PODSUMOWANIE
Na początek chciałam podziękować SFD i AllNutrition za wybór mojej osoby i możliwość udziału w teście. Dziękuje tez Wszystkim, którzy tu zaglądali, mam nadzieję że dziennik był ciekawy
A teraz kilka słów o testowanym
Redox Hardcore.
Zaczynałam od jednej kapsułki, żeby sprawdzić reakcję organizmu, ostatecznie stosowałam 2 kapsułki 2 razy dziennie. Trzech na raz nie brałam, bo dobrze reaguje już na niewielkie dawki kofeiny i te 2 kapsułki czułam. Duży plus za to, że nie czułam żadnego odbijania czy pieczenia w przełyku, co zawsze zdarzało się przy stosowaniu innych spalaczy. Kolejny duży plus - nie czułam nadmiernego pobudzenia czy jakiś innych dziwnych odczuć. Lekki przypływ energii i tyle
Na dodatek nie zaobserwowałam, żeby Redox wpływał na podniesienie tętna, co przy moich biegowych treningach jest bardzo istotne. Na treningach zauważyłam wzmożoną potliwość. Cały czas męczył mnie głód, pewnie dlatego że zaczełam od zbyt niskich kcal i ciągle musiałam podnosić zamiast ciąć
W każdym razie jak raz zapomniałam dawki Redoxa to się przekonałam, że głód może być jeszcze bardziej dokuczliwy, więc spalacz w tej kwestii działa
Dietę trzymałam zgodnie z założeniami, jak wpadło coś więcej to zawsze w dzienniku odnotowałam. Nie mogłam sobie pozwolić na zbyt duże cięcia kcal ze względu na spora aktywność, która była i jest dla mnie priorytetem. Dobry przykład na to, że więcej nie zawsze znaczy lepiej. Myślę, że jakby tych treningów było mniej, to dałoby się utrzymać niższe kcal i może efekty byłby jeszcze lepsze. W każdym razie jestem zadowolona z tego co się udało osiągnąć. Z góry pięknie zeszło, nogi tez coś tam ruszyły, choć są dosyć oporne i ciężko idzie palenie fatu w tym miejscu. Do wagi z zeszłego sezonu nie zeszłam, brakło 1 kg
Może dlatego, że mięśni teraz więcej, szczególnie na plecach
W każdym razie Redox spisał się świetnie, jestem bardzo zadowolona
Teraz planuje troche luzu w diecie - raczej w ilości a nie w jakości. Do moich koktajli i tego co jem jestem juz przyzwyczajona. Wpadnie pewnie więcej kcal i moze czasem czekolada. Liczyc na razie nie planuje. Będę obserwować co się będzie działo i może za jakiś czas znowu wrócę do liczenia. Od 2-3 tygodni obserwuje niechęć do mięsa. Nawet jak przygotuje posiłek, np. ryż z warzywami i mięsem to potrafię wybrać sam ryż a mięso zostawić
Za to jem więcej nabiału niż kiedyś. Może włączę strączki do diety.
Jak ktoś chce nadal śledzić moje poczynania, to zapraszam do dziennika, który prowadze w dziale 35+
https://www.sfd.pl/DT_Viki__przygoda_z_biegami_przez_przeszkody-t1154314.html
Na pewno zamierzam utrzymać wagę i wypracowany z Redoxem efekt. Czuję ogromną różnicę i lekkość w bieganiu i na przeszkodach. Za 1,5 tygodnia zaczynam sezon startowy. Pierwszy bieg będzie w sobotę 23 marca w Gdyni i pojawią się tam czołowi polscy zawodnicy i zawodniczki
Będzie ostra rywalizacja. Natomiast najważniejszy dla mnie start w tym sezonie to Mistrzostwa Europy pod koniec czerwca, które również odbęda się w Gdyni. Trzymajcie kciuki.
Na koniec tabelka z pomiarami z początku i końca oraz fotki. Starałam się, żeby były w tym samym oświetleniu, żeby łatwiej porównać. Brzuch pewnie wyglądałby jeszcze lepiej, gdyby nie nadmiar skóry, który pozostał po ciąży.
Zmieniony przez - Viki w dniu 2019-03-13 20:02:30