...
Napisał(a)
Pani mecenas potrzebuje konkretnego kopa ..bodźca aby znów się zmotywować :) Skoro tutaj wróciła to juz plus.....
1
...
Napisał(a)
Ja kobiet nie kopię - także się nie piszę na takie akcje .
1
BEZ BÓLU NIE MA EFEKTÓW !!!
...
Napisał(a)
Ja tam bym lekko szturchnęła, bo jakoś się miga i wdrożyć w dyscyplinę nie chce...
Ale tak to już z tymi Mecenasami jest. Ma sie jednego w domu, to się wie:)
Ale tak to już z tymi Mecenasami jest. Ma sie jednego w domu, to się wie:)
...
Napisał(a)
Takiego nieświadomego bodźca ..ze sama poczuje aby znów zacząć walczyć
A takie właśnie bodźce pojawiają sie nagle nieświadomie i najszybciej działają
Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-29 12:34:52
A takie właśnie bodźce pojawiają sie nagle nieświadomie i najszybciej działają
Zmieniony przez - Anita78 w dniu 2018-10-29 12:34:52
1
...
Napisał(a)
O, jakie ladne spadki Dobra robota
1
podsumowanie 1,5 roku: http://www.sfd.pl/Redukcja_Teapot-t1137476-s83.html
...
Napisał(a)
Jutro start wagowo-pomiarowy (tak, tak, wiem- ponowny. Ale walczę).
Zakończyłam z końcem roku wyjazdy (dwa razy w tygodniu) do roboty, które mnie wykańczały (czekałam na ten koniec roku napraaaawdę z wytęsknieniem). Pojawiło się więcej czasu, powoli staram się to jakoś ogarnąć ładnie. Tygodnie, w których mam "mniej" pracy, wyjazdów na rozprawy, które wiążą się z ograniczeniem czasowym i niejednokrotnie wyczerpaniem, postaram się wykorzystać maksymalnie, aby zachować jakąś równowagę.
"Chcesz rozśmieszyć Boga- powiedz mu o swoich planach", ale ja zaplanowałam, że to będzie mój rok. Pod każdym względem. Przynajmniej dziś chcę w to wierzyć.
Karnet na siłownię jest, pierwsze treningi za mną, i te w domku na rowerku, i te na maszynach w klubie.
16.01.2019r. (środa)
Wyjazd całodzienny do sądu- pociągiem i nie spałam pół nocy (najpierw nie mogłam zasnąć, potem obudziłam się po godzinie i bałam się, że zaśpię).
rower 35 minut (wieczorkiem w domu)
17.01.2019r. (czwartek)
zajęty i wyjazdowy
Miałam zaplanowany rowerek w domu ale po powrocie do domu zastałam chrześniaczkę pod drzwiami, a po 2 godzinach już wyjeżdżałam więc się nie udało.
18.01.2019r. (piątek)
Trening w klubie:
30 min. orbitrek
7 min. bieżnia (po których przekonałam się, że to nie dla mnie- jak mówił Arek- znowu miał rację: to nie jest na moje kolano)
30 min. orbitrek
Pustki wieczorem w klubie w piątek.
19.01.2019r. (sobota)
Trening w klubie:
40 min. orbitrek
20.01.2019r. (niedziela)
Bolą mnie nogi.
Jutro umówiony trening personalny- jednorazowy aby ustawić mi siłowy.
trening w klubie:
40 min. orbitrek
Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2019-01-20 22:19:01
Zakończyłam z końcem roku wyjazdy (dwa razy w tygodniu) do roboty, które mnie wykańczały (czekałam na ten koniec roku napraaaawdę z wytęsknieniem). Pojawiło się więcej czasu, powoli staram się to jakoś ogarnąć ładnie. Tygodnie, w których mam "mniej" pracy, wyjazdów na rozprawy, które wiążą się z ograniczeniem czasowym i niejednokrotnie wyczerpaniem, postaram się wykorzystać maksymalnie, aby zachować jakąś równowagę.
"Chcesz rozśmieszyć Boga- powiedz mu o swoich planach", ale ja zaplanowałam, że to będzie mój rok. Pod każdym względem. Przynajmniej dziś chcę w to wierzyć.
Karnet na siłownię jest, pierwsze treningi za mną, i te w domku na rowerku, i te na maszynach w klubie.
16.01.2019r. (środa)
Wyjazd całodzienny do sądu- pociągiem i nie spałam pół nocy (najpierw nie mogłam zasnąć, potem obudziłam się po godzinie i bałam się, że zaśpię).
rower 35 minut (wieczorkiem w domu)
17.01.2019r. (czwartek)
zajęty i wyjazdowy
Miałam zaplanowany rowerek w domu ale po powrocie do domu zastałam chrześniaczkę pod drzwiami, a po 2 godzinach już wyjeżdżałam więc się nie udało.
18.01.2019r. (piątek)
Trening w klubie:
30 min. orbitrek
7 min. bieżnia (po których przekonałam się, że to nie dla mnie- jak mówił Arek- znowu miał rację: to nie jest na moje kolano)
30 min. orbitrek
Pustki wieczorem w klubie w piątek.
19.01.2019r. (sobota)
Trening w klubie:
40 min. orbitrek
20.01.2019r. (niedziela)
Bolą mnie nogi.
Jutro umówiony trening personalny- jednorazowy aby ustawić mi siłowy.
trening w klubie:
40 min. orbitrek
Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2019-01-20 22:19:01
Nigdy nie rezygnuj z osiągnięcia celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Zamierzam być cholernie szczęśliwa.
...
Napisał(a)
25.02.2018r. --> -->25.06.2018r. -->29.10.2018r. --> ... --> 21.01.2019r.
OBWÓD RAMIENIA: 36cm -->32cm -->31cm (minus 5cm) --> ... --> 33cm
OBWÓD ŁYDKI: 47cm -->41cm -->42cm (minus 5cm) --> ... --> 39cm
OBWÓD UDA: 69cm -->61cm -->62cm (minus 7cm) --> ... --> 60cm
OBWÓD BIODER: 119cm -->106,5cm -->107cm (minus 12cm) --> ... --> 107cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 104cm-->88,5cm -->88cm (minus 16cm) --> ... --> 90cm
OBWÓD TALI 92cm -->83cm -->82cm (minus 10cm) --> ... --> 81cm
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 102cm -->95cm -->95cm (minus 7cm) --> ...--> 94,5cm
WAGA 92,7kg -->79,7kg-->79,4kg (minus 13,3kg) --> ... --> brak oficjalnych danych, jest mniej niż ostatnio (i są spadki od zeszłego tygodnia o 1,9kg)
Mamy ze znajomymi challenge: do 17 lutego 2019r. wszyscy próbujemy się ogarnąć, każdy na swój sposób. Właśnie tego dnia robimy małe podsumowanie (każdy wyznacza swój własny cel biorąc pod uwagę własne możliwości i wówczas sprawdzimy co się komu udało).
Mój cel: 75kg
Cel kolegi: minus 2 kg
Drugi jeszcze się nie określił.
Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2019-01-21 10:04:47
OBWÓD RAMIENIA: 36cm -->32cm -->31cm (minus 5cm) --> ... --> 33cm
OBWÓD ŁYDKI: 47cm -->41cm -->42cm (minus 5cm) --> ... --> 39cm
OBWÓD UDA: 69cm -->61cm -->62cm (minus 7cm) --> ... --> 60cm
OBWÓD BIODER: 119cm -->106,5cm -->107cm (minus 12cm) --> ... --> 107cm
OBWÓD NA WYSOKOŚCI PĘPKA: 104cm-->88,5cm -->88cm (minus 16cm) --> ... --> 90cm
OBWÓD TALI 92cm -->83cm -->82cm (minus 10cm) --> ... --> 81cm
OBWÓD KLATKI PIERSIOWEJ: 102cm -->95cm -->95cm (minus 7cm) --> ...--> 94,5cm
WAGA 92,7kg -->79,7kg-->79,4kg (minus 13,3kg) --> ... --> brak oficjalnych danych, jest mniej niż ostatnio (i są spadki od zeszłego tygodnia o 1,9kg)
Mamy ze znajomymi challenge: do 17 lutego 2019r. wszyscy próbujemy się ogarnąć, każdy na swój sposób. Właśnie tego dnia robimy małe podsumowanie (każdy wyznacza swój własny cel biorąc pod uwagę własne możliwości i wówczas sprawdzimy co się komu udało).
Mój cel: 75kg
Cel kolegi: minus 2 kg
Drugi jeszcze się nie określił.
Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2019-01-21 10:04:47
1
Nigdy nie rezygnuj z osiągnięcia celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Zamierzam być cholernie szczęśliwa.
...
Napisał(a)
No to chciałoby się napisać "witaj back", chociaż już poprzednim razem chyba sie witałyśmy...:) Więc, zeby nie zapeszyć, nie witam:)
...
Napisał(a)
PaatikNo to chciałoby się napisać "witaj back", chociaż już poprzednim razem chyba sie witałyśmy...:) Więc, zeby nie zapeszyć, nie witam:)
No wiem, wiem....Miło mi Cię znów tu widzieć :)
21.01.2019r. (poniedziałek)
Dziś trening siłowy: trener ustawił mi obciążenia i ćwiczenia. Przerobiliśmy je, rozruszałam się siłowo, zmachałam. To była porządna godzina siłowego. Po niej rowerek na ostudzenie mięśni i wyrównanie oddechu.
Micha czysta. Teraz tylko czekać spokojnie na efekty.
Dlaczego jak jest dużo prania potreningowego codziennie to pralka postanawia właśnie wtedy wylać/zepsuć się? Wrrr...
Zmieniony przez - panimecenas w dniu 2019-01-21 21:32:58
Nigdy nie rezygnuj z osiągnięcia celu tylko dlatego, że osiągnięcie go wymaga czasu. Czas i tak upłynie.
Zamierzam być cholernie szczęśliwa.
...
Napisał(a)
Jakie dużo? Legginsy i stanik do przycisnięcia pod kranem, potem na kaloryfer. Koszulka i skarpetki do kosza na brudy - raz w tygodniu poleca do pralki. I finito!
Poprzedni temat
Mamuśka w opałach :D
- 1
- 2
- ...
- 3
- 4
- 5
- 6
- 7
- 8
- 9
- 10
- 11
- 12
- 13
- 14
- 15
- 16
- 17
- 18
- 19
- 20
- 21
- 22
- 23
- 24
- 25
- 26
- 27
- 28
- 29
- 30
- 31
- 32
- 33
- 34
- 35
- 36
- 37
- 38
- 39
- 40
- 41
- 42
- 43
- 44
- 45
- 46
- 47
- 48
- 49
- 50
- 51
- ...
- 52
Następny temat
Jak oceniacie figurę top modelki?
Polecane artykuły