Dziennik Motywacyjny - Invidia

gdzie tam stek a parówki .. :) gdyby stek kosztował tyle co parówki i gdybym potrafiła go zrobić to jadłabym codziennie :)

Hmmmmm.....steki. Tez nie umiem przyrządzać :(

Ostatnio z dzieciakami słuchaliśmy piosenki o cieście ze śliwkami.
Może kojarzycie, śpiewają w niej cały przepis:

„Szklankę mąki, cukru szklankę zaraz wsypie do miseczki
Potem proszku do pieczenia dodam jeszcze dwie łyżeczki.
I dwa jajka, i na koniec pol stopionej margaryny,
I zamieszam tylko tyle by się rzeczy połączyły. „

Już od dawna chciałam sprawdzić czy przepis jest wykonalny. No i sprawdziłam. Jest :D Użyłam masła zamiast margaryny i cukru wsypalam troszkę ponad pol szklanki, spokojnie można nawet mniej. Zamiast śliwek był rabarbar :) Ciasta wychodzi niewiele. Taka niska foremka na tartę wystarczyła. Całkiem smaczne, całe ma ponad 1200kcal a wyglada bardzo niepozornie :D

Wczorajsze posiłki:

Agrest, borowki, jabłka
Kanapki z szynką
Jajecznica z pieczywem
Ciasto z rabarbarem
Koktail mleczny z WPC

1999kcal 91/73/216

Trening: wolne
Klatka, drążek brak
Aktywnosc: Rower 2x15 min :)

Dzisiejsze posiłki:

Kanapki z twarogiem i powidłami śliwkowymi + ciasto z rabarbarem
Bób
Ziemniaki z wody, shaorma z kurczaka, pomidor
Lody, borowki
Wędzony morszczuk

TOTAL: 2119kcal 124/68/257


Trening, obwodowo:

1. Sumo 16 kg 8/7/8
2. SL RDL 10kg 10/10/10 cały czas pracuje nad technika
3. Pompki 10/10/10
4. Wiosłowanie w opadzie 10kg 10/10/10
5. Uginanie P/ramion biceps 5kg 8/8/8
6. Wyciskanie nad głowa 2x5kg 12/10/10

+ brzuch

Klatka: okolotreningowo
Drążek: 2x 20sec


Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-07-07 20:33:19

Haha nie znam tej piosenki. Jeszcze to chyba przede mną, ale dobrze wiedzieć :P

Posiłki z wczoraj:
Kanapki z indykiem i pomidorem
Mielone z cukinia, jajkiem i porem
Kurczak pieczony i ziemniaki pieczone
Morszczuk wędzony
W międzyczasie: borowki, jablko, migdały, ser pleśniowy, dwie galaretki

TOTAL: 1720kcal 131/69/124

Niedziela była mocno kaloryczna i węglowodanowa i chyba dlatego nie odczuwałam głodu przy niższej kaloryce i nie dobijałam na sile.

Trening: obwodowo
1. Przysiady 16kg 10/10/10 - przy niektórych powtórzeniach czułam lewe kolano :( muszę się bardziej skupiać na technice i mocnym spinaniu pośladków i brzucha w dole.
2. Zakroki 10kg 12/12/12
3. Podciąganie na obręczach : 12/12/12
4. Wiosłowanie 10kg 10/10/10
5. Unoszenie ramion w opadzie 2x3kg 10/10/10
6. prostowanie przedramion w opadzie 2x3kg 12/12/12

Ogólnie trening dużo cięższy niż dwie pozostałe wersje odkąd lekko poszłam z ciężarami w górę.

+ brzuch

Drążek: 20secx1
Rower 2x15
Klatka okolotreningowo


Zmieniony przez - Invidia w dniu 2018-07-10 13:31:46

Dzisiejsze posiłki:

Koktajl owocowy na jogurcie + cześć z płatkami jaglanymi
Jablko, wafel ryżowy
Kanapki z indykiem i pomidorem
Ziemniaki z wody, szaszłyki drobiowe z boczkiem + grillowane warzywa
Sernik wiedeński

TOTAL: 2010kcal 100/68/233

Rower 2x15 minut

Dzisiaj miał być trening ale będą tylko jedzonka :)

Kanapki z pieczonym indykiem i pomidorem
Jabłka, banan,
Mielone z cukinia, porem i jajkiem
Omlet z twarogiem i owocami
Bob

TOTAL: 2048 kcal. 154/84/148

Tak teraz patrze, jak koślawo moje makro dzisiaj wyglada i może dlatego nie miałam już sił na trening? W planie był, położyłam młodego spać i sama w jakiś senny nastrój wpadłam.
Druga sprawa, ze strasznie duszno jest i mocno przedburzowy klimat tez mi chyba nie służy.

Posiłki:
Płatki orkiszowe z jogurtem i owocami
Jablko, borowki
Mielone z warzywami i pasata pomidorowa z kasza gryczana niepaloną
Kanapki z indykiem i pomidorem
Krówki
Bob

TOTAL: 2031kcal 117/54/272

Trening: Joga 45min
Rower 2x 10min
Drążek, klatka:brak

Ja z wiekiem coraz mocniej odczuwam zmiany pogody, ciśnienia i etc. Dziś od rana jakaś senna i bez życia chodziłam, dopiero wieczorem mi przeszło...

Tsu - może faktycznie to z wiekiem przychodzi.


Zachciało mi się dzisiaj na śniadanie białego pieczywa. Padło na bułki. Poszłam na zakupy i się mocno zdziwiłam bo w składzie bułek znalazłam tłuszcze utwardzone.
Jakoś mi się w głowie ułożyło, ze w słodyczach są. Ale w pieczywie?? Po co?
I w ogole to byłam zła, bo oczywiście skład podany, może na 20% wypieków.