[Blog] Lucyna & Tomq step by step on the way to becoming a ward ;)

Zartowalem, ale fajnie że makro trzymane :) jutro podrzuć pomiary i masę ciała, pomyślę nad modyfikacjami małymi juz:) napisz mi też łącznie w skali tygodnia ile czasu poszło na trening cross i dodatkowe jakieś formy cardio :)

Jak się czujesz Lucyna na innym odżywianiu po tym pewnym krótkim czasie ?

Kamil jak się czuję... Normalnie :) chyba się przyzwyczaiłam :) w sumie to mogłabym z wegli zrezygnować w ogóle na rzecz tłuszczu ;) obiad mielone z szynki bez bułki tartej mama zrobiła ;) sos pieczarkowy tez bez mąki ;) żeby nie było to pierwsze węgle dzisiaj też z ogródka :) poza tym moja aktywność na dziś wygląda jak na zdjęciu ;) jedynie co to orzechy pozbierałam ;)

Posiłek bardzo smakowicie wygląda, z ogórka kacl to nawet nie liczę

Lucyna liczy wszystko

rutkow

Lucyna liczy wszystko

wiem wiem pamiętam temat z przepisu

pewnie nawet witamine D ze słońca policzy

to wtedy też będzie trzeba w wydatku kalorycznym uwzględnić te liczenie

Rutkow już nie liczę warzyw tych skrobiowych albo jakoś tak ;) a że praktycznie tych akurat nie jem prawie w ogóle to mi sporo odpada ;)Póki co dzisiaj mocno dojechane kopyta :) fajny trening. W pierwszym nie wiem ile rund wyszło w drugim na pewno zrobiliśmy po 60burpee i kolega zaczął swingi... Brzuch prawie sama cały zrobiłam bo wolał trzymac plank niż sit up a mi bez różnicy ;) troszkę szamki od mamy jeszcze :) jutro Tomek podeśle bo dzisiaj praktycznie dopiero wróciłam ....
Do 14 bez węgli ;) później jabłko i obiad 250g bigosu to już zważone ;) reszta jeszcze na oko ale jakoś wagowo to szalu nie było...

rutkow

pewnie nawet witamine D ze słońca policzy

nieee tego zawsze za mało ;)