżdżę i autem i na rowerzystów bardzo uważam, a sama na rowerze już dwukrotnie miałam przyjemność powściekać się na dwóch zapaleńców 4 kółek ;)

Kaski do enduro rowerowego mają fajną zabudowę a jednocześnie nadal są mocno ażurowe i przewiewne - fajna opcja

Będę miała na uwadze :P

Na razie mam logistycznie trudniejsze dni. Starszy się przeziębił. Na szczęście lekko, ale siedzą obaj w domu. Ja trochę pracuję, dostaję momentami szału i podziwiam i współczuję jednocześnie tym którzy tak pracują cały czas z dziećmi w domu.

Stwierdziłam, że na razie nie robię wyższych kcal. Przeanalizowałam sytuację. W sumie z chęcią jem zgodnie z rozpiską a wpadki się pojawiają raczej w sytuacjach społecznych, które przy wyższych kcal też będą miały miejsce i raczej zachowam się tak samo, więc bilans będzie jeszcze bardziej dodatni. A chciałabym pocisnąć póki idzie. Jak kolejny tydzień będzie więcej takich sytuacji to myślę czy nie obciąć jeszcze 100 kcal żeby było miejsce na takie rzeczy.

Przykładowo. W środę po pracy byliśmy na sali zabaw. Poczęstowałam się dwoma domowymi ciastkami. Dzieci jadły tosty i pół zostało to zjadłam. Zobaczymy. Trzymam rękę na pulsie.


Wczoraj w końcu byłam na siłowni!!!!! po chyba 4 miesiącach. Jednak to jest to co lubię.

Tylko jestem aparatka. Trening mam krótki. Ale dodatkowo jednego ćwiczenia przez pomyłkę nie zrobiłam!! W trakcie zadzwonił do mnie ginekolog. Rozmowa trwała 5 minut w celu umówienia wizyty a się wybiłam i przeszłam do wytrzymki. Długość będzie idealna bo bez hip thrustów całość z rozgrzewką i rozciąganiem plus trochę stania na głowie na koniec zajęła mi 40 minut.

1. Przysiad 3x 10
r. 20 30 40 40
2. Wiosło hantlem 3x10
10 14 16
3. Hip thrust 3x 10
-

1. Przysiady super. Lekko wchodziło. Nie dodawałam na pierwszy raz. Będzie można dodać chociaż bez szaleństw.
2. Za lekko zaczęłam. 16 kg już ciężko i trzeba zacząć od prawej następnym razem.

Wytrzymka:
3x 30 s
Pompki
Sit up Burpres

Miała być przerwa między seriami ale nie miałam jak ustawić i zrobiłam ala tabata tylko 10 s przerwy między ćwiczeniami. Był hardcore. Niestety najsłabiej pompki. Pierwsza seria ładnie a potem już nawet damskie ciężko szły. Tzn. próbuje teraz schodzić nisko i nie wiem czy to możliwe że przez duży biust obciążenie jest za duże.... W każdym razie ciężko :P

Dzisiaj planuję znowu siłkę, bo w piątek na pewno nie pójdę, bo mąż ma wychodne :P

Takie rozmowy telefoniczne też mnie parę razy wybiły z rytmu i nie wiedziałem np. jaki ciężar teraz miał być i czy ten co jest to już robiłem czy dopiero miałem robić.

czasami nawet na siłowni, ktoś zagada i człowiek się wybija z rytmu i zapomina o czymś

To fakt.

A ja patrzę na zegarek i myślę sobie, że przesadziłam z tym jak krótki jest ten trening i trzeba będzie coś dołożyć a tu potem zonk :P

Udało się iść na siłkę znowu. Jak zwykle jestem mega zadowolona z treningu bo odpowiada moim potrzebom.

Jestem mega zadowolona z tego jak mi się poprawiła wytrzymałość i że polubiłam takie dynamiczne ćwiczenia. Pamiętam że kiedyś nie znosiłam takiej rozgrzewki bo już po tym byłam za bardzo zmęczona. A dzisjaj z przyjemnością sobie trzasnęłam serię jakiś skoków, pajacyków, przeskoków itp.

Zwłaszcza że miałam dzisjaj nerwa który musiałam wypocić więc się trening sprawdził idealnie :

1. Mc r. 35 45 50 55
2. Wyciskanie hantli leżąc r. 6 10 10 10
3. Ohp 12 17


1a. Drabinka w bok
1b.Drabinka wąsko szeroko
1c. Skok kolana do brzucha x 5
8 min AMRAP
X11

1. Dobrze trafiłam z ciężarem. Generalnie ciężko nie było ale przy tym ukropie w ostatniej serii musiałam robić przerwy na wycieranie dłoni.
2. Ok.
3. Ostatnie 3 powt z pushem delikatnym

Wytrzymka super. Bardzo miły hardocre na koniec haha

Jeszcze jakieś podejścia do stania na głowie były. Cały trening jakieś 50 minut.