Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
...
Napisał(a)
Żyje! Jak miło, że ktoś o mnie myśli :) nie odzywam się bo nie wzięłam łapka z pracy, a na tel pisać nie lubię, ale się postaram.
2
...
Napisał(a)
...
Napisał(a)
Spałam w hostelu - co prawda w restauracji pod spodem była impreza i w środku nocy pijane babory obute w szpilki ganiały po klatce schodowej nie dało się spać, ale mimo wszystko był to dobry wybór :D
Zajechałam do Katowic, śląskie misio mnie odebrało. Jadąc tam brałam pod uwagę, że pójdę do niego do domu i być może familię poznam. Nie obstawiałam natomiast...uroczystego obiadu z rodziną!! Żołądek automatycznie się ścisnął, a widelec w trzęsącej ręce latał kiedy ja i niedźwiadek siedzieliśmy na honorowych miejscach a rodzina w koło :D Marzyłam o teleportacji. Ludzie bardzo fajni - tylko ja kompletnie nieprzygotowana. Jadę na 4 spotkanie z obiecującym gościem z internetu a podejmują mnie jak narzeczoną. Musiałam mieć minę srającego kota :/
Jego mama wypytała gdzie śpię i stwierdziła "na pierwszy raz to tak, ale następnym razem to u M. (u niedzwiadka) w pokoju się pościeli, bo łóżko wolne stoi".
Po wszystkim zastanawiałam się jak dam radę go udusić bo szyję i karczycho ma konkretne, więc gołymi ręcyma to nie dam rady :(
Nieraz mówiłam, że ja się czuję duża - bo w domu wszyscy tak o mnie mówią (mam drobną mamę i siostrę ), a tam byłam kruszynką!
Jakby jego mama zobaczyła moją siostrę zawiozłaby ją na pogotowie, żeby kroplówkę podłączyli - toć ma równe 20 kg mniej niż ja.
Kolacja też była rodzinna :P ale już nieco mniejsze stresiwo miałam, a raczej - pogodzona byłam z losem ;) Ze śniadania się wymiksowałam to dostałam ciasto na drogę - okazało się, że prawie pół blachy
Ze śląskim misiem dużo rozmawialiśmy no i nie ukrywam - wzięło mnie ... Nie radzę sobie z emocjami, źle znoszę ewentualne stany zakochania czy zauroczenia, a tu symptomy są ewidentne - straszne pierdoły przy nim gadam, jednocześnie się krępuję i mam ochotę go zjeść :(
W ogóle na sam dźwięk śląskiej gadki w jego wykonaniu cycki mi dęba stają :(
No i trochę mnie jara :P, że taki nabity - genetykę to ma taką, że niejeden paker by chciał ją mieć. To nie jest rozlazły misiaczek - to misiaczek z nadmiarem, ale postawny i muskules. Nadgarstek taki, jak moich 5. Łojesuuuuuu
Moi eks byli drobni, w tym ten ostatni lubił podkreślać, że jestem dorodna ;P - a jak widać to tylko kwestia innego punktu odniesienia.
Nie wiem czy mogę powiedzieć, że się zakochałam - wyjechała chłopina i mamy miesiąc czasu, żeby ostygnąć ... Ale, że zgłupiałam to fakt.
A sportowo dobrze - w tym tygodniu byłam na siłowni razy 3. Wczoraj był basen po długiej przerwie, jutro i pojutrze siłownia w planach. Bo dziś były chipsy i kebab ;)
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2020-01-24 20:25:41
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2020-01-24 20:28:23
Zajechałam do Katowic, śląskie misio mnie odebrało. Jadąc tam brałam pod uwagę, że pójdę do niego do domu i być może familię poznam. Nie obstawiałam natomiast...uroczystego obiadu z rodziną!! Żołądek automatycznie się ścisnął, a widelec w trzęsącej ręce latał kiedy ja i niedźwiadek siedzieliśmy na honorowych miejscach a rodzina w koło :D Marzyłam o teleportacji. Ludzie bardzo fajni - tylko ja kompletnie nieprzygotowana. Jadę na 4 spotkanie z obiecującym gościem z internetu a podejmują mnie jak narzeczoną. Musiałam mieć minę srającego kota :/
Jego mama wypytała gdzie śpię i stwierdziła "na pierwszy raz to tak, ale następnym razem to u M. (u niedzwiadka) w pokoju się pościeli, bo łóżko wolne stoi".
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
Nieraz mówiłam, że ja się czuję duża - bo w domu wszyscy tak o mnie mówią (mam drobną mamę i siostrę ), a tam byłam kruszynką!
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/6.gif)
Kolacja też była rodzinna :P ale już nieco mniejsze stresiwo miałam, a raczej - pogodzona byłam z losem ;) Ze śniadania się wymiksowałam to dostałam ciasto na drogę - okazało się, że prawie pół blachy
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/7.gif)
Ze śląskim misiem dużo rozmawialiśmy no i nie ukrywam - wzięło mnie ... Nie radzę sobie z emocjami, źle znoszę ewentualne stany zakochania czy zauroczenia, a tu symptomy są ewidentne - straszne pierdoły przy nim gadam, jednocześnie się krępuję i mam ochotę go zjeść :(
W ogóle na sam dźwięk śląskiej gadki w jego wykonaniu cycki mi dęba stają :(
No i trochę mnie jara :P, że taki nabity - genetykę to ma taką, że niejeden paker by chciał ją mieć. To nie jest rozlazły misiaczek - to misiaczek z nadmiarem, ale postawny i muskules. Nadgarstek taki, jak moich 5. Łojesuuuuuu
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/4.gif)
Nie wiem czy mogę powiedzieć, że się zakochałam - wyjechała chłopina i mamy miesiąc czasu, żeby ostygnąć ... Ale, że zgłupiałam to fakt.
A sportowo dobrze - w tym tygodniu byłam na siłowni razy 3. Wczoraj był basen po długiej przerwie, jutro i pojutrze siłownia w planach. Bo dziś były chipsy i kebab ;)
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2020-01-24 20:25:41
Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2020-01-24 20:28:23
3
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
...
Napisał(a)
No to gratulacje tego pięknego stanu! Chwilo trwaj!!
...
Napisał(a)
Ależ ja mam już przygotowaną całą listę "na nie" :D On jest mocno towarzyski, ja lubię ludzi w małych dawkach. On podróżnik, ja typ stacjonarny etc...i tak nie wyjdzie, więc szkoda się pchać.
... i tak na niego patrzę i wszystko mi się podoba.
... i tak na niego patrzę i wszystko mi się podoba.
Plusz w gibkie ciałko na lato -> https://www.sfd.pl/Wakacje_2021_Fattyciak__under_construction-t1211600-s3.html
...
Napisał(a)
Skacz na główkę i tyle. Mądra dziewczyna jesteś, jakby co zdążysz wypłynąć. Daj Wam szanse.
...
Napisał(a)
Super się czyta. Takie przeszkody to nie przeszkody. :P
A to że byłaś na rodzinnym obiedzie dobrze jednak o nim świadczy w tych zwariowanych czasach.
A to że byłaś na rodzinnym obiedzie dobrze jednak o nim świadczy w tych zwariowanych czasach.
1
Mój blog o treningu i diecie: http://silawilczegoapetytu.pl/
Aktualny dziennik: http://www.sfd.pl/Paula_pociążowa_redukcja-t1159434.html
Dziennik konkursowy: http://www.sfd.pl/Paula_NOWE_CIAŁO_W_BUDOWIE-t1103547.html
...
Napisał(a)
I wyszedł happy ending
Wspaniale!
![](https://bundles.sfd.pl/Content/buziaki/1.gif)
""Doubt is enemy number one of progression"
Dziennik : http://www.sfd.pl/DT_MissInvincible-t1065640.html
Blog kulinarny: http://www.sfd.pl/[BLOG]_MissInvincible_w_kuchni-t1100371.html
Poprzedni temat
prośbą o pomoc w diecie na "mase"
-
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- ...
- 45
-
Następny temat
Trening cardio, kiedy?
Polecane artykuły