SFD.pl - Sportowe Forum Dyskusyjne

Fatka z drewna- ku większej sprawności i lepszemu samopoczuciu.

temat działu:

Ladies SFD

słowa kluczowe: , , , , ,

Ilość wyświetleń tematu: 58748

Nowy temat Wyślij odpowiedź
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 150 Napisanych postów 311 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9139
15 lipca- był basen.
16-lipca, 1,5 h trening na siłowni, głównie górne partie.
Dzisiaj w planach basen, jestem coś mocno pospinana jeżeli chodzi o barki i ramiona, może woda pomoże "poluzować".


Ma mnie odwiedzić znajoma, więc kupiłam wafelki. Nie wiem dokładnie kiedy- a niestety gdy mam świadomość, ze w domu jest coś słodkiego to nie zasnę,zanim nie zjem. To już trzecia paczka. Zanim mnie odwiedzi chyba się cukrzycy nabawię.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 150 Napisanych postów 311 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9139
Miniony tydzień był przeplatany basenem i siłownią. W niedzielę również siłownię nawiedziłam, zrobiłam kardio na rozgrzewkę, machnęłam parę razy hantlami i mnie poskładało bo dostałam okresu. To by też wyjaśniało tę niepohamowaną chuć do wafelków ostatnio. Standardowo w czasie babskiej poniewierki nie ćwiczę, czuję się fatalnie. Około soboty wracam na siłownię.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
Fajny zestaw basen i silka, no musze sie w koncu kiedys nauczyc plywac a nie tylko unosic na wodzie
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 150 Napisanych postów 311 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9139
maria1209, więc powodzenia :) Mój konkubent pojął sztukę pływania będąc już dojrzałym samcem. Początkowo gdy chodziliśmy na basen on pływał na płytkim basenie z deseczką, teraz na plecach zasuwa szybciej niż ja.

Tak sobie myślę by nie czekać do soboty aż przestanę broczyć - może by jutro poszedł zrobić tylko ręce i plecy? Może się brzuch nie zemści? Pewnie gdzieś tu wspominałam,ale niegdyś 4 dnia miesiaczki poszłam na pilates i cóż, dostałam krwotoku. Pamiętam, że prowadząca usypiajacym głosem powtarzała "Napnij mięśnie, TWOJE CENTRUM JEST AKTYWNE" - oj było, bardzo :/ Od tamtej pory się wstrzymuję od ćwiczeń w trakcie, nawet gdy mi się wydaje, że się już lepiej czuję.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 200 Napisanych postów 685 Wiek 5 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 25556
No ładnie mnie zaskoczyłaś tym krwotokiem.
4 dzień to prawie już koncoweczka i faktycznie można się zapomnieć i przedobrzyc. Oby się już nie powtórzyła taka akcja u Ciebie.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Znawca
Szacuny 31 Napisanych postów 37 Wiek 35 lat Na forum 5 lat Przeczytanych tematów 3400
świetnie się czyta Twój dziennik, fattyciak, uśmiałam się nie raz :)
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 711 Napisanych postów 2487 Wiek 33 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 327948
fattyciak
maria1209, więc powodzenia :) Mój konkubent pojął sztukę pływania będąc już dojrzałym samcem. Początkowo gdy chodziliśmy na basen on pływał na płytkim basenie z deseczką, teraz na plecach zasuwa szybciej niż ja.

Tak sobie myślę by nie czekać do soboty aż przestanę broczyć - może by jutro poszedł zrobić tylko ręce i plecy? Może się brzuch nie zemści? Pewnie gdzieś tu wspominałam,ale niegdyś 4 dnia miesiaczki poszłam na pilates i cóż, dostałam krwotoku. Pamiętam, że prowadząca usypiajacym głosem powtarzała "Napnij mięśnie, TWOJE CENTRUM JEST AKTYWNE" - oj było, bardzo :/ Od tamtej pory się wstrzymuję od ćwiczeń w trakcie, nawet gdy mi się wydaje, że się już lepiej czuję.


Omg niezla przygoda. Ale jak masz isc tylko tak pomachac hantelkami to chyba nic sie nie stanie- a jak sie stanie to raczej sprawa dla lekarza.

Co do plywania to teraz brakuje mi czasu, no i generalnie jakos sie umiem poruszac w wodzie, tylko sie boje. Nie umiem oddychac w wodzie i panikuje. Bardzo mi sie spodobalo snorkowanie, ale jak nieraz do rurki naleci wody, czy cokolwiek to zaraz sie zaczynam topic

I ja tez bardzo lubie Cie podczytywac
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 745 Napisanych postów 3413 Wiek 48 lat Na forum 9 lat Przeczytanych tematów 37245
Niektore kobiety niestety maja dosyc ciezko podczas okresu i po prostu trzeba uwazac bardzo. Mam 2 takie kolezanki. Ja z kolei normalnie trenuje i zeby bylo ciekawiej generuje duzo sily podczas okresu a podczas owulacji jakby mniej wiec taka dziwna jestem. Silniejsza gdzie powinnam byc slabsza. Moze raz na rok jakos gorzej sie 1 dnia czuje i wtedy olewam trening. Normalnie nawet zadnych tabletek nie biore bo nie musze.
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 150 Napisanych postów 311 Wiek 35 lat Na forum 17 lat Przeczytanych tematów 9139
Miło mi, że ktoś mnie czyta :) Bo osiagnieć niet, zdjęć mało i w sumie to pierniczę głupotki.


Co do tabletek pomagających żyć w te dni - ja ćpię. Nie przeginam, ale biorę przeciwbólowe profilaktycznie, przed snem bo już nieraz doświadczyłam mało przyjemnej pobudki, gdzie człowiek na czworakach wypełzał z wyra po prochy i czas czekania na ulgę dłużył się w nieskończoność. Najcięższy dzień to drugi - i czuję się jak ściera i leje się ze mnie. Załatwiłam 2 pary spodni - do wywabiania takich plam polecam wodę utlenioną ;)

Na siłowni byłam wczoraj(ręce) i dzisiaj(nogi i plecy). Sobą bym nie była, gdybym przygód nie uświadczyła - najpierw jako upocona baba wcześniej spsikana słodkim dezodorantem stałam się obiektem pożądania wygłodzonej muchy. Skubana stwierdziła, że wlezie mi do ucha i wwierci się w mózg. Leżąc na maszynie do uginania podudzi(?) ćwiczyłam wiec i plecy i ręce bo insekt był wyjątkowo upierdliwy.

Następnie za kompana miałam ryczącego faceta. Ryki i okrzyki bojowe przy mierzeniu się z ciężarem jestem w stanie zrozumieć, natomiast puszczania ciężaru gdy cwiczy na wyciągu już nie - ciężar wracał z hukiem od którego trząsł się budynek a on sobie ryczał


Jest i progres. Nigdy nie byłam w stanie się podciągnąć. Dalej nie mogę Ale ja już DRGNĘ w górę :D Jestem z siebie taka dumna :D


Zmieniony przez - fattyciak w dniu 2018-07-29 14:05:26
...
Napisał(a)
Zgłoś naruszenie
Ekspert
Szacuny 460 Napisanych postów 1592 Wiek 35 lat Na forum 8 lat Przeczytanych tematów 229519
Ryczący facet - może to sezon godowy? Nie dyskryminuj biedaka, to jest zew natury

haha, gratulacje! Drgnięcie to juz coś!
Nowy temat Wyślij odpowiedź
Poprzedni temat

prośbą o pomoc w diecie na "mase"

Następny temat

Trening cardio, kiedy?

WHEY premium