[Blog] Lucyna & Tomq step by step on the way to becoming a ward ;)

Lucyna86

nie tylko wchodziliśmy ;) tylko bo o ile z wejściem było jako tako pomimo śniegu i lodu to zejście było już zdecydowanie trudniejsze i zajęło chyba tyle samo czasu co wejście jak nie dłużej ;)

pobiegać przy tym i obecnym dla Ciebie okresie mogło się średnio skończyć

northwestpassage

Wracaj wracaj do nas :)

w środę będę już we właściwym miejscu ;)

Mama dbaale już się nauczyła żeby było mało ww kostka jeszcze opuchnięta i boli

środunia : PUSH:
-wypychanie nogami (maszyna) – 4x12 - na pusto i później 5/10/15
-wyprosty podudzi : 3x15 27,5/32/32
-wyciskanie hantli skos dodatni ławka 3x12 6/7/8
-rozpiętki skos dodatni 3x12 6/6/7
-wznosy boczne z hantlami 3x15 4/4/4/
-wznosy w przód z talerzem 3x15 10/10/10
-wyciskanie francuskie hantli oburącz zza głowy siedząc 3x8 10/12/14

Brakowało mi brzucha więc zrobiłam sobie zegary na leżąco 30 sek w prawo, 30 sek w lewo, 30 sek przerwy i tak trzy razy i na koniec cardio na schodach ;) trzeba było spalić to co się zjadło u mamy ;) przed treningiem wątróbeczka :) po treningu mięsko, pieczarki i grahamka bo nie chciało mi się ryżu gotować ;)

Ogólnie to mniej więcej mam już rozeznanie co i jak .... w piątek jeszcze pozapisuję jakie ciężary dokładnie były żeby mieć jakiś punkt odniesienia.

No widać jeszcze różnice w kostce

Widać i dalej boli

Jak się po góral lata, aeroby kręci, to jak ma nie boleć, w domu leżeć plackiem to przejdzie

musiała troche rozruszać stope

najgorzej, że dzisiaj wracałam z miasta i chyba na nowo skręciłam :/

Masakra