DPMT - Dag - przebudowa v.2

Ciezko idzie, blisko tydzien przerwy.

Z obserwacji - to, ze podnosze wegle (nie zawsze dobre - tu tkwi tez sedno) nie oznacza, ze bedzie sila. Wrecz przeciwnie - ospalosc, opuchniecie calkiem nie sprzyja cwiczeniom. I tak dzis bylo, gdy w koncu trafilam na silke.

Mini A - troche odjelam, skrocilam, jakos nie mialam weny, sil - ogolna slabosc - burak-shot nie pomogl (albo pomogl, tylko byloby gorzej, a tego juz nie wiem )
Wioslarz - tylko 3 min
3x 10p
1a. Przysiady ze sztangielkami - 7 kg
1b. Wyciskanie sztangielek w leżeniu skos+ 7 kg
1c. Brzuszki 15x +7 kg

2a. RDL 2x15 kg - jakos nie moglam ostanio wyczuc MCNPN, wiec zrobilam RDL i weszlo ladnie
2b. Wiosłowanie sztangielką w opadzie 15 kg

3a. Wyciskanie sztangielek barki 6 kg
3b. Prostowanie ramienia sznur 14 kg
3c. Uginanie przedramion sznur 14 kg
Bardzo krotkie rozciaganie

Nie wiem, czy juz kiedys pisalam te obserwacje dotyczaca diety - czasem czuje sie jak "psychiczny", ktory bierze na swoja chorobe prochy - poprawia mu sie, wiec prochy odstawia, bo mysli, ze sie wyleczyl, wiec niepotrzebne. Mam tak z trzymaniem diety - wychodze na super prosta i czuje sie swietnie (serio) i co jakis czas wcinam syf, bo mysle, ze mi nie zaszkodzi, bo czuje sie super. A szkodzi. I juz kilka razy sie tak zdarzylo, wiem o tym, ale wtedy nie mysle w takich kategoriach ... musze nad tym popracowac Ale nie opracowalam jeszcze sposobu :)

Jak znajdziesz ten sposób daj mi znac chętnie go u siebie przetestuje

Asiorajda12

Jak znajdziesz ten sposób daj mi znac chętnie go u siebie przetestuje

Nie dalam teraz rady - moze kwestia nadchodzacej zimy, bom glodna prawie naokraglo - jak moje psy :)
Ale mam 1 sugestie (ktora staram sie stosowac) i 1 obserwacje.
Batony bialkowe na ochote na slodkie, do kawy akurat.
Natomiast latem, gdy trzymalam diete i nie poddalam sie rzutom na zarlo przezd @, to w ogole nie puchlam, ze o ok samopoczuciu nie wspomne :)
No same plusy z trzymania diety.
Na te chwile @ ma przyjsc na dniach, a jesli utrzymam umysl w ryzach, to w ciagu tygodnia powinnam cielesnie wrocic do normy. I jednoczesnie pozostac prz zdrowych zmyslach.

Natomiast rano obudzilam sie z domsami na plecach i dwojkach - z jednej strony nie lubie tego, bo czuje sie z rana cala obolala, ale jak zaczynam rozciagac te miesnie, to jest to przyjemne uczucie :)

Bylam na "Dziadku do orzechow i 4 krolestwach" z Manola. Sama bym nie poszla, nie moje klimaty, za oczywiste. Ale dla dzieci super - cudna scenografia i kostiumy, piekna muzyka oraz bardzo pouczajace. Ulubienica Paatik grala :)





Zmieniony przez - strumyk w dniu 2018-11-03 22:07:32

Hej strumyk :)

nadine 21

Hej strumyk :)

hej ho, hej ho!!

Czasem pojawia mi sie Jaglak na FB. W piatek pisal o wstawaniu o 5.30 i chodzeniu na trening. Czasem bym tak mogla, o ile nie musze wstac w ogole o 5.30, zeby ogarnac psy, siebie, Manole i byc w pracy na 8 Silka jest od 6 :) Ale kladlam sie z mysla, ze w sumie to moze i bym tak mogla ... po czym w sobote obudzilam sie jak zombie - niewyspana, spuchnieta, obolala, itp :) Ale w planach taka ambicja moze istniec, ino lubie Manole pozegnac z rana i wtedy isc :) Ot takie zyciowe dylematy i wybory
Dzis za to obudzialm sie z mysla o wczesniej zaplanowalnej silce i bylam tam juz o 9. Dluzsza chwile przed wciagnelam burak-shota i zadzialalo. Red-shot mogl byc kilka minut przed, ot w drodze na silke. Buraka musze wypic przynajmniej z pol godz wczesniej. Jakos lekko mi sie wszystko robilo.

Mini B
wioslarz - rozgrzewka - 5 min - cos mi nie mierzy tetna na wiosle, rzadko lapie
3x 10 powtórzeń - 1-1.30 min
1a plecy – drazek do klatki – 25 kg
1b unoszenie ramion bokiem - 6 kg (barki)
1c power fly – 6 kg

2a Bułgary - cc
2b HT – 50 kg - lepiej czuje mniejszy ciezar

3a Face pull – 16 kg
3b allahy – 50 kg
3c plank - 30 s
Truchcik - 1 km poslady daly rade, lepiej woda schodzi
Rozciaganie

Miska cacy :) (wpadl twarog bez laktozy i duzo, duzo kalarepy, wyjsciowy obiad raczej madry)

Good girl:)

Co tam Strumyk?

siedze na lotnisku w Goteborgu :)
I zjadlam kilka roznych smakow, na te chwile najlepszych, batonow proteinowych
Fotka jednego z nich.





Zmieniony przez - strumyk w dniu 2018-11-17 15:28:23

To już bym wolała sałatkę z łososiem albo skagenrörę:)

Ja lososia bym nie wolala bo to na pewno norweski, krewetek z zalewy tez nie tykam :P
A batony tej firmy ostatnio obczajalam w sklepie, bo takie latde opakowania, takie fajne smaki, no ale olej palmowy w skladzie- to mi sie pierwsze w oczy rzucilo, troche wstyd. I ostatecznie nie kupilam...