W skrócie wygląda to tak
Nazywam się Krzysiek, 32 lata i planuję a bardziej mam chęć sprawdzenia swoich sił na scenie w 2019 roku. Co do kategorii to jeszcze nie wiem czy gdzieś się w ogóle nadaję, więc nie deklaruję. Przygotowuję się na razie sam, opierając się tylko na swojej wiedzy i doświadczeniu oraz oczywiście korzystając z dzienników tutaj zamieszczonych jeśli miałyby być to Debiuty w lutym, przydałoby się zgłosić do kogoś aby mnie poprowadził na odpowiednie tory w końcówce, mam już kilka nominacji zobaczymy co z tego będzie.
Zdaję jednak sobie sprawę że poziom na zawodach czy to będą debiuty czy może coś innego na wiosnę/lato jest bardzo wysoki, a moja sylwetka ma wiele braków, także możliwe że na pierwszy start wybiorę zawody nieco mniej wymagające ale jak tak będę się zbierał to i w weteranach nie wystartuję
Krótko i na temat
Treningi na siłowni rozpocząłem jeszcze w szkole średniej (pewnie z 15 lat już będzie) ale wiadomo bez ładu i składu, późniejsze lata cały czas trenowałem bodajże z roczną przerwą ale raczej typowo trening w tygodniu sztywniutko a w weekend: Alko, Cheat Weekend i cała reszta. Od kilku lat przykładam się do diety i myślę że jakoś to wygląda. W tygodniu dieta u mnie zawsze jest czyściutka raczej w weekend bardziej to IIFYM, ale nie wszystko jak popadnie tylko taki Low Carb bardziej: obiadek rodzinny, jakaś pizza czy sushi. Kilka lat temu złapała mnie kontuzja/rwa kulszowa do końca nie wiem co to było, rezonans wykazał wypukliny i opisu już dokładnie nie pamiętam. Zblokowało mi kręgosłup na jakiś czas był problem z założeniem skarpetek i codziennym funkcjonowaniu, ze wszystkiego wyciągnął mnie fizjoterapeuta i później 6 – miesięcy lekkich treningów. Martwe ciągi i przysiady bardzo asekuracyjnie trenowałem w tym roku znów lekko mnie złapało ale nie czekając od razu do Fizjo na naprawę się udałem.
Na Forum jestem już kilka ładnych lat, nigdy się nie udzielałem ale śledzę dzienniki na bieżąco.
Początki Przemka z piwnicy jeszcze zanim do Warszawy się wprowadził, Mariana, Lukiego, Bzyka, Wiktora. W swoich przygotowaniach przeprowadziłem dwukrotnie próbny Peak Week, myślę że z niezłym skutkiem lecz nie wiem do końca czy byłem „doładowany”, w dalszej części zdjęcia zamieszczę.
Trening:
Ćwiczę 4x w tygodniu, treningiem PUSH / PULL / LEGS.
Trenuje aktualnie systemem 2 dni treningu, 1 dzień przerwy i taki u mnie najlepiej się sprawdza aby pogodzić życie codzienne: praca, rodzina i trening.
1. Pull
2. Push
3. Off
4. Legs
5. Pull
6. Off
7. Off
Kolejny tydzień zaczynam od Push i tak w kółko.
W kolejnych raportach będę na bieżąco uzupełniał jak to wygląda.
Dieta:
Rotacja Węglowodanami.
Dziś dieta tak wygląda:
DT - 240B / 40 T / 450 W
DNT - 240B / 80 T / 160 W
Po dwóch tygodniach w zależności co zaobserwuję na wadze i w zmianach sylwetki dodaję węglowodany.
1.Omlet (mąka ryżowa, banan, WPC, proszek do pieczenia) na górze masło z nerkowców i dżem.
2,3,4. Indyk/mięso mielone z indyka/ mięso wieprzowe z szynki/filet z kurczaka, ryż, warzywa
5. Płatki kukurydziane (Corn Flakes) – Pełnoziarniste, WPI, owoc
6. Serek Grecki 0%, bułka z wędliną, masło z nerkowców
Suplementacja:
Bcaa 10g podczas treningu + 5g po treningu
Kreatyna 5g przed i po treningu
AAKG 5g przed i po treningu
Citrulina przed
Wpc plus 50g rano do Omleta
Carbo 35g podczas treningu
Omega 3 na noc
Vitaminall vitamins & minerals na noc
Vitamin c na noc
D3 + K2 na noc
Mg b6 na noc
Nac na noc
Ala 3x po posiłkach
Chrom
Berberyna 1x po posiłku
B-Complex na noc
Forskolina na noc
Ashwaganda na noc
Potas na noc
ZMB na noc
Ostatnio doszły Super Enzymes i L-Plantarum Probiotyk
Pije codziennie Pokrzywę i Skrzyp
Kilka fotek z końcówki redukcji oraz aktualnych.
To chyba tyle. Śledzić, komentować, hejtować Zapraszam.